W ostatnich tygodniach biura amerykańskiego Departamentu Handlu zakazały korzystania z chińskiego modelu sztucznej inteligencji DeepSeek na urządzeniach rządowych. Decyzja ta wynika z obaw dotyczących bezpieczeństwa danych i potencjalnego ryzyka związanego z prywatnością informacji.
Czym jest DeepSeek?
DeepSeek to zaawansowany chiński model sztucznej inteligencji, który zdobył uznanie dzięki swojej efektywności i niskim kosztom produkcji. Model DeepSeek-R1, wyposażony w 671 miliardów parametrów, został opracowany przez mały startup z Chin i oferuje wydajność porównywalną z czołowymi rozwiązaniami AI na świecie. Co istotne, jego trening kosztował zaledwie 6 milionów dolarów, co stanowi ułamek kosztów ponoszonych przez konkurencyjne firmy.
Obawy związane z bezpieczeństwem
Amerykańscy urzędnicy oraz członkowie Kongresu wyrazili zaniepokojenie, że korzystanie z DeepSeek może stanowić zagrożenie dla prywatności danych oraz bezpieczeństwa narodowego. Istnieją obawy, że aplikacja może gromadzić wrażliwe informacje, które mogłyby zostać wykorzystane przez obce podmioty.
Reakcje na poziomie stanowym i federalnym
W odpowiedzi na te obawy, niektóre stany USA, takie jak Wirginia, Teksas i Nowy Jork, wprowadziły zakazy używania DeepSeek na urządzeniach rządowych. Ponadto, dwaj kongresmeni, Josh Gottheimer i Darin LaHood, wprowadzili ustawę mającą na celu zakazanie korzystania z tej aplikacji na poziomie federalnym.
Wpływ na rynek technologiczny
Pojawienie się DeepSeek wywołało znaczące poruszenie na globalnych rynkach technologicznych. Inwestorzy obawiają się, że chińskie rozwiązanie może zagrozić dominacji amerykańskich firm w dziedzinie sztucznej inteligencji, co doprowadziło do spadków wartości akcji takich gigantów jak Nvidia czy Microsoft.
Zakaz korzystania z DeepSeek na urządzeniach rządowych w USA podkreśla rosnące napięcia w obszarze technologii między Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Decyzje te odzwierciedlają obawy dotyczące bezpieczeństwa danych oraz wpływu chińskich technologii na globalny rynek AI.