Rośnie luka w data center. Stare systemy nie radzą sobie z AI, mocą i regulacjami

Eksplozja popularności AI i rosnące wymagania regulacyjne stawiają tradycyjne centra danych w regionie EMEA pod ogromną presją, tworząc krytyczną lukę infrastrukturalną. Nowe badanie Lenovo ujawnia, że niemal połowa menedżerów IT przyznaje, iż ich obecne systemy nie są w stanie pogodzić rosnącego zapotrzebowania na moc z celami zrównoważonego rozwoju.

2 Min
data center
źródło: Freepik

Tradycyjne data center nie są w stanie sprostać wymaganiom nowej ery. Jak wynika z badania Lenovo “Data Center of the Future”, niemal połowa (46%) menedżerów IT w regionie EMEA przyznaje, że ich obecna infrastruktura nie wspiera celów związanych z zasilaniem i redukcją emisji CO2. Ta luka staje się krytyczna w obliczu rosnącego apetytu na zasoby ze strony sztucznej inteligencji i automatyzacji, zderzając się z twardymi realiami europejskich regulacji energetycznych.

Presja na branżę IT rośnie z trzech stron jednocześnie. Po pierwsze, obciążenia związane z AI gwałtownie zwiększają zapotrzebowanie na moc. Po drugie, europejskie wymogi regulacyjne, dążące do neutralności klimatycznej do 2030 r., wymuszają bezprecedensową efektywność. Po trzecie, kwestie prawne definiują na nowo architekturę. Aż 99% decydentów IT wskazuje, że suwerenność danych – czyli pełna kontrola nad ich lokalizacją i przetwarzaniem – zdefiniuje projekt przyszłych centrów. Jednocześnie 94% respondentów uznaje niskie opóźnienia za kluczowy wymóg biznesowy, napędzany przez aplikacje czasu rzeczywistego i edge computing.

Dotychczasowy model, oparty głównie na chłodzeniu powietrzem, przestaje być wystarczający. W odpowiedzi Lenovo, we współpracy z firmą inżynieryjną AKT II i architektami z Mamou-Mani, proponuje radykalną zmianę paradygmatu, stawiając na chłodzenie cieczą. Ta technologia, znacznie wydajniejsza energetycznie, jest fundamentem dla koncepcyjnych projektów na nadchodzące dekady.

Wizje te obejmują zarówno centra danych zawieszone w stratosferze i zasilane energią słoneczną (“Pływająca Chmura”), jak i modułowe obiekty miejskie (“The People of Data”). Te ostatnie, lokowane w pobliżu cieków wodnych, mogłyby oddawać ciepło odpadowe do lokalnych sieci, ogrzewając szkoły lub domy. Innym pomysłem jest adaptacja nieużywanych przestrzeni, takich jak bunkry czy tunele, co minimalizuje wpływ na otoczenie i naturalnie zwiększa bezpieczeństwo.

Koncepcje te łączy jeden mianownik: odejście od adaptowania starych rozwiązań. Lenovo podkreśla, że aby sprostać podwójnemu wyzwaniu rosnącego popytu na moc i rygorystycznych wymogów prawnych, firmy muszą zmienić mentalność. Zrównoważony rozwój musi być integralną częścią projektu od samego początku, a nie kosztownym dodatkiem.

Udostępnij