Serbia oskarżona o szpiegowanie dziennikarzy i aktywistów

Serbskie władze są oskarżane o użycie oprogramowania szpiegującego do inwigilacji dziennikarzy i aktywistów, co ujawnił najnowszy raport Amnesty International. Program "NoviSpy" miał przechwytywać dane z telefonów, a jego użycie wzbudza obawy o nadużycia technologii dostarczonej w ramach międzynarodowej pomocy dla Serbii.

źródło: Adobe Stock
2 min

Serbia jest oskarżana przez organizację Amnesty International o wykorzystanie oprogramowania szpiegującego do inwigilacji dziennikarzy i aktywistów. W opublikowanym w poniedziałek raporcie, organizacja wskazuje na cyfrowe dowody, które wskazują na zainstalowanie na telefonach użytkowników programu “NoviSpy”, stworzonego przez serbskie władze. Oprogramowanie miało wykonywać ukryte zrzuty ekranu, kopiować kontakty oraz przesyłać je na serwery kontrolowane przez rząd.

Amnesty wskazuje, że ataki miały miejsce szczególnie po spotkaniach z przedstawicielami serbskich służb bezpieczeństwa, w tym BIA (Agencja Wywiadowcza Serbii). Część ofiar, w tym aktywiści, zauważyła podejrzane działania na swoich urządzeniach, a ślady tych ataków zostały odkryte przez ekspertów ds. cyfrowych.

Serbia wykorzystała w tym przypadku urządzenia do łamania zabezpieczeń telefonów dostarczone przez izraelską firmę Cellebrite, której technologia jest szeroko używana przez służby ścigania, w tym FBI. Firma prowadzi dochodzenie w sprawie możliwego naruszenia umowy licencyjnej, jeśli potwierdzą się oskarżenia o nielegalne użycie jej technologii.

REKLAMA

Raport wskazuje również na kontrowersje związane z dostawami tych urządzeń do Serbii. Zgodnie z dokumentami, Norwegia, która finansowała projekt mający na celu pomoc Serbii w walce z przestępczością zorganizowaną, tymczasowo wstrzymała dostawy Cellebrite w 2018 roku, po czym urządzenia zostały dostarczone w 2019 roku. Ambasada Norwegii w Belgradzie wyraziła obawy w związku z raportem, a władze norweskie zapowiedziały spotkanie z serbskimi urzędnikami oraz UNOPS, które zarządzało projektem, aby wyjaśnić sytuację.

Amnesty International podkreśla, że jeśli zarzuty się potwierdzą, stanowi to poważne naruszenie prywatności i praw człowieka, a także podważa zaufanie do międzynarodowych programów wspierających rozwój technologii w regionach, które mogą wykorzystać je w sposób naruszający zasady demokracji.