Ezviz Mini Pano to propozycja chińskiego producenta sprzętu do monitorowania. W ofercie firmy znajdziemy również inne kamery, w tym także modele przeznaczone dla ludzi aktywnych oraz różnego rodzaju czujniki do zabezpieczania domów czy mieszkań. Sama marka należy do przedsiębiorstwa HIKVISION.
Pierwsze wrażenia
Kamera została zapakowana w minimalistyczne pudełko w kształcie prostopadłościanu. W środku znajdziemy takie elementy wyposażenia jak:
- Bohater recenzji – Ezviz Pano ez360
- Zasilacz sieciowy z wtyczką europejską I wejściem USB
- Kabel USB w kolorze białym o długości ok. 3 metrów zakończony wtykiem micro-USB
- Zestaw montażowy przeznaczony na ścianę lub sufit
- Krótką instrukcję obsługi, w tym także w języku polskim
Producent dostarcza nam wszystko, co jest potrzebne do montażu I podłączenia urządzenia. Sama kamera jest zamknięta w metalowym korpusie wraz z plastikowymi wstawkami. Sprawia wrażenie naprawdę solidnej I dobrze wykonanej. Jednocześnie zastosowanie metalu przełożyło się na wagę urządzenia, która wynosi 222 gramy.
Specyfikacja
Najważniejszą cechą kamery będzie oczywiście obiektyw, który w tym wypadku jest rybim okiem. Jasność, jaką producent deklaruje to f/2.2 z doświetleniem diodami IR podczas “ciemności” J. Rozdzielczość matrycy to 3 Mpx co przekłada się na wyświetlany obraz w rozdzielczości 1344 x 1344 pikseli. Kompresja wideo w kodeku H.264, dwuzakresowe WiFi 802.11 b/g/n/ac, wbudowany mikrofon i głośnik oraz slot na kartę microSD o maksymalnej pojemności 128 GB do zapisywania wideo. Dodatkowo warto wspomnieć o czujniku ruchu. Specyfikacja jest dobrze przemyślana i bez przykrych niespodzianek.
Konfiguracja
Kamera ze względu na swoją specyfikę pracy (360 stopni, rybie oko) nadaje się głównie na montaż ścienny lub sufitowy. Tylko wtedy możemy wykorzystać pełne możliwości urządzenia. W ramach testów umieściłem kamerę na półce, na wysokości około 180 cm.
Po zamontowaniu i podłączeniu kamery musimy pobrać aplikację producenta i przeprowadzić instalację. Ezviz dostarcza nam wersję zarówno na system Android, jak i na iOS. Dodawanie urządzenia odbywa się poprzez zeskanowanie kodu QR umieszczonego na spodzie urządzenia podczas używania docelowej sieci WiFi, do której ma zostać dodana kamera.
Kolejnym krokiem jest przesłanie konfiguracji do kamery. Odbywa się to poprzez głośnik smartfona oraz mikrofon kamery – dźwiękiem. Muszę powiedzieć, że pierwszy raz spotkałem się z takim rozwiązaniem i jest ono dla mnie kompletnie niepraktyczne. Aplikacja wymusza ustawienie głośności telefonu na najwyższą. Sam dźwięk jest bardzo nieprzyjemny dla uszu. Przy pierwszym podejściu po kilku próbach musiałem dać sobie spokój. Kamera nie chciała się skonfigurować, a sam nabawiłem się tylko bólu uszu. Dopiero za drugim podejściem udało się poprawnie skonfigurować urządzenie i udało się to już po pierwszej próbie.
Użytkowanie
Sama kamera działa bardzo dobrze. Obraz przesyłany jest bezproblemowo, wyświetlany prawidłowo w swojej rozdzielczości, w piętnastu klatkach na sekundę. Szczegółowość może nie powala, ale do monitoringu jest satysfakcjonująca. Diody doświetlające IR działają prawidłowo, włączają się automatycznie. Ich moc wg producenta wynosi 850 nm i działają do 7,5 metra. Warto również wspomnieć, że po wyłączeniu i ponownym włączeniu zasilania kamera automatycznie, bez ingerencji użytkownika, wróci do poprawnego działania.
Nad wszystkim czuwa oczywiście aplikacja, którą konfigurujemy według własnego uznania. Możemy przybliżać i oddalać obraz, ustawić tryb kamery (rybie oko, panorama 180 stopni, panorama 360 stopni, podział ekranu na cztery części) wraz z typem montażu (ścienny/sufitowy). Dodatkowo szyfrowanie obrazu, które przy dodawaniu urządzenia jest wymuszane (prawidłowo!). Mamy możliwość sterowania diodami informującymi o działaniu urządzenia (włącz/wyłącz), włączeniu doświetlenia diodami IR. Możemy ustawiać powiadomienia o alarmie (czujnik ruchu), gdzie skonfigurujemy plan, kiedy kamera ma nas powiadamiać o ruchu i w jaki sposób (powiadomienia PUSH, krótki sygnał dźwiękowy, długi i głośny sygnał dźwiękowy, jako alarm przeciwwłamaniowy). Nie ma przeszkód, by używać również reklamowanej przez producenta funkcji czatu głosowego. Przy dobrej jakości połączenia, funkcja działa poprawnie z lekkim opóźnieniem. Jakość audio jednak nie jest powalająca. Pamiętajmy jednak, że nie jest to urządzenie, którego głównym zadaniem jest przetwarzanie dźwięków, więc jest to usprawiedliwione. Kamera wspiera również dwa tryby nagrywania – standard i Hi-Def. Nie zauważyłem jednak znaczących różnic pomiędzy nimi.
Natomiast to, co można było odczuć przy wybraniu drugiego trybu to dość mocne nagrzewanie się urządzenia. Metalowy korpus pełni funkcję odpromiennika ciepła i kamerę trudno utrzymać w dłoniach. Jednak przy montażu ściennym lub sufitowym temperatury powinny być niższe niż w wypadku mojego umiejscowienia produktu. Zaznaczam jednak, że ciepło nie miało żadnego wpływu na działanie urządzenia i nie powodowało żadnych nieprawidłowości w jego działaniu. Całość aplikacji zbudowana jest na miłej dla oka i schludnej szacie graficznej.
Jednak nie ma róży bez kolców. Aplikacja rzeczywiście działa, ale szybkością i czasami ładowania bardziej przypomina wersję beta, gdzie jeszcze wszystko nie jest do końca dopracowane. Bywa, że widok kamery nie chce się załadować, a aplikacja potrafi chwilę pomyśleć nad tym, co ma ze sobą zrobić. Interfejs mógłby być bardziej intuicyjny i w pełni przetłumaczony (miejscami występują angielskie wstawki). Jestem zdania, że jeśli aplikacja zostaje przetłumaczona, to powinna zostać przetłumaczona w pełni. Dodatkowo tryb horyzontalny wygląda dużo lepiej niż wertykalny.
Pragnę się jeszcze zwrócić uwagę na dostarczany system montażowy. Samo mocowanie jest wykonane z naprawdę dobrego, trwałego plastiku w czarnym kolorze. Jednak nakładka na nie, o ile ładnie pomalowana na srebrny kolor to wykonana z wątpliwej, jakości tworzywa. Sam sposób nakładania jej również nie wygląda na zbyt trwały.
Całokształt
Ezviz Mini Pano jest naprawdę ciekawym urządzeniem. Łączy sobie wszystkie funkcje typowej kamery monitoringu, jednak do przesyłania obrazu używa domowego WiFi. Konfiguracja urządzenia nie jest skomplikowana, choć dodawanie go mogłoby odbywać się w inny sposób.
Sprzęt posiada kilka ciekawych funkcji. Jednocześnie może pracować, jako strażnik naszego domostwa dzięki funkcji alarmu przeciwwłamaniowego, elektryczna niania czy kontakt z naszymi pupilami i innymi domownikami. Jego największą bolączką jest w tym momencie aplikacja. Nie do końca dopracowana z kilkoma błędami zarówno stylistycznymi, jak i funkcyjnymi. W ogólnym rozrachunku sterowanie telefonem było przyjemnie i nie przysporzyło większych problemów.
Dodatkowo Ezviz posiada swój własny ekosystem sprzętowy. Korzystając z innych produktów, możemy sterować nimi z jednego miejsca (aplikacją). Producent oferuje prócz kamer różnego typu czujniki i inne urządzenia związane z monitorowaniem i bezpieczeństwem w domu.