Nowy raport badaczy z Microsoft Research i OpenAI analizuje rzeczywisty wpływ generatywnej AI na 800 zawodów, bazując nie na przewidywaniach, lecz na danych z setek tysięcy interakcji użytkowników z narzędziami typu Copilot. Wynik? Powstała lista 40 zawodów, w których AI już dziś wykonuje znaczną część zadań – i nie są to tylko klasyczni „pracownicy wiedzy”.
Co to jest AI Applicability Score?
Badacze zebrali ponad 200 tysięcy rzeczywistych zapytań użytkowników korzystających z Copilota Microsoftu. Na tej podstawie stworzyli klasyfikację zawodów, które najczęściej korzystają z AI jako wsparcia – lub których zadania AI już przejęła.
Wskaźnik AI Applicability Score pokazuje, jak często w danym zawodzie użytkownicy delegują zadania generatywnej AI – takie jak pisanie, tłumaczenie, tworzenie treści czy doradztwo. W odróżnieniu od wcześniejszych modeli predykcyjnych, ten raport nie opiera się na ocenach ekspertów, ale na realnych danych z użycia AI w pracy.
Im wyższy wynik, tym większa część zadań wykonywanych w danym zawodzie może być obsłużona przez AI. W czołówce rankingu znajdziemy wiele zadań związanych z komunikacją, pisaniem oraz pracą z tekstem.
Top 40 zawodów podatnych na AI
Na szczycie listy znalazły się zawody, w których AI wykonuje od 80 do 98 proc. typowych zadań:
1. Tłumacze i interpreterzy (0.98)
2. Historycy (0.97)
3. Pisarze i autorzy (0.95)
4. Reporterzy i korespondenci (0.94)
5. Matematycy (0.92)
6. Wykładowcy akademiccy (język angielski, historia, komunikacja)
7. Specjaliści HR
8. Doradcy ds. edukacji i kariery
9. Analitycy danych
10. Specjaliści ds. marketingu internetowego
W zestawieniu dominują zawody wymagające tworzenia treści, interpretacji informacji lub wsparcia komunikacyjnego. Co ciekawe, znalazło się w nim także wiele profesji z sektora edukacji i HR – dziedzin tradycyjnie postrzeganych jako odporne na automatyzację.
Dlaczego akurat te zawody?
Generatywna AI – jak ChatGPT czy Copilot – została stworzona z myślą o przetwarzaniu i generowaniu języka naturalnego. Zawody, które polegają na pisaniu, streszczaniu, tłumaczeniu czy doradzaniu, są więc naturalnym środowiskiem dla takich narzędzi. Co ważne, nie chodzi tylko o powtarzalne czynności – AI potrafi też generować analizy, podsumowania i kontekstowe odpowiedzi, co pozwala jej wspierać np. dziennikarzy, analityków czy nauczycieli akademickich.
Przykład? W przypadku tłumaczy AI wykonuje dużą część pracy: od automatycznych przekładów po edycję tekstów i korektę językową. Podobnie w edukacji – AI wspomaga przygotowanie materiałów, tworzenie quizów, a nawet ocenianie.
Zastąpienie czy wsparcie?
Raport podkreśla, że w większości przypadków AI nie zastępuje ludzi, ale wspiera ich jako tzw. copilot* Oznacza to przesunięcie roli pracownika – z wykonawcy na kreatora, edytora i decydenta.
Na przykład dziennikarz może skorzystać z AI do wstępnego researchu, a nauczyciel – do wygenerowania materiału lekcyjnego. W obu przypadkach człowiek nadal odpowiada za wartość merytoryczną i kontekst, ale czas przygotowania materiału znacząco się skraca.
Kto nie musi się (jeszcze) martwić?
Na drugim końcu spektrum znajdują się zawody, których natura wymaga fizycznego działania, kontaktu bezpośredniego lub precyzyjnej kontroli środowiska – jak masażyści, operatorzy maszyn, personel techniczny czy opiekunowie medyczni.
AI w obecnej formie nie jest w stanie manipulować obiektami w świecie fizycznym ani przejąć zadań manualnych. Dlatego te zawody są na razie relatywnie odporne – choć rozwój robotyki może to zmienić.
Raport pokazuje też ciekawe korelacje: im wyższe wynagrodzenie i poziom wykształcenia w danym zawodzie, tym wyższy AI applicability score. To odwraca dotychczasową narrację, w której automatyzacja miała dotyczyć głównie pracy fizycznej czy powtarzalnej.