Od chmury do bezpieczeństwa: jak Google, dzięki przejęciu Wiz, szuka nowego języka z rynkiem enterprise

Google przejmuje Wiz za 32 miliardy dolarów, wykonując największy zakup w historii Alphabetu i jednocześnie sygnalizując nowy etap w relacjach z rynkiem enterprise. Ten ruch to nie tylko inwestycja w bezpieczeństwo chmurowe, ale próba zbudowania nowego języka zaufania wobec klientów operujących w złożonych, wielochmurowych środowiskach.

Klaudia Ciesielska
źródło: Unsplash

Google ogłosiło przejęcie izraelskiego start-upu Wiz za 32 miliardy dolarów – to największy zakup w historii Alphabetu, który sygnalizuje nowe priorytety spółki w obszarze enterprise. Wiz, dostawca platformy do zabezpieczania aplikacji natywnych dla chmury (CNAPP), stał się w ostatnich latach jednym z kluczowych graczy na rynku rozwiązań multicloud security. Jego narzędzia działają zarówno na Google Cloud, jak i na AWS, Azure oraz Oracle Cloud, co sprawia, że transakcja ma wymiar wykraczający poza wzmocnienie własnego ekosystemu Google.

Do finalizacji porozumienia doszło po tym, jak wcześniejsze rozmowy między firmami – toczone przy wycenie 23 miliardów dolarów – zakończyły się fiaskiem w 2024 roku. Obecna umowa wpisuje się w szerszy trend przyspieszającego wdrażania środowisk wielochmurowych oraz rosnącego zapotrzebowania na rozwiązania bezpieczeństwa, które nadążają za integracją sztucznej inteligencji w procesach firmowych i instytucjonalnych.

Dla Google to nie tylko rozszerzenie portfolio, ale próba zdefiniowania własnej roli w świecie, gdzie multicloud i AI stają się standardem, a zaufanie do dostawcy rozwiązań bezpieczeństwa ma znaczenie większe niż kiedykolwiek wcześniej.

Google Cloud i problem z rynkiem enterprise

Mimo intensywnych inwestycji i szybkiego wzrostu przychodów, Google Cloud od lat pozostaje trzecim graczem na rynku chmurowym – za Amazon Web Services i Microsoft Azure. Problemy z penetracją rynku enterprise wynikały nie tylko z późnego wejścia w segment IaaS i PaaS, ale również z ograniczonego zaufania ze strony dużych organizacji publicznych i prywatnych. Klienci często postrzegali Google jako firmę skoncentrowaną na technologii konsumenckiej, z mniej dojrzałym podejściem do długoterminowego wsparcia, compliance i zarządzania ryzykiem.

Ad imageAd image

W odróżnieniu od Microsoftu, który od dekad obsługuje sektor publiczny i ma głęboko zakorzenione relacje w korporacjach, Google nie zbudował jeszcze podobnej pozycji jako partner strategiczny w środowisku enterprise. Nawet dynamiczny rozwój Google Workspace nie wystarczył, by przełamać ten wizerunek. Dla wielu klientów bezpieczeństwo i transparentność procesów pozostawały kluczowymi barierami adopcyjnymi.

Przejęcie Wiz wpisuje się w próbę zmiany tej percepcji. Zamiast budować wszystkie komponenty od podstaw, Google sięga po sprawdzone, niezależne rozwiązanie, które ma już reputację wśród najbardziej wymagających klientów – od startupów po instytucje rządowe. To sygnał, że firma chce być postrzegana nie tylko jako dostawca innowacji, ale także jako partner, który rozumie wyzwania operacyjne i regulacyjne dużych organizacji.

“Zamiast budować wszystkie komponenty od podstaw, Google sięga po sprawdzone, niezależne rozwiązanie, które ma już reputację wśród najbardziej wymagających klientów.”

Wiz jako klucz do nowej narracji

Wiz nie jest kolejnym produktem do włączenia w ofertę Google Cloud. To platforma, która z definicji działa niezależnie od infrastruktury – zaprojektowana z myślą o środowiskach multicloud i hybrydowych, z intuicyjnym interfejsem, który przemawia zarówno do zespołów DevOps, jak i do specjalistów ds. bezpieczeństwa. Jej rola w ekosystemie klientów enterprise polega na tym, że nie wymusza lojalności wobec konkretnego dostawcy chmurowego. To cecha, której Google – jako vendor długo kojarzony z własnym „zamkniętym światem” – do tej pory brakowało.

Włączenie Wiz do swojego portfolio daje Google unikalny atut: możliwość oferowania rozwiązań bezpieczeństwa nie tylko klientom własnej chmury, ale także tym, którzy korzystają z AWS, Azure czy Oracle Cloud. To odważne odejście od dotychczasowego modelu „Google-first” i otwarcie się na logikę realnego rynku enterprise, który w zdecydowanej większości funkcjonuje w modelu wielochmurowym.

To także strategiczna zmiana tonu. Zamiast przekonywać klientów do migracji całej infrastruktury do Google Cloud, firma może teraz rozmawiać językiem bezpieczeństwa – neutralnego, mierzalnego i bezpośrednio przekładającego się na ryzyko operacyjne. W tym kontekście Wiz staje się nie tylko produktem, ale kanałem komunikacji z rynkiem, który do tej pory często wybierał konkurencję nie ze względu na technologię, ale z powodu większego zaufania.

Nowa tożsamość marki Google Cloud?

Dotychczas Google Cloud był przede wszystkim postrzegany jako platforma inżynierska – szybka, skalowalna, pełna innowacji, ale pozbawiona „miękkich kompetencji” potrzebnych w obsłudze złożonych środowisk korporacyjnych. Przejęcie Wiz może oznaczać przesunięcie tego balansu. Google nie tylko wzmacnia kompetencje w obszarze bezpieczeństwa, ale także sygnalizuje gotowość do przyjęcia roli bardziej doradczej, osadzonej w realiach biznesowych klientów.

Dzięki Wiz, Google zyskuje coś, czego nie da się szybko zbudować wewnętrznie: zaufanie u klientów, którzy działają w środowiskach regulowanych, złożonych operacyjnie, często sceptycznych wobec nadmiaru vendor lock-in. Platforma CNAPP od Wiz już dziś działa w wielu instytucjach rządowych, firmach z sektora finansowego i dużych korporacjach – a więc dokładnie tam, gdzie Google od lat próbował wzmocnić swoją obecność.

Dodatkowo, integracja AI z rozwiązaniami bezpieczeństwa – co już teraz testują zarówno Google, jak i Microsoft – zmienia reguły gry. Sztuczna inteligencja nie tylko zwiększa efektywność wykrywania zagrożeń, ale jednocześnie generuje nowe powierzchnie ataku. W tym nowym krajobrazie nie wystarczy być dostawcą technologii – trzeba być partnerem z odpowiedzialnością za cały kontekst działania. To rola, do której Google aspiruje, a przejęcie Wiz może być pierwszym poważnym krokiem w jej kierunku.

“W tym nowym krajobrazie nie wystarczy być dostawcą technologii – trzeba być partnerem z odpowiedzialnością za cały kontekst działania.”

Wnioski i implikacje dla kanału partnerskiego

Dla partnerów Google Cloud przejęcie Wiz może oznaczać początek nowego etapu – zarówno w wymiarze produktowym, jak i strategicznym. Dotychczas wiele firm partnerskich funkcjonowało głównie jako integratorzy infrastruktury GCP lub dostawcy usług opartych na Workspace. Teraz Google otwiera przed nimi dodatkowe pole działania: bezpieczeństwo multicloud w modelu doradczym.

Rozwiązania Wiz pozwalają partnerom adresować potrzeby klientów działających w złożonych środowiskach – łączących GCP, AWS i Azure – bez konieczności replatformingu. To szansa na rozszerzenie oferty o usługi związane z audytem bezpieczeństwa, wdrażaniem polityk CNAPP czy zarządzaniem ryzykiem w cyklu DevSecOps. Zyskują na tym także dostawcy usług zarządzanych (MSP), którzy mogą budować własne modele biznesowe wokół jednej, zunifikowanej platformy.

Z drugiej strony, rosnąca obecność Google w przestrzeni regulowanego enterprise oznacza większe oczekiwania wobec partnerów: kompetencje w zakresie compliance, umiejętność operowania w środowiskach wielochmurowych, a także zdolność do budowania zaufania u klientów, którzy przywiązują wagę do długoterminowego wsparcia i odporności operacyjnej.

W tym sensie Wiz to nie tylko produkt, ale narzędzie zmiany pozycji rynkowej – nie tylko dla Google, ale również dla jego ekosystemu partnerskiego. Dla integratorów i VAR-ów, którzy potrafią szybko zaadaptować nowe kompetencje, może to być moment redefinicji ich roli u klientów – z wykonawcy rozwiązań technicznych na doradcę strategicznego.


Czytaj więcej o przejęciu Wiz przez Google:
Google planuje rekordową akwizycję
Wiz powiedział Google “nie”. Dlaczego startup odrzucił 23 miliardy dolarów?
Google uparł się na przejęcie Wiz, tym razem za 30 mld dolarów. Dlaczego tak mu zależy?
Google w końcu przejmuje Wiz – 32 mld dolarów za furtkę do pozycji lidera na rynku chmury

Udostępnij