W 2023 roku globalne firmy technologiczne zredukowały emisje związane z podróżami służbowymi o 49% w porównaniu do poziomów z 2019 roku, co stanowi znaczący krok w stronę zmniejszenia śladu węglowego. Raport opublikowany przez brukselską organizację Transport & Environment (T&E) podkreśla jednak, że mimo ogólnych postępów niektóre z czołowych firm, takie jak Apple i Alphabet (firma macierzysta Google), mogą wkrótce wrócić do poziomów emisji sprzed pandemii, co budzi obawy o długofalowe zobowiązania klimatyczne branży.
Podróże służbowe były jednym z głównych źródeł emisji dla firm technologicznych przed pandemią. Po globalnym zamrożeniu podróży w latach 2020-2021, ich stopniowy powrót nastąpił wolniej w porównaniu z podróżami rekreacyjnymi, co wynikało m.in. z geopolitycznych niepokojów oraz powolnego odbicia gospodarczego na kluczowych rynkach.
Analiza obejmująca 26 największych firm technologicznych, przeprowadzona przez kampanię Travel Smart prowadzoną przez T&E, pokazuje jednak zróżnicowaną skalę postępów. O ile wielu gigantów technologicznych znacząco ograniczyło swoje emisje, tylko siedem z nich wyznaczyło konkretne cele redukcji w zakresie podróży biznesowych. Firmy takie jak Apple i Alphabet, mimo początkowych redukcji, notują jedne z najgorszych wyników – emisje Apple spadły o 31%, a Alphabet jedynie o 23% w 2023 roku, co stanowi wyraźne opóźnienie względem reszty branży.
Alphabet, nie mający ustalonego celu w zakresie ograniczenia emisji z podróży, oraz Apple, które sformułowało bardziej ogólny cel dotyczący neutralności węglowej do 2030 roku, znalazły się w gronie firm szczególnie zagrożonych powrotem do wysokiego poziomu emisji. To stawia pod znakiem zapytania ich dążenia do zrównoważonego rozwoju, szczególnie w kontekście rosnącej presji ze strony inwestorów i opinii publicznej.
Z kolei Microsoft, IBM oraz SAP, pomimo znaczących redukcji emisji, również stoją przed wyzwaniem dalszej redukcji emisji. Te firmy, choć wykazują postęp, nadal należą do czołówki korporacji, które realizują najwięcej podróży służbowych, nie wyznaczając jednocześnie jasnych celów w tym obszarze.
Branża technologiczna od dawna stara się prezentować jako lider w dziedzinie ochrony klimatu, jednak brak jasno zdefiniowanych strategii redukcji emisji z podróży korporacyjnych może podważać jej wiarygodność. Organizacje pozarządowe, takie jak T&E, apelują o wyznaczanie konkretnych i ambitnych celów, które umożliwią firmom osiągnięcie rzeczywistego postępu w zakresie redukcji emisji.
Apple, zapytane o swoje działania, wskazuje na ogólny postęp w redukcji emisji – firma od 2015 roku zmniejszyła swoje emisje o 55%, dążąc do neutralności węglowej do 2030 roku. Firma podkreśla, że zmiany te obejmują także podróże służbowe, jednak brakuje bardziej szczegółowych informacji na temat konkretnych działań w tym zakresie.
Choć branża technologiczna wykazuje postęp w zmniejszaniu emisji z podróży biznesowych, wyzwania związane z osiągnięciem trwałych redukcji pozostają. Presja ze strony organizacji pozarządowych i rosnąca świadomość ekologiczna mogą zmusić firmy do bardziej rygorystycznych działań w przyszłości, szczególnie w kontekście powrotu do poziomów podróży sprzed pandemii.