USA inwestują w Intela, ale firma nie może sprzedać własnych fabryk

USA inwestują miliardy dolarów w rozwój krajowego przemysłu półprzewodników, wspierając Intela w ramach ustawy o chipach. Warunki finansowania zobowiązują jednak firmę do utrzymania kontroli nad działalnością produkcyjną i zapewnienia, że kluczowe technologie pozostaną pod amerykańskim nadzorem.

źródło: Pexels/Pok Rie
2 min

Stany Zjednoczone inwestują w rozwój krajowego przemysłu półprzewodników, przeznaczając 7,9 miliarda dolarów na wsparcie Intela w ramach ustawy o chipach. Program ma na celu zwiększenie produkcji chipów na terytorium USA i zmniejszenie zależności od zagranicznych dostawców, ale fundusze są obwarowane konkretnymi wymaganiami.

Najważniejszym z warunków jest zobowiązanie Intela do zachowania kontroli nad działalnością produkcyjną. Firma nie może sprzedać swojej działalności odlewniczej, choć może ją przekształcić w niezależną spółkę zależną. W takim przypadku Intel musi zachować co najmniej 50,1% udziałów w nowym podmiocie i nadal korzystać z jego usług na dużą skalę. Ponadto, jeśli Intel Foundry zostanie wprowadzona na giełdę, żaden zewnętrzny podmiot nie może przejąć więcej niż 35% udziałów, o ile Intel pozostanie największym udziałowcem.

Te ograniczenia mają zapewnić, że amerykańska kontrola nad strategicznym przemysłem półprzewodnikowym nie zostanie osłabiona. Długofalowym celem programu jest wzmocnienie krajowego potencjału technologicznego, co ma kluczowe znaczenie w kontekście globalnych napięć gospodarczych i geopolitycznych.

REKLAMA

Ustawa o chipach, w ramach której Intel otrzyma wsparcie, stanowi część szerokiego planu USA na rzecz wzmocnienia krajowego przemysłu zaawansowanych technologii. Dotacje nie tylko wspierają produkcję, ale także wymagają od Intela inwestycji w badania i rozwój na terenie USA. Dzięki temu Stany Zjednoczone mają nadzieję zabezpieczyć swoją pozycję w kluczowym sektorze i przeciwdziałać rosnącej konkurencji międzynarodowej.