Żadna branża nie rozwija się tak dynamicznie jak IT. Nowe technologie mają zastosowanie na dużą skalę już nie tylko w badaniach naukowych i przemyśle, ale na dobre zagościły w domach praktycznie każdego z nas. Nie bez znaczenia jest wpływ pandemii COVID-19 – przyspieszyła one procesy, które zapewne trwałyby dłużej, gdyby lockdown nie wymusił szybkiego wdrożenia technologii, które ograniczają bezpośredni kontakt. Mam tutaj na myśli nie tylko wszelkiego rodzaju platformy do komunikacji zdalnej, ale także narzędzia IT wspierające produkcję i biznes. Analizując zaistniałe procesy – od cyfryzacji i dalszego rozwoju innowacyjnych technologii nie ma już odwrotu. Szczególnie widoczne jest to w edukacji, medycynie czy też produkcji na dużą skalę. Sztuczna inteligencja (AI) to już nie przyszłość, ale nasze tu i teraz.

Polityka AI

Przyglądając się działaniom polskiego rządu, można zauważyć, że nasze państwo dostrzega znaczenie sztucznej inteligencji nie tylko dla gospodarki, ale dla całego rozwoju społecznego. Przyjęto dokument „Polityka Rozwoju Sztucznej Inteligencji w Polsce od 2020 roku”, który jest pewnego rodzaju mapą drogową, wytyczoną przez ok. 180 ekspertów z różnych organizacji. Polityka AI jest bardzo rozbudowana i wieloaspektowa, uwzględniono w niej wiele dziedzin. Określono działania, które będą wykonane w krótkiej perspektywie do 2023 r., średniej do 2027 r., i długiej, od 2027 r. Łącznie eksperci wskazali aż 192 działania i 75 celów do osiągniecia. Oczywiście, realizacja tych założeń nie będzie łatwa, ale myślę, że warto dołożyć wszelkich starań, aby dane cele zrealizować. Obserwując trendy, które zachodzą w polskiej branży IT, łatwo zauważyć, że są zgodne z przyjętą polityką AI. Główny cel wskazany w danym dokumencie zakłada, że w zakresie sztucznej inteligencji Polska ma wejść do wąskiej grupy 20-25 państw budujących AI na świecie. Oczywiście nie przegonimy takich potęg w zakresie sztucznej inteligencji jak Chiny, USA czy Indie, ale pierwsza dwudziestka jest jak najbardziej w naszym zasięgu.

6. miejsce wśród państw UE

Zarządzam instytutem naukowym, więc stale analizuję, jak nasz sektor wypada na tle innych państw, biorąc pod uwagę sztuczną inteligencję. Z raportu OPI PIB „Sztuczna inteligencja a sektor nauki i szkolnictwa wyższego. Przegląd dokumentów strategicznych i osiągnięć na świecie”, który dostępny jest w portalu RAD-on, wynika, że nie jest z nami tak źle. Polscy naukowcy w latach 2010-2019 znaleźli się na wysokim szóstym miejscu w rankingu państw Unii Europejskiej pod względem liczby publikacji związanych z AI. Warto podkreślić, że średnia dla UE-28 wynosi 7985. Natomiast Polacy opublikowali ponad 11 000 prac w analizowanym okresie. Myślę, że w najbliższych latach ten trend będzie nadal się utrzymywał. Ze wspomnianego raportu OPI PIB wynika również, że prace polskich naukowców najczęściej są związane ze sztucznymi sieciami neuronowymi, przetwarzaniem obrazów, algorytmami genetycznymi oraz eksploracją danych. Różnimy się pod tym względem nieznacznie od innych krajów UE, gdzie najwięcej prac dotyczy algorytmów genetycznych. Oczywiście mamy jeszcze dużo do zrobienia, szczególnie w aspekcie umiędzynarodowienia. Ze wspomnianego raportu OPI PIB wynika, że na jedną pracę w międzynarodowym współautorstwie przypadało 11 cytowań, czyli ponad dwa razy więcej niż w przypadku publikacji naukowców z wyłącznie polskich instytucji (5). Łącznie w latach 2010–2019 w Polsce opublikowano prawie 3 tys. publikacji z zakresu AI we współpracy z badaczami z międzynarodowych ośrodków. Prawie jedna piąta współautorskich prac powstała wspólnie z naukowcami ze Stanów Zjednoczonych. Znaczny odsetek takich publikacji zanotowano również w przypadku Kanady (14 proc.) oraz Wielkiej Brytanii (11 proc.). Prace powstałe we współpracy z zagranicznymi naukowcami, stanowiły jednak tylko 26 proc. w całości polskiego dorobku publikacyjnego w zakresie AI.

“Łącznie w latach 2010–2019 w Polsce opublikowano prawie 3 tys. publikacji z zakresu AI we współpracy z badaczami z międzynarodowych ośrodków.”

AI rozpoznaje ludzkie emocje

Jeżeli chodzi natomiast o zastosowanie sztucznej inteligencji, to jest ono coraz szersze i dotyczy praktycznie każdego z nas. Szczególnie widoczne jest ono ostatnio w medycynie i edukacji, ale to temat na oddzielny artykuł. Tutaj, chciałbym skupić się, jak AI wykorzystujemy do rozpoznawania emocji. W OPI PIB działamy głównie dla sektora nauki, który z założenia jest innowacyjny. Wdrażamy też projekty, które są skierowane do innych branż. Kilka miesięcy temu informowaliśmy o naszej platformie eRADS, która wykorzystuje sztuczną inteligencję w diagnostyce raka prostaty. Natomiast nasi badacze z Laboratorium Inteligentnych Systemów Informatycznych wykorzystali sztuczną inteligencję do usprawnienia procesu rozpoznawania ludzkich emocji na podstawie tekstu. 

blockchain, sztuczna inteligencja, technologia

Algorytmy wykorzystujące sztuczną inteligencję do rozpoznawania emocji są na świecie rozwijane od kilkunastu lat. Wiele ośrodków badawczych skupia się na rozpoznawaniu emocji na podstawie zdjęć czy mowy. Niemniejszym zainteresowaniem, szczególnie w ostatnich latach, cieszy się rozpoznawanie emocji w tekście i tym zajmujemy się w OPI PIB. Aby móc określić stopień zaawansowania takich rozwiązań należy odnieść się do tego, jaką skuteczność mają dane algorytmy. W zależności od zbioru danych, ta skuteczność wacha się od około 40 proc. do nawet 80 proc. Zwykle proces wdrożenia tego typu rozwiązania jest bardzo czasochłonny i wymaga dużej ilości danych tekstowych z właściwie przypisanymi emocjami. Samo przygotowanie zbioru danych najczęściej trwa kilka miesięcy i wymaga zaangażowania w pracę dużej liczby osób. Platforma OPI PIB Annobot znacznie to przyspiesza. Wykorzystuje zaawansowane funkcje jak aktywne próbkowanie czy wstępna anotacja. Jednakże kluczowe w kontekście innowacyjności rozwiązania jest zwrócenie uwagi na sposób interakcji z systemem. Wykorzystujemy tutaj rozmowę z chatbotem, stąd zresztą pochodzi nazwa platformy Annobot, tzn. od połączenia słów annotation i bot. Ten rodzaj interakcji jest bardzo intuicyjny i elastyczny zarówno, gdy użytkownik korzysta z komputera jak i smartfona. Ponadto integracja z aplikacją Facebook Messenger zapewnia możliwość sprawnego zaangażowania społeczności. Nikt wcześniej nie zastosował tego typu podejścia do przygotowywania danych. Obecnie trwają testy narzędzia OPI PIB. W przyszłość planujemy udostępnić publicznie możliwość interakcji z Annobotem, aby rozmawiając z botem ludzie mogli włączyć się w proces tworzenia sztucznej inteligencji zdolnej do rozpoznawania emocji. Opracowane wspólnie zbiory danych posłużą od nauki modeli, które będą mogły mieć wiele zastosowań. Mogą być przydatne w centrach obsługi klienta, aby wstępnie ocenić poziom jego zadowolenia. Za pomocą takich modeli można także, np. analizować opinie o firmie publikowane na forach internetowych i na portalach w mediach społecznościach. Narzędzie OPI PIB może też być pomocne w pracy psychologów, aby wstępnie ocenić, czy autor jakiegoś tekstu ma gorszy nastrój i wymaga wsparcia. To oczywiście tylko przykładowe możliwości zastosowania, na pewno istnieje ich o wiele więcej.