Microsoft i Activision Blizzard – fuzja początkiem nowego rozdziału w historii gier

Klaudia Ciesielska
Klaudia Ciesielska - Redaktor prowadzący Brandsit
2 min

Choć wiele osób mogło przewidzieć, że tak wielka transakcja między Microsoft i Activision Blizzard napotka na opór ze strony regulatorów, niewielu spodziewało się takiego zakresu komplikacji. Od momentu ogłoszenia umowy w styczniu 2022 roku, Microsoft musiał uzyskać zgodę organów antymonopolowych z ponad 40 krajów. Najbardziej znaczące było zatwierdzenie przez 27-narodową Unię Europejską, po tym jak Microsoft zobowiązał się do udostępniania swoich tytułów bez opłat licencyjnych na platformy gier w chmurze przez 10 lat.

Jednak to brytyjscy i amerykańscy regulatorzy sprawili najwięcej problemów. Obawy dotyczyły głównie potencjalnego stłumienia konkurencji w branży gier wideo. Wielu obawiało się, że Microsoft mógłby ograniczyć dostęp do popularnych tytułów Activision, takich jak Call of Duty, dla konkurencyjnych platform.

Fuzja Microsoft Activision Blizzard – kompromis i nowe perspektywy

Kluczem do przełomu były negocjacje i kompromisy. Microsoft zaktualizował swoją ofertę, sprzedając prawa do przesyłania strumieniowego w chmurze poza UE i trzema innymi krajami europejskimi dla wszystkich obecnych i nowych gier Activision wydanych w ciągu najbliższych 15 lat francuskiemu studio gier Ubisoft Entertainment.

Ta decyzja była odpowiedzią na obawy, że Microsoft mógłby zdominować wschodzący rynek gier w chmurze, który pozwala graczom na korzystanie z gier bez konieczności kupowania drogich konsol.

- Advertisement -

Co dalej?

Zatwierdzenie tej transakcji to nie tylko zwycięstwo dla Microsoftu, ale również ważny moment dla całej branży gier. Jak podkreślił prezes Microsoftu, Brad Smith, przejęcie to przyniesie korzyści graczom i branży gier na całym świecie.

Jednak ważne jest, aby branża była czujna. W miarę jak rynek gier w chmurze rośnie, konieczne będzie zapewnienie, aby konkurencja była zdrowa, a gracze mieli dostęp do różnorodnych treści.

W tym kontekście, decyzja CMA, choć była długo wyczekiwana, przypomina nam o ważności równowagi między innowacją a konkurencją. W erze cyfrowej, gdzie granice są coraz bardziej płynne, regulatorzy i firmy muszą współpracować, aby zapewnić, że przyszłość gier jest jasna dla wszystkich uczestników rynku.

Udostępnij
- REKLAMA -