Elon Musk pozywa Sama Altmana i OpenAI, zarzucając komercjalizację dobra publicznego

Elon Musk podjął kroki prawne przeciwko OpenAI, organizacji, którą niegdyś współzałożył, oskarżając ją o zdradzenie założeń służących dobru ludzkości na rzecz komercjalizacji. Spór ten rzuca światło na rosnące napięcia między misją non-profit a dążeniem do zysków w branży sztucznej inteligencji.

Izabela Myszkowska
Izabela Myszkowska - Redaktor Brandsit
3 min

Elon Musk podjął kroki prawne przeciwko OpenAI, organizacji, którą niegdyś współzałożył, oraz jej obecnemu dyrektorowi generalnemu, Samowi Altmanowi. W sercu sporu leży oskarżenie wyrzeczenie się pierwotnych założeń OpenAI, które według Muska miały służyć dobru ludzkości, a nie generowaniu zysków.

Musk, znany z zaangażowania w różne przedsięwzięcia technologiczne, od elektromobilności po eksplorację kosmosu, argumentuje, że jego wizja OpenAI jako organizacji non-profit została zniekształcona przez bliskie związki z gigantem technologicznym Microsoft. Twierdzi, że firma, która miała rozwijać technologię AI na korzyść społeczeństwa, została przekształcona w “de facto spółkę zależną” od Microsoftu, z naciskiem na maksymalizację zysków.

Elon Musk współzałożycielem OpenAI

Początki OpenAI sięgają 2015 roku, kiedy to Musk był jednym z kluczowych inwestorów i współprzewodniczącym zarządu wraz z Altmanem. Musk opisuje, że zainwestował “dziesiątki milionów dolarów” w organizację non-profit z zamiarem opracowania technologii AI, która byłaby udostępniana publicznie, zamiast być monopolizowaną przez prywatne korporacje w celu generowania zysku.

Przełom nastąpił, gdy OpenAI zdecydowało się na bliską współpracę z Microsoftem, co, według Muska, znacznie odbiega od pierwotnych założeń organizacji. W 2019 roku Microsoft dokonał znaczącej inwestycji w OpenAI, a umowa licencyjna między firmami nadała gigantowi oprogramowania wyłączne prawa do modeli AI OpenAI, co stało się kością niezgody.

- Advertisement -

Prawne i etyczne implikacje

Musk oskarża OpenAI o naruszenie umowy, naruszenie obowiązku powierniczego i nieuczciwe praktyki biznesowe. Jego postulaty są szerokie i obejmują zakaz wykorzystywania technologii OpenAI przez jakąkolwiek stronę, w tym Microsoft.

Jednak eksperci prawni wyrażają sceptycyzm co do sukcesu tych roszczeń w sądzie. Podkreślają, że sprawy te mogą mieć mniej wspólnego z prawem, a więcej z próbą Muska, by ugruntować swoje miejsce w historii AI.

Konflikt ten rzuca światło na rosnące napięcia między ideami non-profit a komercyjnymi w rozwoju technologii AI. Musk i OpenAI, choć niegdyś zjednoczeni w misji, teraz reprezentują dwie różne filozofie dotyczące przyszłości AI. Musk pozostaje przy swojej wizji technologii służącej ludzkości, podczas gdy OpenAI, według Muska, skręciło w kierunku komercjalizacji i zysków.

Niezależnie od wyniku prawnej batalii, sprawa ta podkreśla znaczenie transparentności, etyki i odpowiedzialności w rozwoju sztucznej inteligencji. W miarę jak AI staje się coraz bardziej wpływowa w naszym codziennym życiu, ważne jest, aby te technologie były rozwijane z myślą o dobru wspólnym, a nie tylko o korzyściach finansowych pojedynczych firm. 

Udostępnij
- REKLAMA -