Bazy kontrahentów, czyli o danych, które zmieniają zasady gry

Newsroom BrandsIT
Newsroom BrandsIT - NewsRoom Brandsit
4 min

Byli, aktualni i przyszli partnerzy w biznesie. Co ich łączy? Nawiązana z marką więź, która może być podtrzymywana i wzmacniana. Zachowanie kontaktu z klientami jest jednym z kluczowych elementów prosperującego biznesu. Jednak trudno to zrobić, kiedy przedsiębiorca nie potrafi w pełni wykorzystać potencjału, jaki daje dobrze zbudowana baza kontrahentów. Jak dobrze wykorzystać analizę danych z bazy w prowadzeniu własnej firmy?

Kontrahenci są filarem działalności każdego przedsiębiorstwa, a relacje z nimi niejednokrotnie przesądzają o utrzymaniu się na rynku, dalszym rozwoju czy też zamknięciu biznesu. Nie jest tajemnicą, że dojrzała firma od samego początku skrupulatnie tworzy swoje bazy i korzysta z nich wówczas, kiedy analiza zawartych w nich informacji może przynieść zyski. Co najważniejsze, dobrze zbudowane bazy to nie tylko przymiot dużych korporacji – nawet najmniejszy podmiot może wyciągnąć ze swojej bazy cenne dane i użyć ich we właściwym celu.

Excel już nie wystarcza

Utrzymywanie dobrego kontaktu z partnerami biznesowymi to nie tylko mailingi przypominające o istnieniu marki. Niezapłacona faktura czy pominięcie ważnej potrzeby kontrahenta to przykładowe sytuacje, w których budowane miesiącami relacje narażone są na szwank. Działa to również w drugą stronę, gdy przedsiębiorca ponosi stratę i grozi mu późniejsze egzekwowanie przeterminowanej płatności. Warto pamiętać, że posiadanie w jednym miejscu zintegrowanych z systemem baz kontrahentów, z którymi współpracujemy, umożliwia nam nie tylko sprawną kontrolę należności, ale przede wszystkim zaoszczędzenie czasu i pieniędzy.

Dobre oprogramowania mogą o wiele więcej niż tradycyjny Excel i jest to inwestycja, która szybko się zwraca. Kontrola płatności w programie nie pozwoli zapomnieć o jakiejś niezapłaconej fakturze, czy to naszej czy dla nas. Umieszczone w tej samej bazie informacje o dodatkowych ustaleniach z danym kontrahentem zapobiegają nieporozumieniom, a dzięki łatwo dostępnym danym kontaktowym nie musimy za każdym razem sięgać do konkretnej umowy. To ważne, żeby w czasach cyfryzacji korzystać z rozwiązań, dzięki którym mamy więcej czasu aby zająć się biznesem – tłumaczy Edyta Wojtas, analityk biznesowy w SaldeoSMART.

Game changer

Nie jest tajemnicą, że w ostatnich latach biznes oparty na danych szturmem zdominował dotychczasowe podejście do podejmowania decyzji i zarządzania interesem. I choć rzeczywiście co nowocześniejsi przedsiębiorcy gromadzą dane na potęgę, to wielu spośród z nich nie tylko ich nie docenia, ale przede wszystkim rzadko z tych danych korzysta. Tymczasem to duży błąd, ponieważ wprawna analiza nawet najbardziej oczywistych statystyk może przynieść firmie wymierne korzyści.

Wysokość sprzedaży czy zakupów to podstawowe dane, których bagatelizowanie po prostu zagraża rozwojowi biznesu we właściwym kierunku. Zapominamy, że możemy użyć ich przecież jako karty przetargowej w negocjacjach. Wystarczy np. sprawdzać sam wzrost lub spadek liczby faktur związanych z danym kontrahentem aby szybko wyciągnąć wniosek, czy współpracujemy z nim bardziej czy coraz mniej. Opcja wyfiltrowania całego zakupu/ sprzedaży to przecież znakomity punkt wyjścia do negocjacji cen i najmocniejszy punkt w całej rozmowie – dodaje Edyta Wojtas.

Gromadzenie danych w dobrze zorganizowanej bazie kontrahentów pozwala na trafne zdiagnozowanie problemów czy podjęcie decyzji o rozwoju przedsiębiorstwa w słusznym kierunku. Należy jednak pamiętać, że nawet najlepsze oprogramowanie nie zagwarantuje firmie sukcesu, jeżeli przedsiębiorca nie będzie chciał z tych danych skorzystać. Dlatego też zamiast bagatelizować kwestię analizy dostępnych informacji trzeba najpierw zastanowić się, które z nich są dla danego biznesu kluczowe i na jakie pytania mają być odpowiedzią.

- Advertisement -
Udostępnij
Leave a comment

Dodaj komentarz

- REKLAMA -