W czasie, kiedy światło dzienne ujrzały oskarżenia Frances Haugen dotyczące szkód wyrządzanych przez Facebooka i Instagrama młodszym użytkownikom, były dyrektor ds. inżynierii w Facebooku, Arturo Béjar, podjął próbę wstrząśnięcia sumieniem Marka Zuckerberga, dyrektora generalnego Meta. Jego alarmujący e-mail, wysłany w chwili, gdy ponownie związał się z firmą jako konsultant, rzucał światło na niepokojące doświadczenia jego córki z Instagramem, które, jak wskazywał, były ignorowane przez kierownictwo.
Pracownik Meta oskarża firmę o lekceważenie niebezpieczeństw
Béjar, który zdobył uznanie za prace nad ograniczaniem cyberprzemocy w latach 2009-2015, zeznał przed Kongresem, ujawniając nie tylko osobiste doświadczenia swojej córki z niechcianymi seksualnymi zalotami na Instagramie, ale również wskazywał na zasadnicze braki w podejściu firmy do zgłaszanych incydentów. Pomiędzy jego odejściem z firmy a powrotem, własna córka Béjara doświadczyła tego, co wielu młodych użytkowników – nękania i niechcianych zalotów, co doprowadziło do ostatecznej konfrontacji z kongresowym podkomitetem ds. mediów społecznościowych.
Jego zeznania wyłaniają obraz firmy, która była świadoma szkód wyrządzanych przez Instagram, ale zdecydowała się nie wprowadzać zmian, które mogłyby temu zaradzić. Béjar przekonywał, że Meta powinna zmienić sposób zarządzania platformami, skupiając się na zwalczaniu molestowania i niechcianych zachowań, nawet jeśli nie naruszają one bezpośrednio istniejącej polityki firmy. Podkreślał, że wysyłanie wulgarnych wiadomości seksualnych do dzieci, choć nie łamie zasad Instagrama, powinno być surowo zabronione, a użytkownicy powinni mieć możliwość zgłaszania, że nie chcą otrzymywać takich komunikatów.
Instagram – zyski ponad wszystko
W kontekście niedawnych pozwów przeciwko Meta i dwupartyjnego nacisku w Kongresie na regulacje chroniące dzieci w Internecie, zeznania Béjara nabierają szczególnego znaczenia. Oskarżenia o projektowanie funkcji uzależniających dzieci od platformy wskazują na poważne zagrożenie dla ich zdrowia psychicznego i bezpieczeństwa online. W odpowiedzi na te wydarzenia, Meta podkreśla wysiłki na rzecz bezpieczeństwa młodych użytkowników, jednak zeznania Béjara rzucają cień wątpliwości na skuteczność tych działań.
Sytuacja ta stawia Meta w niekorzystnym świetle, pokazując, że mimo dostępnych narzędzi i wiedzy, firma wybierała zyski nad bezpieczeństwem i dobrem użytkowników. W obliczu tej krytyki, coraz głośniej wybrzmiewa apel o przejrzystość i odpowiedzialność mediów społecznościowych, co może być impulsem do wprowadzenia bardziej restrykcyjnych regulacji dotyczących ochrony młodych ludzi w cyfrowym świecie.