W Polsce rośnie zainteresowanie kwestią cyfrowego śladu węglowego, który może stanowić nawet 20% globalnych emisji CO2 do 2023 roku. Eksperci z sektora technologicznego, administracji publicznej, organizacji pozarządowych oraz twórców cyfrowych dyskutowali o problemie na debacie zorganizowanej przez Związek Cyfrowa Polska i Planet Heroes. Główne wyzwania to niedostateczna świadomość o problemie oraz trudności z pomiarem i oceną tego śladu.
- Reklama -
Coraz większa liczba urządzeń podłączonych do sieci na całym świecie przyczynia się do wzrostu cyfrowego śladu węglowego. Eksperci zwracają uwagę na niski poziom wiedzy na temat tego zjawiska wśród przedsiębiorstw i użytkowników indywidualnych, co utrudnia wprowadzenie skutecznych działań. Jednak dla ograniczenia cyfrowego śladu węglowego można wprowadzić względnie proste działania, takie jak optymalizacja stron internetowych, regularne czyszczenie przestrzeni w chmurze, rezygnacja ze zbędnych subskrypcji czy ograniczenie korzystania z kamer podczas połączeń online.
W ramach pierwszego w Polsce “Digital Cleanup Day”, organizatorzy wydarzenia dążą do zwiększenia świadomości na temat cyfrowego śladu węglowego wśród młodszych pokoleń. Wprowadzenie prostej higieny korzystania z Internetu i narzędzi cyfrowych może znacznie przyczynić się do redukcji tego śladu zarówno w sektorze prywatnym, jak i wśród użytkowników indywidualnych.
Minister Rozwoju i Technologii Waldemar Buda podkreślił, że wyzwanie cyfrowego śladu węglowego oznacza konieczność szukania nowych rozwiązań w gospodarce, nowych technologii i przede wszystkim innowacji. Warto również zwrócić uwagę na rosnący udział elektrośmieci w ogólnej ilości odpadów.
Debata była częścią obchodów międzynarodowej inicjatywy “Digital Cleanup Day”, mającej na celu podnoszenie świadomości na temat znaczenia zjawiska cyfrowego śladu węglowego i szerzenia wiedzy o sposobach jego redukcji w Polsce.