SoftBank sprzedaje Nvidię, by sfinansować inwestycje w OpenAI

Agresywna wyprzedaż akcji Nvidii przez SoftBank to nie tylko realizacja zysków, ale przede wszystkim desperackie zbieranie funduszy na największy zakład Masayoshi Sona: OpenAI. Japoński fundusz stawia wszystko na to, że prawdziwa wartość skumuluje się w warstwie modeli, a nie infrastruktury, nawet jeśli oznacza to finansowanie firmy wciąż generującej straty.

2 Min
Softbank
źródło: Softbank

Wyniki finansowe SoftBanku za drugi kwartał pokazują, że desperacka pogoń Masayoshi Sona za dominacją w AI zaczyna przynosić papierowe zyski. Japoński gigant inwestycyjny podwoił zysk netto do 2,5 biliona jenów (16,6 mld USD), co niemal w całości zawdzięcza skokowej wycenie swojego największego zakładu: OpenAI. Ten wynik uwalnia miliardy na kolejne inwestycje w sztuczną inteligencję, jednocześnie podsycając obawy o rosnącą bańkę spekulacyjną.

Strategia Sona jest prosta: postawić wszystko na jednego konia. Aby sfinansować ten manewr, SoftBank agresywnie pozyskuje gotówkę. Firma sprzedała pozostałe udziały w T-Mobile za 9,17 mld USD oraz, co najbardziej znaczące, całkowicie wyszła z Nvidii, inkasując 5,83 mld USD. To ruch, który zastanawia analityków. SoftBank pozbywa się akcji kluczowego dostawcy infrastruktury AI, aby podwoić inwestycję w lidera modeli językowych.

Dyrektor finansowy Yoshimitsu Goto stwierdził, że inwestycja w OpenAI jest tak duża, iż firma “musiała wykorzystać istniejące aktywa”. Sprzedaż Nvidii sugeruje, że Son nie wierzy już w dalszy, tak gwałtowny wzrost cen chipów GPU.

Skala zaangażowania SoftBanku w OpenAI jest bezprecedensowa. Do końca roku ma ono sięgnąć 34,7 mld USD. W marcu SoftBank prowadził rundę finansowania przy wycenie 300 mld USD; w październiku był już w konsorcjum kupującym akcje pracownicze przy wycenie 500 mld USD. Sam Vision Fund wykazał 3,5 biliona jenów zysku inwestycyjnego, z czego 2,16 biliona pochodziło wyłącznie z udziałów w OpenAI.

Rynek reaguje euforycznie. Akcje SoftBanku wzrosły niemal czterokrotnie w ciągu ostatnich sześciu miesięcy, zmuszając firmę do ogłoszenia splitu akcji (4:1). Inwestorzy postrzegają SoftBank jako wehikuł do gry na wysokim ryzyku związanym z OpenAI.

Rosną jednak obawy, czy wyceny te mają pokrycie w fundamentach. Źródła Reutera informowały, że straty w OpenAI rosną, mimo imponującego wzrostu przychodów. SoftBank pozostaje jednak niewzruszony. “Stanowisko SoftBanku jest takie, że ryzyko nieinwestowania jest znacznie większe niż ryzyko inwestowania” – skwitował Goto. Dla Masayoshi Sona, którego bilans obejmuje spektakularny sukces Alibaby i równie głośną porażkę WeWork, jest to kolejna próba wytypowania technologii, która zmieni świat.

Udostępnij