Koronakryzys powiększa chmurę nad Polską

Natalia Zębacka
Natalia Zębacka - Redaktor Brandsit
5 min

Jeszcze w marcu, przed wybuchem pandemii zaledwie 7% firm pytanych przez Avenga Poland planowało jakieś inwestycje w rozwiązania chmurowe w perspektywie roku, a 24% myślało, że zdecyduje się na nie w ciągu najbliższych dwóch lat lub później. Jednak lockdown spowodował, że chmura gwałtownie zyskała na atrakcyjności, a Avenga z dnia na dzień musiała zatrudniać dodatkowych ekspertów w dziedzinie rozwiązań chmurowych, żeby wesprzeć swoich klientów w bezpiecznym przejściu na pracę zdalną.

Do marca tego roku zastosowanie usług chmurowych w Polsce było na bardzo niskim poziomie, jednym z najniższych w Europie. Przeprowadzona przez Avenga Poland analiza podejścia kilkudziesięciu polskich CIO do chmury publicznej wykazała, że jeszcze na początku tego roku więcej niż co piąty z nich w ogóle z niej nie korzystał, a ponad dwie trzecie przeniosło do niej mniej niż 25% systemów kluczowych dla swoich firm. Dwie trzecie pytanych dyrektorów ds. informatycznych nie planowało całkowicie rezygnować z własnej infrastruktury IT lub prywatnych chmur. Niemal tyle samo uważało, że technologie bezserwerowe pozostaną rozwiązaniem niszowym. Zaskakujące było to, że zachowawcze podejście do chmury reprezentowali CIO, którzy w zdecydowanej większości pracowali dla dużych i międzynarodowych firm, a więc tych częściej wykorzystujących już rozwiązania chmurowe niż pozostałe.

„Duża skala konserwatywnego podejścia do chmury zaskoczyła nas, ponieważ większość CIO, którzy wzięli udział w ankiecie, opierała swoje systemy IT na własnych centrach danych lub prywatnych chmurach i nie planowała z nich rezygnować”mówi Małgorzata Wiśniewska, Managing Director Avenga Poland.

Pod wpływem lockdownu na wszystkich rynkach, na których działa Avenga wzrosło zapotrzebowanie na doradztwo i tworzenie rozwiązań opartych na chmurze publicznej, migrację danych oraz testowanie i konfigurowanie systemów przenoszonych do chmury.

- Advertisement -

„Więcej decydentów przekonało się na własnej skórze, że chmura publiczna ratuje ich przed skutkami kryzysu, a przede wszystkim pozwala szybko i elastycznie przenieść działalność biznesową do sieci”uważa Małgorzata Wiśniewska. „Nie potwierdzają się też ich obawy związane z obniżeniem bezpieczeństwa danych przeniesionych z firmowych serwerów do chmury. Przy okazji firmy korzystają wizerunkowo, ponieważ redukują negatywny wpływ swoich technologicznych inwestycji na środowisko” dodaje.

Avenga jest przykładem firmy, która doradza klientom w transformacji chmurowej, a jednocześnie sama została zbudowana w oparciu o chmurę. Rozwiązania chmurowe umożliwiły firmie – powstałej pod koniec 2019 roku z połączenia dwóch firm polskich, jednej niemieckiej i jednej amerykańskiej – w szybkim zintegrowaniu działalności i wykorzystaniu międzynarodowych zasobów.

Wejście usług chmurowych na listę priorytetów firm w Polsce dostrzega nie tylko Avenga. Ten trend potwierdziło też przeprowadzone w maju br. badanie PwC „CIO Puls Survey”.

Także Avenga w samym środku lockdownu, na spotkaniu online w gronie kilkudziesięciu CIO zaobserwowała ogromną zmianę nastrojów CIO i CEO w stosunku do chmury.

„Głosy chmurowych sceptyków były teraz bardzo odizolowane, pojedyncze (statystycznie poniżej 10%). Skoro “chmura nie gryzie”, o czym mógł się bezpośrednio przekonać każdy pracownik, to dlaczego nie zrobić tego w większej skali niż tylko zapewnienie ciągłości biznesowej?” mówi Jacek Chmiel, Dyrektor Avenga Labs i uczestnik spotkania. Zwraca uwagę też na fakt, że wyniki finansowe największych providerów chmurowych Amazon i Microsoft (wzrost Azure o 47%!) są wyższe o kilkadziesiąt procent w sprzedaży usług chmurowych, co jest „empirycznym dowodem tego, że zmiana mentalna faktycznie nastąpiła i ma swój praktyczny oraz ekonomiczny wymiar”.

Do marca tego roku kilka źródeł wskazywało, że z usług chmury publicznej w Polsce w różnym stopniu korzystało ok. 30% firm. Wiele danych wskazuje teraz na to, że pod wpływem lockdownu ta liczba mogła się nawet podwoić, jednak nadal tylko kilka procent firm utrzymuje w chmurze większość swoich kluczowych systemów.

„Pandemia nie sprawiła, że dyrektorzy ds. informatycznych przestali obawiać się utraty kontroli lub uzależnienia od jednego dostawcy chmury. Większość z nich nadal tworzy systemy, które są w jak najmniejszym stopniu zależne od pojedynczej chmury publicznej i my często im w tym pomagamy. Jednak tempo i skala wdrażania rozwiązań chmurowych w Polsce wyraźnie przyspieszyły. Najbliższe miesiące pokażą, czy oprócz narzędzi używanych do pracy zdalnej i infrastruktury jako usługi (IaaS) w chmurze znajdzie się więcej złożonych procesów biznesowych”podsumowuje Małgorzata Wiśniewska.

Udostępnij
- REKLAMA -