Niecałe 24 godziny po dwóch potężnych trzęsieniach ziemi, które pochłonęły życie tysięcy ludzi w Turcji i Syrii, cyberprzestępcy wykorzystali kryzys humanitarny do przeprowadzenia kampanii phishingowej. Bitdefender Antispam Lab opublikował raport ukazujący, jak bardzo hakerzy potrafią być pozbawieni skrupułów.
Podczas gdy tysiące osób zostało zabitych, a dziesiątki tysięcy innych przeszukuje zniszczone budynki w poszukiwaniu członków rodzin uwięzionych pod gruzami, oszuści starają się wykorzystać hojność ludzi na całym świecie. Sprawcami są przedstawiciele ukraińskiej Fundacji Charytatywnej im. WŁADIMIRA rzekomo zbierającej pieniądze na pomoc osobom dotkniętym klęskami żywiołowymi.
Bitdefender ujawnia kulisy zorganizowanego cyberataku
Pierwsza partia próbek analizowana przez zespół Bitdefender Antispam Lab była skierowana do odbiorców w Korei Południowej (49%), Wietnamie (19%), Stanach Zjednoczonych i Indiach (po 7%), Danii (3%), Irlandii (2%) oraz Niemczech i Wielkiej Brytanii (po 1%), przy czym większość fałszywych wiadomości e-mail pochodziła z adresów IP w Pakistanie.
Zgodnie z raportem Bitdefender oszuści wykorzystują fikcyjną ukraińską organizację charytatywną do zwabienia osób, które, kierując się dobrym sercem, chcą pomóc ofiarom trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii. Domena obsługująca tak zwaną Fundację Charytatywną im. Władimira została utworzona 3 października 2022 roku i jest już na czarnej liście filtrów antyspamowych Bitdefender.
Ta fałszywa organizacja charytatywna została utworzona oficjalnie w celu pomocy ofiarom rozdartej wojną Ukrainy. Jednak w ciągu ostatnich kilku dni zmieniła treści na swoich stronach internetowych i otworzyła portfele kryptograficzne na darowizny dla ofiar niszczycielskiego trzęsienia ziemi.
Założyciele fundacji twierdzą, że jest ona „wiodącą internetową platformą zbierania funduszy na pomoc Ukrainie”. Jednak szybka weryfikacja platformy wskazuje, iż na ten cel przekazano tylko 4000 dolarów z darowizn. Z kolei jeden z portfeli kryptograficznych BTC pokazuje starsze transakcje do 100 000 dolarów, których prawdziwy cel jest do tej pory niejasny.