Strach miał wielkie oczy. Księgowi przekonują się do AI

Krzysztof Wojtas
8 min

Mam wrażenie, że opadł już kurz po burzy, jaką wywołało pojawienie się ChatGPT. I okazuje się, że była to burza w szklance wody. Blady strach, który padł na wiele branż, także księgową, ustąpił. Widmo utraty pracy rozmyło się. Co pozostało? Przekonanie, że sztuczna inteligencja może nam pomóc, a nie nas zastąpić.

Zapewne pamiętacie pełne grozy nagłówki, które straszyły tym, że AI zabierze nam pracę. Tak było jeszcze rok temu. Dziś sytuacja wygląda zgoła inaczej. Owszem, sztuczna inteligencja zajmuje wiele miejsca w medialnych doniesieniach, ale wydźwięk tych materiałów jest zupełnie inny. Dziennikarze coraz częściej pochylają się nad ograniczeniami AI oraz nad obszarami, w których możemy tę technologię skutecznie wykorzystać.

Ta zmiana narracji wynika z lepszego zrozumienia, czym jest sztuczna inteligencja i jakie ma możliwości. W naszym postrzeganiu AI w końcu jest więcej racjonalności niż emocji. A dzięki temu jesteśmy w stanie obiektywnie ocenić szanse i zagrożenia.

REKLAMA

Księgowi są optymistami

Podczas webinaru na temat sztucznej inteligencji w księgowości, który zorganizowaliśmy w SaldeoSMART, przeprowadziliśmy wśród księgowych ankietę. Zapytaliśmy ich o to, czy uważają sztuczną inteligencję za zagrożenie, czy szansę? 57% uczestników badania przyznało, że dostrzega w AI potencjał do poprawy efektywności i jakości pracy. Tylko 5 proc. odpowiedzi wskazywało na to, że księgowi obawiają się wprowadzenia AI do swojej branży.

5%

księgowych obawia się wprowadzenia AI do swojej branży

Chcieliśmy też zbadać poziom zaufania do tej technologii. Okazuje się, że jest on dość wysoki. Księgowi są gotowi na wprowadzenie sztucznej inteligencji do swojej pracy, ale nie chcą oddać pełnej kontroli nad newralgicznymi procesami. 53% księgowych ma potrzebę kontrolowania wybranych procesów wykonanych przez AI, 14% chciałoby sprawdzać każdy proces, a tylko 2% jest gotowych oddać AI pełną kontrolę nad procesami.

Co to oznacza? Przede wszystkim to, że księgowi widzą potencjał sztucznej inteligencji. Co więcej, mają świadomość, że w ciągłym niedoczasie, w świecie ciągłych zmian przepisów, w obliczu braków kadrowych pomoc tego narzędzia staje się nieodzowna. Z drugiej strony – przedstawiciele branży są racjonalni. Wiedzą, że o ile można oddać AI wiele zadań powtarzających się, prostych, żmudnych, o tyle w bardziej skomplikowanych warto kontrolować to, co robi. Bo sztuczna inteligencja ma swoje ograniczenia.

Ufaj, ale kontroluj. AI konfabuluje

Sztuczna inteligencja nie jest alfą i omegą. To wciąż tylko i wyłącznie algorytm, który bazuje na danych, jakie do niego wprowadzamy. Tak, jest w stanie niezwykle szybko przeanalizować ogromną ilość danych – ilość niedostępną dla człowieka. AI analizuje, widzi anomalie, błędy, łączy fakty, podpowiada kolejne kroki w oparciu o kroki podejmowane przez użytkownika w przeszłości. Ale nadal wciąż jest tak mądra, jak mądry jest człowiek, który dostarcza jej dane.

Co więcej – na razie komputery nie są w stanie odwzorować ludzkich zachowań opartych na emocjach, intuicji i analizie kontekstowej. Są na to za słabe. To dlatego producenci z branży automotive wycofują się dziś z samochodów autonomicznych. Sztuczna inteligencja nie zastąpi nas tam, gdzie wymagane są relacje, odczytywanie emocji, empatia, zrozumienie. I odpowiedzialność. Ostatecznie to człowiek ponosi konsekwencje działań, także tych wspartych AI.

A AI potrafi konfabulować. Mówi się o tym, że sztuczna inteligencja halucynuje, czyli łata luki w swojej wiedzy, dodając najbardziej prawdopodobne odpowiedzi. AI jest tak stworzona, by dawać odpowiedzi, zatem jeśli w jej bazie nie ma danych, z których może skorzystać, buduje odpowiedź prawdopodobną, ale niekoniecznie prawdziwą. Naukowcy pracują dziś nad tym problemem, na razie jednak po prostu musimy mieć ograniczone zaufanie do informacji, które podaje nam sztuczna inteligencja.

Korzystać czy nie korzystać?

Wydaje mi się, że coraz mniej osób zadaje sobie takie pytanie. Dziś już wiemy, że AI to pożyteczne narzędzie. Kolejne, które usprawni pracę księgowych. Jak każde nowe narzędzie – na początku budziło wątpliwości. Kiedy w latach 30 XX wieku wchodziły maszyny liczące, a później pierwsze programy księgowe – mówiło się, że to oznacza koniec pracy dla księgowych. Nic takiego nie nastąpiło.

AI

to tylko narzędzie.

Więcej – kiedy wchodziliśmy do chmury, również firmy miały wiele wątpliwości. Co to jest ta chmura, czy jest bezpieczna, jak się do niej przenieść, jak oddać swoje dane? Dziś każdy z nas korzysta z usług chmurowych, nawet się nie zastanawiając, czy to ma sens. Przez ten sam proces przechodzimy w kontekście sztucznej inteligencji.

Tym bardziej że korzystamy z niej od dawna. Choćby w SaldeoSMART. Już jakiś czas temu wprowadziliśmy do naszego rozwiązania wspierającego pracę księgowych i biur rachunkowych sztuczną inteligencję. Wszystko po to, by ułatwiać pracę księgowych i automatyzować rutynowe działania. I pozwalać ekspertom skupiać się na bardziej złożonych i strategicznych aspektach pracy.

Jak efektywnie współpracować z AI?

Skoro już jesteśmy w erze AI – jak najlepiej wykorzystać jej możliwości? Przede wszystkim warto monitorować to, co dzieje się na rynku. Uważam, że w każdym dziale księgowym czy biurze rachunkowym powinna być osoba, która raz na jakiś czas w ramach etatu zrobi przegląd nowych narzędzi na rynku i trendów związanych z AI. Świat sztucznej inteligencji bardzo szybko ewoluuje, warto więc monitorować rynek, by być na bieżąco.

Po drugie – każdy księgowy powinien po prostu korzystać z AI na co dzień. Choćby po to, aby sprawdzać, jak działa, aby uczyć się, jak zadawać jej odpowiednie pytania. Nie brakuje bezpłatnych narzędzi, które pozwalają poznać możliwości AI. Jest wspomniany już przeze mnie na wstępie ChatGPT, jest Gemini, jest Copilot. Warto z nimi pracować.

Po trzecie – trzeba się ciągle uczyć. Wiele rozwiązań dla księgowych korzysta już ze sztucznej inteligencji. Wiele księgowych używa tych narzędzi w swojej pracy. Dobrze jest dzielić się doświadczeniami na forach, grupach w social mediach. Rozmawiać o tym, jak inni wykorzystują potencjał tej technologii. Warto brać udział w webinarach, słuchać ekspertów i zadawać pytania. Warto czytać ebooki i inne materiały wyjaśniające, jak AI pomaga w pracy księgowych. Wiele takich materiałów znajdziecie na stronie i blogu SaldeoSMART.

I w końcu – trzeba weryfikować. Sztuczna inteligencja to tylko narzędzie. Ale to księgowi są ekspertami w branży i to oni odpowiadają za efekt swoich działań. Zatem – traktujmy AI jako pomoc, ale sprawdzajmy efekty jej pracy. Niekoniecznie każde zadanie, bo w prostych rzeczach AI jest niezastąpiona. Niemniej – weryfikacja faktów jest konieczna.

Cieszę się, że oswajamy się ze sztuczną inteligencją. Dzięki połączeniu jej możliwości z naszą ekspertyzą możemy pracować szybciej i bardziej efektywnie. I tym samym zyskiwać więcej czasu na inne zadania oraz na odpoczynek. A zwłaszcza o ten ostatni warto dbać, nie tylko w wakacje.


Dowiedz się więcej o SaldeoSMART