DeepSeek, jeden z najbardziej dynamicznych chińskich graczy na rynku sztucznej inteligencji, udostępnił właśnie zaktualizowaną wersję swojego flagowego modelu językowego – DeepSeek-V3-0324. To kolejny sygnał, że rywalizacja na globalnym rynku dużych modeli językowych (LLM) nie będzie już zdominowana wyłącznie przez amerykańskie firmy, takie jak OpenAI, Anthropic czy Google DeepMind.
Nowy model, nowe ambicje
publikowany 24 marca model V3-0324 to ulepszona wersja DeepSeek-V3, który zadebiutował zaledwie trzy miesiące temu. Najnowsza odsłona została udostępniona publicznie przez platformę Hugging Face, co wpisuje się w strategię startupu: budować rozpoznawalność przez otwartość i dostępność.
Z dokumentacji technicznej opublikowanej na Hugging Face wynika, że DeepSeek-V3-0324 oferuje znaczące usprawnienia w obszarach takich jak rozumowanie, wnioskowanie logiczne oraz generowanie kodu. W testach porównawczych (m.in. MMLU, HumanEval, GSM8K) nowa wersja wyraźnie przewyższa poprzednika, osiągając wyniki porównywalne z zachodnimi modelami w klasie 70B, przy zachowaniu relatywnie niskich kosztów uruchomienia.
Alternatywa z Chin: efektywność zamiast marketingu
DeepSeek to stosunkowo młoda firma – pierwsze modele wypuściła dopiero w 2023 roku. Jednak tempo rozwoju i poziom techniczny rozwiązań budzą zainteresowanie w środowisku badawczym i komercyjnym. O ile OpenAI i Anthropic skupiają się na skalowalnych, zamkniętych modelach oraz własnym ekosystemie (ChatGPT, Claude), o tyle DeepSeek idzie drogą bardziej otwartą – podobną do tej, jaką obrało Meta z LLaMA.
To może być świadoma decyzja: dostępność modeli na Hugging Face pozwala budować społeczność deweloperów, ułatwia testowanie i przyspiesza adaptację w środowiskach produkcyjnych. Dla integratorów i dostawców IT oznacza to potencjalnie bardziej elastyczne i kosztowo efektywne narzędzia AI, które można wdrażać lokalnie – bez uzależnienia od infrastruktury zachodnich gigantów.
V3, R1 i co dalej?
Warto zauważyć, że V3-0324 nie jest jedynym modelem w portfolio DeepSeek. W styczniu firma opublikowała też model R1, koncentrujący się na zdolnościach kodowania i rozumowania matematycznego. Choć R1 wydaje się eksperymentalny, sygnalizuje kierunek, w jakim zmierza DeepSeek: budowanie wyspecjalizowanych modeli, które mogą rywalizować nie tylko z GPT-4, ale także z najnowszymi wysiłkami Open Source, takimi jak Mistral, Mixtral czy Claude Opus.
Co to oznacza dla rynku?
Dla branży IT – zwłaszcza integratorów systemów, dostawców usług chmurowych i software house’ów – pojawienie się konkurencyjnych, otwartych modeli z Chin oznacza nowe możliwości. DeepSeek może zaoferować rozwiązania, które:
- są łatwiejsze do integracji on-premise,
- oferują korzystniejszy stosunek mocy obliczeniowej do jakości odpowiedzi,
- dają większą kontrolę nad bezpieczeństwem danych wrażliwych.
Pytanie o zaufanie do chińskich technologii pozostaje otwarte – zwłaszcza w kontekście rynku europejskiego i regulacji pokroju AI Act. Jednak sam fakt, że startup z Pekinu znajduje się już w jednej lidze z najlepszymi modelami z Kalifornii, pokazuje, że rywalizacja w AI właśnie weszła w nową fazę – i nie będzie już tylko amerykańska.