Zakaz TikToka w Twojej firmie – dbanie o bezpieczeństwo czy przesada?

Klaudia Ciesielska
Klaudia Ciesielska - Redaktor prowadzący Brandsit
4 min

TikTok, aplikacja, która zdominowała świat rozrywki w ciągu kilku lat, staje się coraz bardziej kontrowersyjna w kontekście korporacyjnym i rządowym. Czy jest to niewinna platforma do dzielenia się krótkimi klipami, czy też narzędzie szpiegowskie z potencjalnie niebezpiecznymi implikacjami? Przyjrzymy się argumentom za i przeciw zakazowi TikToka w miejscu pracy.

Trochę historii

Założona przez chińską firmę ByteDance w 2017 roku, TikTok zyskała globalną popularność jako międzynarodowa wersja Douyin. ByteDance połączyło również swoją aplikację z musical.ly, tworząc jedną z najbardziej wpływowych platform społecznościowych na świecie.

Kwestia bezpieczeństwa

Jednym z najbardziej niepokojących aspektów TikToka jest jego związek z chińskim rządem. Ostatnie doniesienia, w tym te od Forbesa, sugerują, że pracownicy TikToka mogą wykorzystywać dane użytkowników do monitorowania i szpiegowania. To budzi pytania o prywatność i bezpieczeństwo, zwłaszcza w kontekście korporacyjnym.

Ryzyko związane z aplikacją

Dane i prywatność

- Advertisement -

TikTok zbiera różnorodne dane, od lokalizacji po preferencje użytkownika. Te informacje mogą być potencjalnie wykorzystane do różnych celów, od profilowania po szpiegowanie.

Mikrofon i kamera

Aplikacja ma dostęp do mikrofonu i kamery, co teoretycznie umożliwia zdalne aktywowanie i nagrywanie rozmów czy spotkań. To otwiera drzwi do potencjalnych nadużyć, takich jak szantaż czy wykorzystanie informacji w celach konkurencyjnych.

Manipulacja treścią

Algorytm TikToka jest na tyle zaawansowany, że może manipulować treścią, którą widzisz, wpływając nawet na twoje preferencje polityczne. To stanowi ryzyko, zwłaszcza w kontekście wpływu na opinie publiczną.

Skutki uboczne: Utrata koncentracji

Oprócz potencjalnych zagrożeń dla bezpieczeństwa, TikTok może również wpływać negatywnie na koncentrację i produktywność w miejscu pracy. Jego “kawałki wielkości kęsa” mogą być na tyle wciągające, że pracownicy tracą cenne godziny robocze.

Sytuacja w Polsce

W marcu tego roku Rada ds. Cyfryzacji w Polsce zarekomendowała zakazanie korzystania z aplikacji TikTok na urządzeniach służbowych w administracji państwowej. O ile to stanowisko wywołało pewne kontrowersje, o tyle Janusz Cieszyński, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, zauważa, że “nie zmienia praktycznie nic w sytuacji TikToka w Polsce”. Czy więc jest to tylko symboliczny gest, czy może coś więcej?

Rada Doradcza, a nie decyzyjna

Pierwsza rzecz, którą warto zauważyć, to fakt, że Rada ds. Cyfryzacji jest organem doradczym, a nie decyzyjnym. Oznacza to, że jej rekomendacje nie są wiążące dla instytucji i obywateli. Jak podkreśla Cieszyński, odpowiedzialność za bezpieczeństwo informacji przetwarzanych na urządzeniach służbowych spoczywa na konkretnej instytucji.

Brak dowodów technicznych

Cieszyński zwraca również uwagę na brak technicznych dowodów, które by potwierdzały zagrożenie związane z korzystaniem z TikToka. Warto tu zauważyć, że aplikacja ta była już wcześniej krytykowana za potencjalne zagrożenia dla bezpieczeństwa, ale czy to wystarczy, aby wprowadzić zakaz jej używania w administracji państwowej?

Warto również zauważyć, że zakaz korzystania z TikToka na urządzeniach służbowych wprowadziły już takie instytucje jak Komisja Europejska, Parlament Europejski czy administracja USA. Czy Polska powinna iść w ich ślady, czy może zamiast tego skupić się na bardziej palących problemach? Rekomendacja Rady ds. Cyfryzacji może wydawać się na pierwszy rzut oka kontrowersyjna, ale w rzeczywistości nie zmienia ona wiele w praktyce. Zamiast wprowadzać symboliczne zakazy, być może warto byłoby zainwestować w bardziej kompleksowe rozwiązania związane z cyberbezpieczeństwem w administracji państwowej. Ostatecznie, jak zauważa Cieszyński, każda instytucja publiczna powinna mieć własną, dobrze przemyślaną politykę bezpieczeństwa informacji.

Zamiast wprowadzać symboliczne zakazy, być może warto byłoby zainwestować w bardziej kompleksowe rozwiązania związane z cyberbezpieczeństwem. Ostateczna decyzja o zakazie korzystania z TikToka w miejscu pracy powinna być wynikiem dogłębnej analizy ryzyka i korzyści. Jedno jest pewne: te szalone tańce i przepisy z fetą naprawdę nie są tego warte.

W świetle powyższych argumentów, zalecamy ostrożność w korzystaniu z TikToka, zwłaszcza jeśli zajmujesz się wrażliwymi informacjami.

Udostępnij
- REKLAMA -