Szacuje się, że w ciągu zaledwie dwóch lat 25 miliardów urządzeń na całym świecie będzie podłączonych do sieci, a do 2025 roku liczba ta wyniesie ponad 55 miliardów[1]. Internet rzeczy (ang. Internet of Things) staje się internetem nowych możliwości – szczególnie dla biznesu.
Według prognoz między 2017 a 2025 rokiem inwestycje firm w IoT wyniosą prawie 15 bilionów dolarów. Już teraz nakłady w przedziale od 100 tys. do 1 mln dolarów deklaruje 37 proc. przedsiębiorców[2].
Urządzenia z zakresu Internetu rzeczy umożliwiają monitorowanie i automatyzację procesów, a w efekcie m.in. obniżenie kosztów działalności i rozwój firm. Przykładem jest Rolls-Royce, który za pomocą IoT nadzoruje pracę swoich silników odrzutowych i wykorzystuje te dane do optymalizowania torów lotu, poziomu spalania czy procesu konserwacji. Redukcja zużycia paliwa o 1 proc. wygenerowała przy tym roczne oszczędności rzędu 250 tys. dolarów na samolot[3].
Rozwój Internetu rzeczy może przynieść wymierne korzyści dla przedsiębiorców, szczególnie w zakresie gromadzenia i analizowania danych. Odpowiedni wgląd w procesy pozwala zwiększać efektywność oraz zmniejszać liczbę błędów w produkcji, logistyce czy obsłudze. Aby maksymalnie wykorzystać potencjał IoT, konieczne są inwestycje w wiedzę i umiejętności pracowników, a także zapewnienie efektywnej współpracy wielu działów w firmach – podsumowuje Mateusz Macierzyński, IT/ECM Services Portfolio Manager w firmie Konica Minolta Business Solutions Polska.