Nvidia traci Chiny. Huang: Blackwell nie dla Pekinu, H20 nikt nie chce

Jensen Huang, CEO Nvidii, kategorycznie uciął spekulacje dotyczące sprzedaży flagowych chipów Blackwell do Chin, potwierdzając, że amerykańskie embargo pozostaje w mocy. Jednocześnie firma traci przyczółek na tym kluczowym rynku, ponieważ nawet dopuszczone do sprzedaży, słabsze układy H20 są odrzucane przez chińskich klientów na rzecz krajowych alternatyw.

2 Min
Jensen Huang, Intel, Nvidia
źródło: Nvidia

Jensen Huang, CEO Nvidia, ostatecznie rozwiał nadzieje na szybki powrót firmy na chiński rynek zaawansowanych układów AI. Podczas swojej czwartej tegorocznej wizyty na Tajwanie, Huang kategorycznie zaprzeczył, by prowadzone były “jakiekolwiek aktywne dyskusje” na temat sprzedaży flagowych chipów Blackwell do Chin.

Jego komentarze ucinają spekulacje, które pojawiły się w zeszłym tygodniu. Sugerowano, że rozmowy między prezydentem USA Donaldem Trumpem a prezydentem Chin Xi Jinpingiem mogą otworzyć drogę do sprzedaży okrojonej wersji Blackwell w Chinach.

Chipset Blackwell, kluczowy dla następnej generacji sztucznej inteligencji, pozostaje objęty ścisłym amerykańskim embargiem eksportowym z obawy o jego militarne zastosowanie. “Obecnie nie planujemy wysyłać niczego do Chin” – stwierdził Huang w Tainan, dodając, że powrót Nvidii zależy od zmiany polityki Pekinu.

Jednak oświadczenie Huanga odsłania znacznie głębszy problem biznesowy. Nawet tam, gdzie Nvidia może legalnie sprzedawać, Chiny już nie kupują. Stany Zjednoczone zezwoliły na eksport znacznie słabszego modelu H20, zaprojektowanego specjalnie w celu obejścia sankcji. Okazał się on rynkową porażką.

Huang w ciągu ostatniego miesiąca wielokrotnie przyznawał, że udział firmy w chińskim rynku zaawansowanych chipów AI spadł praktycznie do zera. Stwierdził, że Pekin “nie chce Nvidii w kraju”, a lokalni giganci technologiczni, jak Alibaba czy Tencent, wolą inwestować w krajowe alternatywy (np. od Huawei) niż kupować gorsze wydajnościowo amerykańskie procesory.

Podczas wizyty u kluczowego partnera produkcyjnego, TSMC, Huang zapewnił, że globalnie “biznes jest bardzo silny”. Sprostował również niedawne doniesienia “Financial Times”, jakoby ogłosił zwycięstwo Chin w wyścigu AI. “To nie jest to, co powiedziałem” – zaznaczył. Wyjaśnił, że Chiny mają “bardzo dobrą technologię” i 50% światowych badaczy AI, co miało służyć jako ostrzeżenie dla USA. “Stany Zjednoczone muszą nadal poruszać się niesamowicie szybko… musimy szybko biec”.

Dla globalnego biznesu technologicznego oznacza to, że przychody są obecnie bezpośrednio uzależnione od decyzji politycznych, a brak dostępu do kluczowych rynków błyskawicznie stymuluje powstawanie silnej, lokalnej konkurencji. W konsekwencji firmy muszą być gotowe na szybką fragmentację rynku AI i dywersyfikować swoje strategie w odpowiedzi na rosnący protekcjonizm technologiczny.

Udostępnij