SiPearl Rhea1: Europejski procesor dla superkomputera Jupiter trafia do produkcji

Europa robi krok w stronę własnych superkomputerów eksaskalowych — SiPearl sfinalizował projekt procesora Rhea1 i przekazał go do produkcji w TSMC. To kluczowy element unijnej strategii technologicznej niezależności, choć w praktyce wciąż mocno osadzony w globalnym łańcuchu dostaw.

Izabela Myszkowska
2 Min
SiPearl
źródło: SiPearl

Francuski SiPearl zakończył prace nad swoim flagowym procesorem Rhea1 i przekazał go do produkcji w fabrykach TSMC. Chip ma zasilać przyszły europejski superkomputer eksaskalowy Jupiter, który powstaje w Niemczech. To krok milowy w europejskich ambicjach uniezależnienia się od amerykańsko-azjatyckich dostawców półprzewodników. Ale jednocześnie pokazuje, jak trudna i złożona jest droga do technologicznej suwerenności.

Rhea1 bazuje na architekturze Arm Neoverse V1 i integruje 80 rdzeni CPU oraz 54 GB pamięci HBM2E w jednym układzie. Ma zasilać 1300 węzłów CPU planowanych w rozszerzeniu Jupitera – każdy z nich wyposażony w dwa procesory Rhea1. Projekt był zapowiedziany jako kluczowy element europejskiej strategii budowy własnych systemów HPC, ale jego opóźnienie rzuca cień na pierwotne plany.

Zgodnie z harmonogramem przyjętym kilka lat temu, projekt miał być ukończony już w 2022 roku, a chipy powinny trafić do testów w 2023. Tymczasem pierwsze egzemplarze mają być dostępne dopiero w 2026. Co więcej, układ nadal oparty jest na technologii 6 nm – dziś uważanej za poprzednią generację w kontekście chipów high performance – mimo że opóźnienie teoretycznie dawało czas na aktualizację projektu.

Warto również zauważyć, że mimo europejskiego pochodzenia firmy SiPearl, sam procesor trudno uznać za w pełni „niezależny”. Rdzenie Neoverse to licencjonowana technologia brytyjskiego Arma (obecnie należącego do SoftBanku), a produkcja odbywa się u tajwańskiego giganta TSMC. Choć Rhea1 jest zaprojektowany w Europie, Europa nie posiada jeszcze ani odpowiedniej technologii IP, ani fabryk, by w pełni kontrolować cykl życia własnych układów.

Ad imageAd image

Tymczasem sam superkomputer Jupiter – choć jego pełna forma wciąż w budowie – już dziś znajduje się w światowej czołówce dzięki wykorzystaniu 24 000 chipów Nvidia GH200. To pokazuje, że Europa nadal opiera się na amerykańskim sprzęcie, by osiągnąć cele wydajnościowe.

Rhea1 może stać się ważnym krokiem w kierunku rozwoju kompetencji projektowych w UE. Ale droga do prawdziwej technologicznej autonomii będzie znacznie dłuższa – i zdecydowanie nie przebiega jeszcze szlakiem wytyczonym wyłącznie w Europie.

Udostępnij