Na finiszu 2025 roku rynek pracy w IT w Polsce wchodzi w fazę ostrożnej selektywnej rekrutacji. Według najnowszego „Barometru ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia”, 38% firm planuje zwiększać zatrudnienie w IV kwartale, ale jednocześnie 27% rozważa redukcje, a 32% zamierza utrzymać obecny poziom zatrudnienia. Prognoza netto zatrudnienia wynosi +12% – to najniższy wynik w branży w całym 2025 roku, co pokazuje schłodzenie po intensywnym popycie z poprzednich lat.
Główne motywacje rekrutujących pozostają rozwojowe: niemal połowa firm (48%) wskazuje ekspansję organizacji, a 39% – postęp technologiczny generujący nowe stanowiska, szczególnie w obszarach AI, cyberbezpieczeństwa, chmury, data engineering czy low-code. W tle pozostaje presja na różnorodność kompetencji i wejście na nowe rynki – choć to cele bardziej strategiczne niż krótko terminowe.
Jednak równolegle rośnie grupa firm defensywnych. Redukcje zatrudnienia wynikają głównie z wyzwań ekonomicznych (31%) i automatyzacji procesów (31%), co sygnalizuje, że część organizacji wchodzi w fazę optymalizacji kosztów i wygaszania projektów. 25% firm IT deklaruje, że nie planuje zastępować odejść pracowników, co można odczytać jako rosnącą ostrożność finansową po okresie przegrzania rynku pracy.
Choć hamowanie dynamiki jest wyraźne, to rynek pracy IT nie kieruje się ku stagnacji. Zapotrzebowanie na specjalistów w krytycznych domenach – szczególnie bezpieczeństwo, infrastruktura chmurowa i analityka danych – utrzymuje się na poziomie powyżej średniej rynkowej. Wynagrodzenia dla takich ról pozostają stabilne: 10–15 tys. zł brutto dla mid-level i nawet 25–40 tys. zł dla ekspertów oraz menedżerów.
Na tle globalnym polski sektor wpisuje się w trend „technologicznej selekcji”: firmy ograniczają masowe rekrutacje, ale inwestują w kompetencje kluczowe dla skalowalności i odporności biznesu. W 2026 rok branża IT może wejść już nie z pytaniem „kogo zatrudnić?”, lecz „w co zainwestować: ludzi czy automatyzację?”.
To przesunięcie akcentu z ilości na jakość kadr może okazać się jednym z najważniejszych punktów zwrotnych w historii polskiego rynku IT.