Jeszcze przed fizycznym atakiem w cyfrowym świecie słyszeliśmy pierwsze salwy rosyjskiej agresji. Musimy połączyć międzynarodowe siły i działać wspólnie, by przywrócić pokój i ład. Rok 2022 będzie kamieniem milowym, pokazującym zjednoczenie sektorów: publicznego, prywatnego i naukowego w celu zatrzymania cyberagresji – przekonywała otwierając konferencję Izabela Albrycht, przewodnicząca komitetu programowego Europejskiego Forum Cyberbezpieczeństwa – CYBERSEC. „Należy wspólnie określić na przykład to, co uznać za atak w cyberprzestrzeni i kiedy stosować artykuł 5. NATO w wirtualnym świecie. Musimy być gotowi do obrony, ale i ataku. W tym celu trzeba wzmocnić całą branżę cyberbezpieczeństwa” – podkreślała.

Prezydent Andrzej Duda wystosował list do uczestników konferencji.

„Cyberbezpieczeństwo jest ważne w strategii ochrony kraju. Działają cyberwojska, a w strukturach policji specjalne biuro. Niezbędne jest wzmożenie wysiłków w sferze cyberobrony w strukturach całego paktu północnoatlantyckiego, stworzenie cybersojuszu” – napisał prezydent RP.

Beata Białowąs, członkini zarządu województwa śląskiego, zauważyła w imieniu Jakuba Chełstowskiego, marszałka województwa śląskiego, że „Śląsk, jako producent energii i region przemysłowy, jest szczególnie narażony na ataki hakerskie, dlatego jego zarządcy wnikliwie słuchają głosów doradczych płynących ze spotkań branży”.

Tradycją spotkania branży cyberbezpieczeństwa stało się wręczenie nagrody European Cybersec Award. W tym roku nagrodę otrzymał Mykhailo Fedorov, minister cyfryzacji i wicepremier Ukrainy, uhonorowany za sukces w budowaniu ukraińskiego cyberbezpieczeństwa. Wysiłki w tym zakresie były podejmowane od dawna, a ich efekty widzimy dziś. Wzmocniono poczucie tożsamości narodu ukraińskiego i pokazano, że szybkie ucyfrowienie nie musi oznaczać osłabienia więzi pomiędzy obywatelami i pojawienia się zjawiska wykluczenia cyfrowego, a przeciwnie – może stać się podwalinami wspólnoty.

„Uznali państwo w nas cybernaród. Rosja przypuszcza na nas ataki rakietowe, fizyczne, ale i cybersecurity jest częścią naszych systemów obrony. Bronimy się na wszystkich tych frontach. Okazało się, że mity o sile rosyjskich hakerów – to tylko mity” – zaznaczył Mykhailo Fedorov. „Przez prawie trzy miesiące mieliśmy do czynienia z setkami ataków, biorących za cele krytyczne obszary naszej infrastruktury. Trwa cyberwojna, jak z filmów science fiction. Kiedy ją wygramy, chętnie podzielimy się najlepszymi praktykami, wypracowanymi we współpracy z międzynarodowymi ekspertami” – zapowiedział laureat European Cybersec Award 2022.

cybersec

Wojna na Ukrainie i towarzysząca jej rosyjska agresja cybernetyczna unaoczniły fakt, że kraje zachodu muszą połączyć swoje zasoby oraz zmienić organizację cyfrowych ekosystemów, aby zapewnić obywatelom, instytucjom i przedsiębiorstwom nowy poziom ochrony przed zagrożeniem ze strony wspieranego technologicznie autorytaryzmu.

„Rosyjscy cyberżołnierze atakują różne cele, nie tylko wojskowe. Destabilizują świat, dynamicznie działając w internecie, który jest postrzegany jako miejsce, w którym można łatwo uniknąć odpowiedzialności, pozostać anonimowym. Zagrożenie ze strony rosyjskich hakerów nie minęło i nie wiemy, co może się jeszcze wydarzyć”zauważył Chris Inglis, dyrektor ds. cyberbezpieczeństwa w administracji prezydenta USA, Joe Bidena.

Zdaniem generała Karola Molendy, dyrektora Narodowego Centrum Bezpieczeństwa Cyberprzestrzeni, nie należy czekać na atak, a zmienić nastawienie z reaktywnego na aktywne.

„Kluczowa jest współpraca, wymiana informacji i wspólne rozwijanie możliwości. Trzeba także w cyberprzestrzeni być gotowym na wiele wariantów – defensywę, rozpoznanie i atak” – mówił Karol Molenda.

Chris Inglis stwierdził, że aby ograniczyć cyberzagrożenia, należy przyjąć podejście obejmujące całą administrację rządową oraz wprowadzające najnowocześniejsze praktyki, rozwiązania i systemy w zakresie bezpieczeństwa cybernetycznego. Przybliżył uczestnikom spotkania wprowadzany w USA „nowy kontrakt społeczny”, polegający na bliskiej współpracy na polu cyberbezpieczeństwa sektora publicznego i prywatnego.

„Cyberataki będą prowadzone głównie na sektor prywatny. Dlatego tu należy wzmocnić czujność, przede wszystkim skupić się na edukacji pracowników, którzy są najsłabszym ogniwem systemu cyberbezpieczeństwa. Rządy muszą kompleksowo zarządzać cyberbezpieczeństwem, ale prywatne firmy powinny zyskać wysokie prerogatywy, bo to przede wszystkim one będą atakowane i muszą móc się bronić. Jako całe państwo będziemy aktywni i przejmiemy inicjatywę w cyfrowej przestrzeni” – zapowiedział Chris Inglis.

„Współpraca i wymiana doświadczeń są ważne jak nigdy. Jednak kluczowe jest zaufanie, bez niego wszelkie działania nie mają sensu. Zwycięstwo to kwestia czasu i stałego wysiłku, nie da się osiągnąć sukcesu ad hoc. Musimy wymieniać informacje o przeciwniku i wspólnie, nie w pojedynkę, zwalczać ataki” – przekonywał generał Karol Molenda.