Tesla rejestruje „Robotaxi” i „Robobus”

źródło: Tesla
Klaudia Ciesielska
4 min

Tesla, lider w branży samochodów elektrycznych, złożyła wnioski do Amerykańskiego Urzędu Patentowego i Znaków Towarowych (USPTO) o zarejestrowanie nazw „Robotaxi” i „Robobus” jako nowych marek. Zgłoszenia dotyczą zarówno autonomicznych pojazdów, jak i usług transportowych, co wskazuje na dalsze plany rozwoju firmy w zakresie samojezdnych rozwiązań transportowych.

„Robotaxi” i „Robobus” — nowa wizja mobilności

Termin „robotaxi” zyskał popularność w ostatnich latach, opisując w pełni autonomiczne pojazdy, które mogą przewozić pasażerów bez udziału kierowcy. Wnioski patentowe Tesli zostały złożone tydzień po prezentacji przez CEO firmy, Elona Muska, który zaprezentował koncepcję modelu robotaxi i autonomicznego autobusu o nazwie „Robobus”, który miałby przewozić maksymalnie 20 osób. Informację tę jako pierwszy podał blog „Electrek”, specjalizujący się w elektromobilności.

Podczas prezentacji Musk odnosił się do innych potencjalnych nazw pojazdów, takich jak „Cybercab” i „Robovan”. Zwraca uwagę, że choć „Cybercab” nie pojawił się jeszcze w zgłoszeniach do USPTO, to nazwa „Robovan” została zabezpieczona już w 2019 roku przez firmę Starship Technologies, zajmującą się robotami dostawczymi.

REKLAMA

Produkcja od 2026 roku, ale sceptycyzm rośnie

Musk zapowiedział, że robotaxi Tesli trafi do produkcji w 2026 roku, a jego cena dla prywatnych nabywców nie przekroczy 30 000 USD. Tesla ma ambitny plan oferowania tego rozwiązania zarówno dla klientów indywidualnych, jak i w ramach usług transportowych. Jednak z przeszłości wiadomo, że Musk niejednokrotnie składał zbyt optymistyczne obietnice, szczególnie w kwestiach terminów, co nie zawsze spotykało się z ich realizacją. Brak konkretnych szczegółów dotyczących produkcji i wdrożenia planów podczas prezentacji wywołał rozczarowanie wśród inwestorów, co spowodowało spadek wartości akcji Tesli o około 9%.

Wątpliwości dotyczące technologii

Chociaż Tesla rozwija technologię autonomicznej jazdy opartą wyłącznie na kamerach, część obserwatorów branżowych wątpi w jej niezawodność. Podkreślają, że konkurencja, taka jak Waymo — siostrzana firma Google — korzysta z bardziej zaawansowanych, ale i droższych rozwiązań, takich jak lidary (radary laserowe), które zapewniają dokładniejsze skanowanie otoczenia pojazdu. Waymo już teraz oferuje swoje usługi robotaxi bez kierowców w czterech miastach USA, przewożąc ponad 100 000 pasażerów tygodniowo. To rodzi pytanie, czy Tesla, z samymi kamerami, będzie w stanie osiągnąć taki poziom niezawodności i bezpieczeństwa.

Humanoidalne roboty wkraczają na scenę

Podczas tej samej prezentacji Tesla zaprezentowała również aktualną wersję humanoidalnego robota „Optimus”. Według Muska, roboty te mają stać się kluczowym produktem firmy, który zrewolucjonizuje codzienne życie, spełniając rolę mechanicznych pomocników. Roboty podczas pokazu działały m.in. jako barmani i tancerze, jednak według doniesień, były częściowo kontrolowane zdalnie przez ludzi, co może sugerować, że w pełni autonomiczne działanie tych urządzeń jest jeszcze odległe.

Co dalej?

Chociaż wizje Elona Muska wzbudzają ogromne zainteresowanie, to nie brakuje sceptyków. Pytania dotyczące terminowości, niezawodności technologii autonomicznej jazdy i konkurencji na rynku pozostają bez odpowiedzi. Tesla nieustannie przesuwa granice innowacji, ale czas pokaże, czy najnowsze koncepcje, takie jak „Robotaxi” czy „Robobus”, staną się realnymi produktami, które zrewolucjonizują transport, czy też pozostaną jedynie śmiałymi planami na przyszłość.

Na razie świat czeka na dalsze szczegóły dotyczące zarówno autonomicznych pojazdów Tesli, jak i innych futurystycznych projektów firmy.