Jak zatrudnić dobrego programistę? Liczą się nie tylko pieniądze

Izabela Myszkowska

Polskie firmy borykają się z brakiem programistów – zresztą nie tylko one: według raportu DESI 2020 aktualnie na rynku europejskim brakuje około 600 tysięcy deweloperów. Wbrew stereotypowym opiniom nie tylko zarobki liczą się w procesie rekrutacyjnym.

– Deweloperzy chcą dołączyć do firm inwestujących w inteligentne narzędzia do dostarczania oprogramowania, które sprawiają, że zadania takie jak debugowanie i reagowanie na incydenty są łatwiejsze i mniej podatne na frustrującą, powtarzalną pracęmówi Kit Merker, dyrektor operacyjny Nobl9 oraz doradca polskiego start-upu RevDeBug.

Według raportu „State of Technical Debt 2021”, programiści:

  • 33 proc. czasu poświęcają na prace konserwacyjne starszych systemów
  • średnio 6 godzin w tygodniu muszą radzić sobie z problemami spowodowanymi tylko długiem technicznym
  • w tym czasie nie mogą pracować nad kluczowymi projektami

Polski start-up RevDeBug, który opracował narzędzie ułatwiające i przyspieszające naprawę błędów w oprogramowaniu, szacuje, że firma zatrudniająca 500 programistów może rocznie zaoszczędzić nawet 4,5 mln złotych, wdrażając ich rozwiązanie. Jak skutecznie rekrutować do IT?

Ad imageAd image

Według badań aż 51 proc. deweloperów zrezygnowało lub rozważało odejście z pracy z powodu długu technicznego. Co więcej, aż 82 proc. programistów stwierdziło, że brak odpowiedniego rozwoju i wdrażania nowych narzędzi znacząco wpływa na ich brak satysfakcji z pracy.

Dług techniczny to zjawisko, kiedy pozornie łatwiejsze, szybsze i tańsze rozwiązanie w dłuższej perspektywie okazuje się drogim obciążeniem dla rozwijającej się firmy. Zespół deweloperski, często z pośpiechu, decyduje się na wykorzystanie nieoptymalnych, jednak szybszych lub prostszych rozwiązań, które w dłuższej perspektywie utrudniają pracę nad projektem. Z tego powodu praca staje się bardziej skomplikowana i czasochłonna, a często również generuje większe koszty. To oczywiście źle wpływa na ogólne funkcjonowanie działu IT oraz całej firmy.

Z raportów wynika, że dług techniczny i narzędzia oferowane przez pracodawców są stawiane przez programistów na równi obok wynagrodzenia i możliwości rozwoju.

– Aby zatrudnić wielkie talenty, firmy muszą zapewnić wydajne środowiska deweloperskie. Jednym z największych wyzwań stojących przed organizacjami próbującymi zatrudniać programistów jest konkurowanie i wygrywanie wojen talentówmówi Kit Merker, dyrektor operacyjny w Nobl9, który wcześniej pracował m.in. w Microsoft, Google i JFrog, a teraz również pełni rolę doradcy w RevDeBug.Pracownicy mają większy wybór, ponieważ mogą pracować zdalnie i ponad granicami. Dlatego przedkładają sensowną, zrównoważoną pracę nad bardziej tradycyjne wyróżniki, takie jak wynagrodzenie lub dodatki w biurze. W skrócie: deweloperzy wybierają ciekawszą pracę – dodaje.

Jak mówi Kit Merker, tacy utalentowani programiści są dziś siłą napędową każdej organizacji. Pandemia znacznie przyspieszyła cyfrową transformację i obecnie firmy zaczynają rozumieć i naprawiać błędy popełnione w przeszłości, które spowodowały dług techniczny i utrudnia pracę deweloperów. – Obecnie organizacje odchodzą od niechlujnych praktyk w zakresie programowania i niezawodności do bardziej eleganckich praktyk DevOps i przyjmowania nowych sposobów tworzenia oprogramowania i zarządzania nimpodsumowuje Kit Merker.

Deweloperzy chcą dołączyć do firm, które poprzez wykorzystanie nowoczesnych narzędzi i rozwiązań zapewniają im płynną i znacznie mniej frustrującą pracę.

Błędy w oprogramowaniu to strata zarówno pieniędzy, jak i czasu

Według badań CISQ (Consortium for Information and Software Quality, niezależna grupa specjalistów z największych firm IT, którzy badają wyzwania stojące przed branżą), roczny koszt błędów w oprogramowaniu w USA to ponad 1,5 biliona dolarów rocznie. Jest to wzrost o około 300 miliardów dolarów w stosunku do 2018 r.

– Nasze narzędzie pozwala zaoszczędzić tysiące godzin pracy programistów. Firmy, zamiast tracić czas i środki na naprawy, mogą przeznaczyć je na rozwój. Z naszego rozwiązania, opatentowanego w USA, korzysta już m.in. Rossmannmówi Tomasz Kruszewski, założyciel RevDeBug.

Jest to innowacja na skalę światową – rozwiązanie uzyskało patent w USA i działa na zasadzie podobnej do czarnej skrzynki w samolocie. Narzędzie nie tylko pokazuje dokładne miejsce w kodzie, gdzie wystąpił błąd, ale i wszystkie czynniki, które spowodowały jego wystąpienie. Oznacza to, że programista nie musi poświęcać swojego czasu na stawianie hipotezy i szukanie problemu po kolejnych linijkach kodu. Od razu widzi, gdzie wystąpił błąd i co go wywołało. Przekłada się to na zwiększenie wydajności zatrudnionych już pracowników w firmie oraz zmniejszenie zapotrzebowania na zatrudnienie kolejnych, co pozwala zaoszczędzić czas i koszta rekrutacji i wdrażania nowych pracowników.

– Dzięki temu praca w firmie może być lepiej zoptymalizowana, co pod względem biznesowym jest najważniejszemówi Adam Kruszewski, CTO i założyciel RevDeBug. – Oprócz tego, to również obniżone koszty i zaoszczędzone setki, a nawet tysiące godzin pracy, które przekładają się na efektywniejszy rozwój i zwiększenie dochodówpodsumowuje Adam Kruszewski. 

Wewnętrzne badania RevDeBug pokazały, że szacowane ROI w firmie zatrudniającej 500 programistów, to odzyskanie 23,5 etatów w skali roku, co przekłada się na 45 000 godzin pracy oraz skrócenie czasu poświęcanego na naprawę błędów w roku o prawie 25 000 godzin. To wszystko przekłada się na lepszą wydajność zatrudnionych osób oraz mniejsze potrzeby rekrutacyjne. Dla współpracujących z RevDeBug firm może być to oszczędność w skali roku od 2,5 do nawet 4,5 mln złotych.

Udostępnij