Polski E-commerce: nowy sezon i wyzwania

Klaudia Ciesielska
Klaudia Ciesielska - Redaktor prowadzący Brandsit
6 min

Choć dzisiaj już z dużym dystansem spoglądamy na wydarzenia, które miały miejsce w marcu, to nadal w branży e-commerce pojawiają się pytania dotyczące nadchodzących miesięcy. Po boom’ie na online oraz uwolnieniu handlu widać wyciszanie się dynamicznych wzrostów. Grupa Domodi przeprowadziła badanie, w którym sprawdziła, jak jej partnerzy, przeważnie z branż moda oraz dom i ogród, działali podczas kryzysu oraz jak widzą nadchodzące miesiące.

Jak działały marki w trakcie lockdown’u?

Badanie miało na celu pokazanie, w jaki sposób rodzime marki poradziły sobie w tym  okresie, w co inwestowały, a z jakich narzędzi postanowiły zrezygnować. Jednym z pytań było także to, jaki wpływ miał koronawirus na finanse w polskim e-commerce. Tutaj, aż 46% ankietowanych wskazało, że impakt był negatywny, a dla 8% – bardzo negatywny. Pozytywne aspekty zanotowało 18% badanych, a te wyjątkowo korzystne – wskazało 13%. Wśród badanej grupy 15% nie zauważyło wpływu wirusa na sytuację finansową swojej firmy.

Największe obawy wiązały się jednak z potencjałem zakupowym konsumentów i zyskami sklepów. Dla 28% badanych przychody, od momentu ogłoszenia pandemii, wzrosły, a 18% firm zauważyło, że wzrost ten był znaczny. Według 24% badanych w ich sytuacji nie zmieniło się nic. Natomiast 31% ankietowanych wskazało na spadki, w tym 25% na lekkie, a 6% – znaczące.

Jakie działania podjęły marki?

W tym czasie weryfikacji uległo wiele działań oraz obszarów w firmach, gdzie aż dla 75% podmiotów objęły one decyzje marketingowe. Jak się dzisiaj okazuje, bardzo ważnym element pozostała aktywność reklamowa osadzona w realiach online’owych oraz wcześniejsze, przetestowane narzędzia, które nie zawiodły. Takim schematem postanowiło  działać 36% badanych, stosując strategię stabilności i inwestycji w sprawdzone źródła. Drugie tyle badanych (36%) skupiło się na narzędziach, które w najskuteczniejszy sposób generowały sprzedaż, ograniczając przy tym inne wydatki na marketing internetowy. W opozycji do tych bezpiecznych metod działania pozostało 25% ankietowanych, którzy poczynili odważne inwestycje w nowe źródła, po to by pozyskać użytkowników.

- Advertisement -

Naturalną konsekwencją pandemii było przeniesie się użytkowników do internetu, gdzie rozgrywała się reklamowa batalia o zwrócenie uwagi na wybraną markę. Tym samym dla 36% badanych wydatki na reklamę wzrosły, gdzie 30% wskazuje lekki, a 6% znaczący ich skok.

Wyzwania dla branży e-commerce

Końcówka I i II kwartał 2020 roku były niekwestionowanym testem dla wielu firm. Uwidocznił on nie tylko słabości, ale przede wszystkim wyzwania, z jakimi marki musiały się zmierzyć. Dla większości największym z nich było zaopatrzenie magazynów, co wiązało się ze wstrzymaniem procesów produkcji czy dostaw. Niskie stany magazynowe były zagrożeniem dla płynności handlowej wielu sklepów. Idealnym rozwiązaniem okazała się informacja o wydłużonych zwrotach połączona z dodatkowym rabatem. To pozwoliło na kontynuację sprzedaży. Część sklepów spotkała się także z potrzebą zmiany polityki finansowej, problemami z usługami kurierskimi czy komunikacją z klientami. Wyzwaniem okazało się także pozyskiwanie ruchu, gdyż zwiększył się koszt jego zakupu. Podobnie było z transakcyjnością gdzie wyzwaniem okazała się niższa konwersja. Co cieszy, to fakt, że gro badanych marek wyszło z tej sytuacji silniejszymi. To bardzo optymistyczne, patrząc na dane udostępnione na początku maja przez Ministerstwo Rozwoju, według których w kwietniu podmiotów, które zakończyły działalność było 6,7 tys. Dla porównania w marcu zamknięto aż 11,7 tys. firm.

Najważniejsze pytania dotyczą jednak tego, co przed nami. I choć głosy predykcji w e-commerce nie milką, to badanie Grupy Domodi pokazuje, że 68% podmiotów uważa, że zwiększy się popyt w internecie, 11% stwierdza, że nic się nie zmieni w porównaniu z tym, z czym mierzyliśmy się do marca. Natomiast tylko dla 10% popyt w sieci będzie niższy.

W Grupie Domodi zauważamy wzrost liczby nowych oraz powracających sklepów. To sygnał że nasi partnerzy są zainteresowani ponownie inwestycjami w reklamę internetową. Kanały e-commerce w dużych firmach fashion szybko rosną – miesiąc do miesiąca są to kilkunasto procentowe wzrosty. Wynika to z faktu zmniejszenia zainteresowania konsumentów galeriami handlowymimówi Paweł Piekarski, Manager B2B w Grupie Domodi.Stabilizująca się sytuacja z koronawirusem powoduje, że konsumenci wracają do swoich sentymentów zakupowych tym samym widzimy zwiększającą się transakcyjność ruchu w internecie. W najbliższych dniach zaobserwujemy wzrost zakupów odzieży letniej, dlatego na Domodi przygotowujemy akcję specjalną Summer Sale 2020, dzięki której w jednym miejscu w sieci zbierzemy najlepsze promocje na kolekcje letniedodaje.

Szczegóły badania

W badaniu wzięło udział 100 podmiotów e-commerce, które są partnerami Grupy Domodi i współpracują z serwisami Domodi.pl, Allani.pl oraz Homebook.pl. Zostało ono przeprowadzone w dniach 25-31.05.2020 wśród przedstawicieli firm e-commerce, z których  71% stanowiło małe polskie firmy, 14% to średnie polskie firmy (do 100 osób), 11% należało do dużych, polskich przedsiębiorstw (powyżej 100 osób), a 4% –  do firm z zagranicznym kapitałem.

Osoby w większości reprezentowały obszar zarządczy, zajmując stanowiska prezesa firmy lub będąc właścicielem (62% badanych). Z działu e-commerce pochodziło 15% odpowiadających, a 11% – z marketingu. 2% inne.

Wśród badanych branż znalazły się: moda z udziałem 42%, dom i ogród – 45%, biżuteria i dodatki – 7% oraz 6% inne branże. 64% badanych pracuje w firmie, która działa tylko w otoczeniu online’owym. 12% zaznaczyło, że posiada sklepy stacjonarne w galeriach handlowych, a 24%-  głównie sklepy poza galeriami.

Udostępnij
- REKLAMA -