Słabość dolara – chwilowa czy schyłek potęgi?

Newsroom BrandsIT
3 min

Przez dekady amerykańska waluta cieszyła się bezprecedensowym szacunkiem i popytem, co sprawiało, że na trwałe zapisał się w światowej ekonomii jako waluta rezerwowa. W ostatnich miesiącach amerykańska waluta coraz mocniej słabnie i np. w parze z dolarem znajduje się na niewidzianych dawno poziomach. Czy osłabienie dolara to chwilowa korekta, czy raczej odwrócenie trendu?

Siła i dominacja USD – z czego wynika?

Rozważania na temat potencjalnej utraty znaczenia przez dolara należy rozpocząć od analizy podstaw kryjących się za jego dotychczasową pozycją. Dolar, pomimo pewnego osłabienia, nadal jest zdecydowanie najczęściej wykorzystywany w transakcjach międzynarodowych – w 2019 roku według MFW aż 88% wszystkich transakcji przypada właśnie na “zielonego”. W tym samym roku aż 62% światowych aktywów rezerwowych stanowiły rezerwy dolarowe. Większość krajów zaciąg długi na rynkach finansowych w amerykańskiej walucie – podobnie cały rynek Forex rozlicza się w USD (kliknij tutaj, by dowiedzieć się, jak łatwo rozpocząć handel na Foreksie), światowy handel ropą i innymi najważniejszymi surowcami także odbywa się w USD. Przez dekady to wystarczało, by amerykańska waluta wypracowała sobie niekwestionowanie najważniejszą pozycję na rynkach walutowych. Jednak w ostatnich miesiącach nie brak gosów mówiących, że jego era dobiega kresu. Znajduje to częściowo odzwierciedlenie w indeksie DXY, odzwierciedlającym siłę USD względem 6 najważniejszych walut na świecie. Taką zmianę zdaje się potwierdzać również 18-letni cykl dolarowy, który wskazuje, że przychodzi czas na osłabienie amerykańskiej waluty.

REKLAMA

Dlaczego dolar może utracić swoją pozycję?

Choć może wydawać się to wręcz nieprawdopodobne, to pozycja amerykańskiego dolara ulega dość intensywnemu osłabieniu. Duża w tym rola bezprecedensowych działań amerykańskiego Banku Centralnego (Fed), który od marca wydrukował rekordową liczbę dolarów, a amerykański rząd rozpoczął realizację tzw. helicopter money, polegającą na rozdawanie każdemu Amerykaninowi pieniędzy. USD dość szybko osłabił swój kurs z marcowego 1.07 do 1.18 w grudniu. Wygląda na to, że to nie koniec osłabiania wartości dolara, bowiem amerykanie zapowiadają kolejne fale QE i zalewanie systemu finansowego następnymi porcjami kapitału.

Osłabieniu zaufania do USD nie przyglądają się biernie Chińczycy, którzy dodatkowo wypracowali przewagę w walutach cyfrowych, wprowadzając cyfrowego Juana, który jest reklamowany jako wygodne narzędzie do prowadzenia transakcji międzynarodowych z Państwem Środka. W tej kwestii niestety Amerykanie znów okazali się zostać w tyle (głównie przez brak regulacji), co prawdopodobnie dodatkowo przyspieszy utratę znaczenia dolara.