Niedawne badania opublikowane w prestiżowym czasopiśmie “Nature” rzucają światło na powtarzające się wzorce toksyczności w rozmowach na różnych platformach mediów społecznościowych. Zespół naukowców z Uniwersytetu Sapienza w Rzymie, we współpracy z City, University of London oraz Institute of Complex Systems CNR w Rzymie, przeprowadził analizę ponad 500 milionów komentarzy na ośmiu różnych platformach, od współczesnych, takich jak Facebook i YouTube, po starszy USENET.
Badanie ujawnia, że długotrwałe rozmowy w mediach społecznościowych są bardziej podatne na toksyczność i polaryzację, zwłaszcza gdy uczestnicy mają rozbieżne punkty widzenia. Co interesujące, toksyczne interakcje nie odstraszają użytkowników, którzy nadal aktywnie uczestniczą w dyskusjach. Ponadto, toksyczność niekoniecznie nasila się w miarę rozwoju dyskusji, co jest przeciwnością do panujących przekonań.
Jak wskazał Profesor Walter Quattrociocchi, kierownik Centrum Nauki o Danych i Złożoności dla Społeczeństwa, wyniki badań wskazują na złożoną interakcję między szkodliwymi treściami a udziałem w debatach online, co sugeruje odporność użytkowników na negatywność w środowiskach cyfrowych. To badanie stanowi znaczący postęp w zrozumieniu dynamiki społecznej online oraz wpływu algorytmów na tę dynamikę, wykraczając poza skupienie się na pojedynczych platformach.
Profesor Andrea Baronchelli z City, University of London dodał, że analiza wielu platform jest kluczem do odizolowania autentycznie ludzkich wzorców zachowań od prostych reakcji na idiosynkratyczne środowiska internetowe. To podejście pozwala naukowcom lepiej zrozumieć, jak ludzie zachowują się w interakcjach online, bez względu na konkretną platformę.
Badanie podkreśla również rosnące zaniepokojenie wpływem platform mediów społecznościowych na dyskurs publiczny i ich wpływ na dynamikę społeczną, co ma istotne implikacje dla decydentów i projektantów tych platform. Wyniki te są ważnym krokiem w kierunku zrozumienia i ewentualnego kształtowania przyszłości interakcji społecznych w cyfrowym świecie.