Elon Musk znowu zaskoczył świat, tym razem nie planując kolonizacji Marsa ani nowej generacji samochodów elektrycznych, ale poprzez gruntowną zmianę jednej z najpopularniejszych platform społecznościowych – Twittera. Znaną dotąd markę zastąpił tajemniczą literą “X”, tworząc jednocześnie nowy rozdział w historii mediów społecznościowych.
Logo w formie ptaka, które przez lata stało się synonimem Twittera, zostało zastąpione przez “X”, co odzwierciedla fascynację Muska tym znakiem. Wcześniej już użył go w nazwach swoich innych firm, takich jak X.com (obecnie PayPal), SpaceX czy X.ai. Dlatego nie powinno dziwić, że po przejęciu Twittera, Musk postanowił wprowadzić swoje osobiste piętno, zapowiadając jednocześnie, że jest to tylko “przejściowe” logo.
Twitter, platforma społecznościowa, która zrewolucjonizowała sposób, w jaki komunikujemy się online, przechodzi transformację, która zdaniem Muska ma potencjał przekształcić go w “X, aplikację wszystko”. Ta zmiana jest widoczna nie tylko w logo, ale także w nazwie, która jest teraz przekierowywana na stronie x.com.
Ta zmiana nie jest jedynie kosmetyczna. Jak zapowiedziała dyrektor generalny firmy, Linda Yaccarino, X ma skupić się na funkcjach audio, wideo, wiadomościach, płatnościach/bankowości, stając się “globalnym rynkiem pomysłów, towarów, usług i możliwości”. To ambitna wizja, która może wpłynąć na kierunek przyszłości mediów społecznościowych.
Pomimo tych zmian, nie wszyscy są zadowoleni. Wiele osób w sieci tęskni już za “Larrym Birdem”, logo Twittera, które było obecne od 2010 roku. Na szczęście dla tych, którzy nie mogą zaakceptować nowego logo “X”, jest dostępne rozszerzenie, które przywraca stare logo ptaka.
Musk być może zdoła tym ruchem zrealizować swoją wizję i Twitter jako “X” zdoła przetrwać spadek przychodów z reklam i duże obciążenia długiem, jednak na razie pewne jest tylko to, że Elon Musk zawsze potrafi zaskoczyć.