Gigantyczne przejęcie Activision Blizzard – Czy Microsoftowi uda się odrobić zaległości?

Klaudia Ciesielska
Klaudia Ciesielska - Redaktor prowadzący Brandsit
4 min

Microsoft, właściciel konsoli Xbox, zakończył transakcję warte 69 miliardów dolarów w piątek, mimo wyzwań ze strony organów regulacyjnych oraz rywali antymonopolowych. To ogromny moment w karierze Spencera, który dołączył do Microsoftu jako stażysta w 1988 roku i zarządza Xboxem od 2014 roku. Dla firmy Microsoft, która przez lata pozostawała w cieniu konkurencyjnej konsoli PlayStation Sony, przejęcie kolekcji popularnych tytułów gier od Activision daje niepowtarzalną szansę na zmianę tej sytuacji.

Analityk Gil Luria z D.A. Davidson podkreśla, że to dopiero początek pracy Phila Spencera, który przygotowywał się do tego momentu przez wiele lat. Teraz nadszedł czas na rzeczywiste zintegrowanie biznesu i przekształcenie go w potężną maszynę do produkcji gier.

Jednak nie możemy zapominać o wyzwaniach związanych z historią Activision Blizzard. Firma wciąż boryka się z protestami pracowników, procesami sądowymi i dochodzeniami rządowymi w związku z zarzutami o molestowanie kobiet w miejscu pracy oraz nierówności w wynagrodzeniach. Kiedy Microsoft zaczął rozmawiać o zakupie firmy w 2021 roku, była to decyzja ryzykowna.

Microsoft i Activision Blizzard – czy fuzja okaże się sukcesem?

Podczas gdy dyrektor generalny Microsoftu, Satya Nadella, obiecał kontynuację prac nad poprawą kultury pracy w Activision Blizzard, fuzja nadal budzi kontrowersje. Sony, główny konkurent Microsoftu, wyraziło obawy co do utraty dostępu do franczyzy Call of Duty i przekazało te obawy organom regulacyjnym na całym świecie. Silny opór pojawił się ze strony amerykańskich organów antymonopolowych, które pod naciskiem administracji prezydenta Joe Bidena zbliżają się do dużej rygorystyczności w odniesieniu do umów technologicznych.

- Advertisement -

Mimo że Microsoft zgodził się na pewne ustępstwa, aby uzyskać zatwierdzenie, pozostaje pytanie, czy ta fuzja okaże się sukcesem. George Jijiashvili, starszy główny analityk w firmie badawczej i doradczej Omdia, zwraca uwagę, że Microsoft ma mieszane doświadczenia w zakresie przejęć. Jednak teraz, z takimi tytułami jak Call of Duty pod swoim szyldem, jest strategicznie lepiej pozycjonowany na rynku.

Sytuacja pracowników

Kolejnym wyzwaniem jest zarządzanie siłą roboczą. Activision Blizzard zatrudniało 13 000 pracowników na koniec zeszłego roku, a Microsoft zobowiązał się do pozostania neutralnym wobec prób związków zawodowych wśród swoich pracowników. To kolejny krok w procesie integracji, który będzie wymagał zarówno dyplomacji, jak i elastyczności.

Pracownicy Activision Blizzard odczuwają zmiany. Claude Cummings Jr., prezes CWA, powiedział, że pracownicy mają teraz możliwość dołączenia do związku w ramach uczciwego procesu, bez ingerencji kierownictwa. To ważny krok w kierunku poprawy warunków pracy w branży gier wideo.

W e-mailu powitalnym do pracowników Activision, Phil Spencer wyraził zobowiązanie do tworzenia bardziej integracyjnych i przyjaznych środowisk pracy dla graczy, twórców i pracowników. To obietnica, która będzie musiała zostać spełniona, aby fuzja Microsoftu i Activision Blizzard przyniosła oczekiwane rezultaty.

Teraz przed Microsoftem i Phil Spencerem stoi wielkie wyzwanie, ale także ogromna szansa na zmianę oblicza przemysłu gier wideo i na zacieśnienie rywalizacji z konkurencją. Czy uda się im stworzyć coś naprawdę wyjątkowego, czas pokaże. Jednak na razie możemy być pewni, że branża gier wideo właśnie przeszła przez jedno z najważniejszych przełomów w swojej historii.

Udostępnij
- REKLAMA -