Niedobór chipów – czy to już koniec wielkiego zastoju?

Izabela Myszkowska
7 min

Sprzedaż półprzewodników zaczęła spadać w drugiej połowie 2022 r., co obniżyło roczną sprzedaż do „zaledwie” +7,6% r/r po rekordowym 2021 r. Oczekuje się, że sprzedaż spadnie w tym roku o około -5%. Branża o wartości 580 mld USD co cztery lata pogrążała się w recesji trwającej około dziewięciu miesięcy. Pomimo wzlotów i upadków branża rozwijała się w zdrowym tempie +8% rocznie średnio, napędzana rosnącą intensywnością produkcji chipów w światowej gospodarce (komputery wchodzą do głównego nurtu w latach 90., telefony komórkowe w 2000 r., smartfony w 2010 r., samochody i budynki w 2020 r.) oraz wprowadzaniem coraz mocniejszych i wydajniejszych chipów. Kluczową cechą wyjaśniającą jej charakter wzrostów i spadków jest inercja podaży – branża potrzebuje miesięcy na zmniejszenie produkcji i lat na dodanie nowych mocy produkcyjnych, co skutkuje dramatycznymi ruchami cen, gdy popyt rośnie lub zatrzymuje się.

W ciągu kilku miesięcy chipy do komputerów i smartfonów stały się rzadkie. W opinii Allianz Trade obecna recesja nie była wyjątkiem od wzorca w branży: po dwóch latach charakteryzujących się silnym popytem na kluczowych rynkach końcowych, popyt z tych samych rynków spada na terytorium ujemne i powoduje spadek cen. Różnica między wzrostem sprzedaży półprzewodników (wartość) a wzrostem dostaw płytek krzemowych (wolumen), będąca wskaźnikiem zastępczym dla cen półprzewodników, jest ujemna od trzeciego kwartału 2022 r. ze względu na spadającą sprzedaż urządzeń elektronicznych i ponure perspektywy na 2023 r.

W szczególności w opinii Allianz Trade oczekuje się, że spowolnienie sprzedaży półprzewodników od zeszłego roku będzie kontynuowane na trzech rynkach końcowych, które łącznie odpowiadają za 80% sprzedaży (branża elektroniki użytkowej (-6%), obliczeniowej (-12%) i telekomunikacyjnej (-3% )). Popyt na półprzewodniki wzrośnie dopiero wtedy, gdy cała branża, od sprzedawców detalicznych, przez firmy zajmujące się elektroniką użytkową, po firmy zajmujące się projektowaniem i produkcją półprzewodników, zakończy usuwanie zapasów gotowych towarów i komponentów.

REKLAMA

Chiński konsument może wspierać szybsze ożywienie sprzedaży półprzewodników

Światowa fabryka urządzeń elektronicznych, Chiny, jest także domem dla największych i drugich co do wielkości rynków konsumenckich dla smartfonów i komputerów, z udziałem odpowiednio 18% i 23% światowych przesyłek. Oba segmenty mogą odnieść korzyści z ponownego otwarcia chińskiej gospodarki i bilionów oszczędności zgromadzonych przez chińskich konsumentów w ostatnich kwartałach. Pomogłoby to złagodzić spadającą sprzedaż w Europie i Ameryce Północnej, gdzie inflacja znacznie osłabiła siłę nabywczą gospodarstw domowych. Jak dotąd dominującym założeniem branży jest to, że popyt w Chinach przewyższy globalny trend, ale nie na tyle, aby zgłosić wyższy wolumen dostaw w 2023 r. W opinii Allianz Trade jednak każda znacząca pozytywna niespodzianka po stronie konsumentów może przyspieszyć ożywienie popytu na półprzewodniki.

Tajwan, Korea Południowa i Singapur odczują szczyptę recesji półprzewodnikowej w 2023 r. Region Azji i Pacyfiku, w którym znajduje się 75% światowych zdolności produkcyjnych półprzewodników i 90% eksportu półprzewodników, doświadcza najsilniejszych przeciwności w związku z obecną recesją, która już pojawia się w publikacjach danych makroekonomicznych. Zestawiając bilans handlu półprzewodnikami z udziałem półprzewodników w eksporcie największych azjatyckich eksporterów chipów, okazuje się, że najbardziej zagrożone są Tajwan, Korea Południowa, Singapur, Malezja, Filipiny i Japonia. Ze względu na stosunkowo większą zależność od półprzewodników pamięciowych, których światowa sprzedaż ma spaść w tym roku nawet o -20%, recesja najbardziej dotknie Koreę Południową. Lokalny eksport półprzewodników spadł o -45% rok do roku w styczniu 2023 r.

Niższy rachunek za elektronikę dla Chin i globalnego konsumenta

Niższe ceny półprzewodników i większa dostępność chipów to dobra wiadomość dla Chin: krajowy rachunek za import półprzewodników wyniósł aż 433 mld USD w 2021 r., przyćmiewając nawet pragnienie ropy naftowej (258 mld USD). Chipy odpowiadały za deficyt handlowy w wysokości 278 mld USD. Niższe ceny komponentów nieco zmniejszą obciążenia producentów elektroniki eksportujących komputery i smartfony o wartości ponad 460 mld USD, co z kolei będzie odczuwalne na całym świecie przez korporacje i konsumentów, którzy chcą wymienić lub zmodernizować swój sprzęt IT.

…oraz ulga dla europejskich i amerykańskich łańcuchów dostaw branży motoryzacyjnej

Ponieważ ich produkcja jest stosunkowo mniej opłacalna, odlewnie półprzewodników tradycyjnie przypisują niższy priorytet chipom samochodowym i przemysłowym. Teraz, gdy popyt na chipy komputerowe i telekomunikacyjne ze strony klientów azjatyckich zniknął, ułamek niewykorzystanych mocy produkcyjnych jest przenoszony do europejskich i północnoamerykańskich klientów przemysłowych. Odzwierciedlając to stopniowe zmniejszanie się napięć w łańcuchu dostaw, rejestracje samochodów w Ameryce Północnej i Europie rosną nieprzerwanie od sierpnia 2022 r. W opinii Allianz Trade oczekuje się, że sprzedaż półprzewodników przemysłowych i samochodowych przełamie szerszy trend i wzrośnie w niskim, jednocyfrowym tempie w 2023 r.

Jednocześnie Europa i Ameryka Północna wyciągnęły wnioski z niedoborów: oba regiony odnotowują rosnące inwestycje produkcyjne, ponieważ dążą do większej autonomii w produkcji półprzewodników. Ich zależność od azjatyckich producentów kontraktowych została obnażona przez wielkość niedoborów półprzewodników, które sparaliżowały ich przemysł w 2021 i 2022 r. Wraz z geopolitycznym dążeniem do przeciwdziałania rosnącym ambicjom Chin w branży, niedobory skłoniły decydentów po obu stronach Atlantyku do reorganizacji zachęt mających na celu pobudzenie produkcji krajowej. Sprzedaż sprzętu do produkcji półprzewodników, będąca wskaźnikiem inwestycji w moce produkcyjne, osiągnęła rekordowy poziom w Europie w 2022 r. i powróciła do poziomów ostatnio obserwowanych w 2014 r. w Ameryce Północnej. Chociaż ich udział w globalnej sprzedaży sprzętu produkcyjnego pozostaje skromny i wynosi odpowiednio 6% i 10%, oba regiony nabrały rozpędu, a główni producenci półprzewodników ogłosili znaczące inwestycje. Gdyby trend się utrwalił, ich gospodarki byłyby mniej narażone na przyszłe okresy ograniczonej podaży półprzewodników, wynikające z wzlotów i upadków azjatyckiego ekosystemu produkcji elektroniki użytkowej.

SOURCES:Allianz Trade