Firmy zapominają, że słaba infrastruktura udźwignie ambicji AI

4 Min
infrastruktura, kable
źródło: Pixabay

Nowe badanie globalne pokazuje niepokojący rozziew między ambicjami biznesowymi a realną gotowością technologiczną. Liderzy biznesu masowo zwiększają inwestycje w generatywną i agentową sztuczną inteligencję, postrzegając je jako klucz do utrzymania konkurencyjności. Jednocześnie większość ich organizacji opiera się na przestarzałej infrastrukturze IT, która nie jest w stanie obsłużyć zaawansowanych obciążeń. Ten dysonans nie tylko zagraża zwrotowi z inwestycji, ale również otwiera nowe wektory cyberataków.

Zgodnie z raportem Unisys , opartym na odpowiedziach 1000 menedżerów wyższego szczebla, 78% organizacji planuje zwiększyć wydatki na GenAI. Co więcej, 73% z nich uważa, że wdrożenie AI agentowej jest kluczowe dla przetrwania na rynku. Mimo tak silnego pędu ku innowacjom, zaledwie 36% badanych firm deklaruje, że ich zaplecze IT jest gotowe na obsługę AI na dużą skalę.

Inwestycje rosną mimo braku satysfakcji

Co ciekawe, decyzje o zwiększaniu budżetów na nowe technologie są podejmowane pomimo faktu, że mniej niż połowa kadry kierowniczej jest w pełni zadowolona z dotychczasowego zwrotu z inwestycji w chmurę, automatyzację czy GenAI. Mimo to, aż trzy czwarte z nich i tak zamierza inwestować więcej.

To zjawisko wskazuje na ogromną presję rynkową i wiarę w potencjał technologii, ale także na brak strategicznego powiązania między celami biznesowymi a możliwościami działów IT. Problemy zidentyfikowane w badaniu z 2023 roku, takie jak przestarzała infrastruktura i brak spójności między IT a biznesem, pozostają nierozwiązane, a mimo to do listy priorytetów z pełną mocą dołączyła sztuczna inteligencja. Niska gotowość dotyczy również innych kluczowych obszarów:

  • Komputery kwantowe: gotowość deklaruje tylko 32% dyrektorów IT.
  • Przetwarzanie brzegowe (Edge computing): gotowość na poziomie 34%.
  • Rzeczywistość rozszerzona i wirtualna (AR/VR): obsługiwana przez 35% środowisk IT.

Reaktywne cyberbezpieczeństwo to prosta droga do kryzysu

Luka w gotowości technologicznej ma bezpośrednie przełożenie na bezpieczeństwo. Aż 85% organizacji przyznaje, że ich podejście do cyberbezpieczeństwa jest reaktywne, a nie proaktywne. Działania podejmowane są zazwyczaj dopiero po wystąpieniu incydentu, co w kontekście rosnących kosztów przestojów – sięgających nawet 500 000 dolarów za godzinę – jest strategią niezwykle ryzykowną.

Szczególnie alarmujący jest brak przygotowania na zagrożenia przyszłości. Zaledwie 14% menedżerów twierdzi, że ich systemy są gotowe na erę kryptografii postkwantowej, co oznacza, że ogromna większość firm jest podatna na ataki, które już za kilka lat mogą stać się standardem.

Chociaż wdrażanie nowoczesnych modeli bezpieczeństwa, takich jak Zero Trust, jest deklarowane przez 62% firm, a 43% sięga po zabezpieczenia oparte na AI, tempo adaptacji jest zbyt wolne w stosunku do ewolucji zagrożeń.

Potrzeba modernizacji fundamentów

Raport Unisys identyfikuje elitarną grupę “Liderów Innowacji”, którzy pokazują właściwy kierunek. Ich sukces polega na inteligentnych i strategicznych decyzjach dotyczących modernizacji infrastruktury IT, które bezpośrednio wspierają cele biznesowe.

Dla pozostałych firm płynie z tego jasna lekcja: bez solidnych fundamentów, inwestycje w zaawansowane technologie, takie jak AI, przypominają budowanie na piasku. Aby w pełni wykorzystać ich potencjał, konieczna jest modernizacja zaplecza technologicznego i przyjęcie proaktywnej postawy w obszarze cyberbezpieczeństwa.

Udostępnij