Szwajcarski bank Credit Suisse zostanie przejęty przez swojego rodzimego konkurenta UBS. Negocjacje i decyzja została podjęta w niedzielę, 19 marca. Transakcja jest ratunkiem przez bankructwem i ma chronić szwajcarską gospodarkę oraz globalne rynki finansowe – tak twierdzi szwajcarski minister finansów. W praktyce, upadek Credit Suisse mógłby uruchomić potężny efekt domina, wywołujący olbrzymi kryzys na całym świecie, którego pierwszą ofiarą stałaby się gospodarka Szwajcarii.
Czy przejęcie Credit Suisse się opłaca?
UBS już od dawna chciał przejąć swojego konkurenta. Bardzo gorąco było pod tym względem w 2020 roku. Wówczas sporo mówiło się o tym, że fuzja pomiędzy bankami jest na bardzo zaawansowanym etapie. Jej finalizacja miała zakończyć się jeszcze w 2021 roku. W tamtym czasie aktywa UBS i Credit Suisse znajdowały się kolejno na 15. (780 mld euro) i 16. (680 mld euro) miejscu w Europie. Fuzja w tamtym momencie gwarantowałaby skok tuż za podium takiego zestawienia i znacząco umocniłaby pozycję szwajcarskiej gospodarki.
Do takiego scenariusza jednak nie doszło. Zrealizował się za to inny – Credit Suisse stracił około 38 proc. swoich depozytów w czwartym kwartale 2022 r. I od tamtej pory nieustannie tracił. Strata netto za 2022 rok wyniosła około 7 mld euro i nie było perspektyw na poprawę w 2023 roku.
Czy jednak transakcję można uznać za „wymuszoną”? Raczej nie, dodając do niej 108 mld franków szwajcarskich wsparcia od szwajcarskiego banku centralnego i 9 mld franków od rządu Szwajcarii na „pokrycie strat UBS związanych z przejęciem”.
Trzeba przyznać, że UBS opłacało się czekać. Według wyliczeń analityków, w efekcie fuzji aktywa UBS będą podobne pod względem wielkości do Goldman Sachs lub Deutsche Bank.
Ile kosztuje szwajcarski bank?
Brak jest oficjalnych informacji na temat tego, ile wynosi kwota transakcji. Z pomocą przychodzą informatorzy największych gazet finansowych na świecie. Źródła Bloomberga wskazują, że początkowo UBS chciał kupić Credit Suisse za 1 mld dolarów. Jednak kwota ta miała zostać odrzucona przez przedstawicieli Credit Suisse. Financial Times podaje, że kwota przejęcia wyniosła 2 mld dolarów, z kolei Wall Street Journal dotarł do informacji, że za konkurenta UBS przyszło zapłacić ponad 3 mld dolarów.
Zgodnie z warunkami umowy fuzyjnej wszyscy akcjonariusze Credit Suisse otrzymają 1 akcję UBS za 22,48 akcji Credit Suisse. Do czasu sfinalizowania fuzji Credit Suisse będzie nadal prowadzić swoją działalność w zwykłym trybie i wdrażać działania restrukturyzacyjne we współpracy z UBS.
Co właściwie kupił UBS?
Credit Suisse to międzynarodowy bank inwestycyjny i finansowy z siedzibą w Zurychu. Został założony w 1856 roku.
Działa na skalę globalną, z dużą obecnością w Europie, Ameryce, Azji i na Bliskim Wschodzie. Credit Suisse jest uważany za jeden z najbardziej innowacyjnych banków, angażując się w różnorodne inicjatywy związane z technologią finansową i cyfrowymi usługami finansowymi.
Jednak w ostatnich latach borykał się również z wyzwaniami i kontrowersjami. W przeszłości bank był zamieszany w różne skandale, takie jak udział w praniu brudnych pieniędzy czy nieprawidłowości w zarządzaniu ryzykiem. W ostatnich latach, bank zmagał się także z problemami kapitałowymi, które wpłynęły na jego notowania giełdowe i wywołały obawy inwestorów.
W odpowiedzi na te wyzwania, Credit Suisse podjął szereg inicjatyw, mających na celu zwiększenie przejrzystości, poprawę zarządzania ryzykiem oraz odbudowę zaufania klientów, inwestorów i regulatorów. Jak widać jednak, działania te nie przyniosły zamierzonych rezultatów.