27 kwietnia Action S.A. w restrukturyzacji opublikował projekt propozycji układowych, z którymi chce przystąpić do negocjacji z Wierzycielami. Zawarcie samego układu będzie możliwe po tym, jak sędzia-komisarz zatwierdzi spis wierzytelności. Spółka podaje, że aktualne propozycje układowe uwzględniają indywidualne interesy wszystkich grup wierzycieli i analizy profesjonalnych firm doradczych, czyli KPMG – rekomendowaną przez Wierzycieli i EY – wybraną przez Action.
Od momentu uruchomienia postępowania sanacyjnego wiedzieliśmy, że rozpisanie dobrych dla wszystkich propozycji układowych będzie trudnym zadaniem. Chodzi bowiem o to, aby każda z grup wierzycieli była potraktowana sprawiedliwie, zgodnie ze swoim profilem zawodowym i w odniesieniu do tego, w jakich relacjach pozostaje z nami, a więc, czy łączy nas biznes, czy też inne zależności formalne – komentuje Sławomir Harazin, Wiceprezes Zarządu Action S.A. – Stąd inne warunki zaproponowaliśmy dla wpierających wierzycieli handlowych, finansowych, a jeszcze inne dla wierzycieli drobnych. Najważniejszym jest fakt, że wszystkie grupy naszych wierzycieli dostają więcej, albo też szybciej, niż dostaliby w scenariuszu likwidacji przedsiębiorstwa.
Wierzyciele finansowi to grupa, w której znaleźli się przede wszystkim obligatariusze, którzy dostają zwrot pieniędzy od razu. Spółka tłumacz, że takie rozwiązanie to dla nich natychmiastowy zastrzyk gotówki, którą mogą dalej inwestować, nie będąc już obarczeni wszelkimi ryzykami wynikającymi z sytuacji spółki.
Wspierający wierzyciele handlowi dostają w naszej ofercie bonus za to, że są z nami, wspierali nas w trudnej sytuacji, współpracują i dalej mogą z biznesu z nami generować zysk. Z drugiej jednak strony przejmują nasze ryzyka związane z brakiem uregulowanych jeszcze spraw podatkowych – opisuje Sławomir Harazin.
Spółka nie chce obciążać też tymi ryzykami wierzycieli, którym proponuje spłatę ratalną, dlatego też w ich wypadku Action postuluje zabezpieczenia tychże spłat.