Po burzliwych latach globalnych zwolnień i niestabilności, sektor IT w Polsce wchodzi w fazę względnej stabilizacji. Choć rynek nie wrócił jeszcze do poziomu sprzed spowolnienia, dane z najnowszego raportu Grafton Recruitment pokazują, że fundamenty się wzmacniają – zarówno w zakresie wynagrodzeń, jak i popytu na kompetencje.
Najmocniejszym impulsem do odbudowy okazuje się rozwój sztucznej inteligencji i analityki danych. W 2025 roku to właśnie role związane z AI i big data są najlepiej wynagradzane i cieszą się najwyższym zainteresowaniem ze strony pracodawców. Architekci AI zarabiają dziś do 40 tys. zł brutto miesięcznie, a wysoko na liście płac znajdują się także inżynierowie MLOps, eksperci od GenAI, big data i rozpoznawania obrazu.
Popyt na te kompetencje ma charakter strukturalny. Organizacje przestają traktować AI jako eksperyment, a zaczynają integrować ją z procesami operacyjnymi. To fundamentalna zmiana – z technicznej ciekawostki AI staje się narzędziem realizacji celów biznesowych. Potrzebni są więc nie tylko programiści, ale specjaliści zdolni projektować architekturę, zarządzać modelem i komunikować jego wartość interesariuszom.
Wynagrodzenia: koniec automatycznych podwyżek
Dynamika wzrostu wynagrodzeń w IT spadła z ponad 14% w 2023 roku do 10,1% obecnie. Choć nominalnie płace nadal rosną, rynek traci rozgrzany charakter. Wpływ na to ma zarówno niższa inflacja, jak i większa ostrożność pracodawców. Automatyczne podwyżki odchodzą w przeszłość – coraz częściej zależą od unikalnych umiejętności i realnego wpływu na wyniki biznesowe.
Co ciekawe, zmieniła się także postawa kandydatów. Po trzech latach turbulencji i zwolnień, wielu z nich wykazuje większą elastyczność – akceptując podobny poziom wynagrodzenia w zamian za stabilność i sensowny rozwój zawodowy. To sygnał, że rynek pracy IT dojrzewa – obie strony stawiają dziś na jakość współpracy, nie wyłącznie na finansowe maksima.
Rekrutacja: mniej juniorów, więcej selekcji
W I kwartale 2025 roku popyt na role IT wyniósł 0,90 względem analogicznego okresu w 2023 roku. Dla porównania, średnia dla całego rynku pracy w Polsce to 1,04. Oznacza to, że rekrutacje w IT odbudowują się wolniej niż w innych sektorach, ale równolegle rośnie intensywność poszukiwań w obszarach strategicznych – szczególnie AI, danych i chmury.
Firmy rezygnują z masowego skalowania zespołów. W zamian inwestują w doświadczonych specjalistów z pogranicza IT i strategii. Zmniejsza się liczba ofert dla juniorów, spadają widełki płacowe w tej grupie, a wejście na rynek pracy staje się trudniejsze. To efekt przesunięcia akcentu z ilości na jakość – dojrzałe organizacje poszukują talentów, które przynoszą mierzalną wartość, a nie tylko uzupełniają braki kadrowe.
Nowy paradygmat kompetencji
Współczesny pracownik IT nie może być wyłącznie technicznym wykonawcą. Coraz częściej liczy się umiejętność myślenia strategicznego, komunikacji i rozumienia biznesu. AI, dane i chmura przestają być „kompetencjami przyszłości” – stają się fundamentem bieżących modeli biznesowych. Ci, którzy potrafią je osadzić w realnym kontekście organizacyjnym, wygrywają.
Polski rynek IT w 2025 roku to nie boom, ale przemyślana transformacja. I choć tempo wzrostu wyhamowało, kierunek wydaje się jasno określony: mniej masowości, więcej precyzji.