Upskilling: Dlaczego inwestycja w ludzi to najlepszy silnik transformacji cyfrowej

Firmy na całym świecie inwestują miliardy w transformację cyfrową, jednak często pomijają najważniejszy czynnik decydujący o jej powodzeniu. Analiza danych jednoznacznie pokazuje, że to nie technologia, a strategiczna inwestycja w podnoszenie kompetencji obecnych pracowników (upskilling) przynosi największy zwrot i buduje trwałą przewagę konkurencyjną.

6 Min
Luki ai

Współczesny biznes to globalny, cyfrowy wyścig zbrojeń. Firmy na całym świecie agresywnie inwestują w technologie nowej generacji – chmurę, sztuczną inteligencję (AI) i automatyzację – aby zdobyć przewagę konkurencyjną.

Skala jest oszałamiająca: same wydatki na AI mają przekroczyć 550 miliardów dolarów w 2024 roku , a rynek e-learningu korporacyjnego rośnie w tempie wykładniczym. Jednak pod powierzchnią tego technologicznego zrywu kryje się paradoks, który działa jak ukryty hamulec ręczny.

Podczas gdy firmy przeznaczają ogromne budżety na zakup zaawansowanego “sprzętu”, inwestycje w “ludzki system operacyjny” – czyli kompetencje pracowników – nie nadążają.

Luka kompetencyjna: niewidzialny dług, który spłacasz codziennie

W świecie IT dobrze znane jest pojęcie “długu technologicznego”. Luka kompetencyjna jest jego organizacyjnym odpowiednikiem: niewidzialnym długiem, który firma zaciąga każdego dnia, gdy umiejętności jej pracowników przestają nadążać za technologią.

Ten dług codziennie nalicza odsetki w postaci utraconej produktywności, opóźnionych projektów i niewykorzystanych szans.

Skala zjawiska jest alarmująca. Aż 92% stanowisk wymaga dziś umiejętności cyfrowych, a jedna trzecia pracowników nie posiada nawet podstawowych kompetencji w tym zakresie. To nie jest problem przyszłości.

Badania McKinsey wskazują, że 87% menedżerów przyznaje, że ich firmy już teraz borykają się z luką kompetencyjną lub spodziewają się jej w ciągu najbliższych pięciu lat.   

Koszt bierności jest mierzalny i ogromny. Prognozy Korn Ferry Group wskazują, że do 2030 roku luka kompetencyjna może kosztować globalną gospodarkę 8,5 biliona dolarów rocznie w postaci niezrealizowanych przychodów.

W samych Stanach Zjednoczonych szacowany koszt w ciągu dekady to 2,5 biliona dolarów. Na poziomie operacyjnym, brak umiejętności bezpośrednio uderza w wydajność. W rolach dotkniętych transformacją cyfrową spadek produktywności może sięgać 20-25% , a w firmach high-tech, gdzie wiedza specjalistyczna jest kluczowa, niedobory kadrowe mogą obniżyć wydajność na pracownika nawet o 65-75%.   

Dylemat dyrektora: zbudować czy kupić talent? rachunek jest prosty

Każdy lider staje przed dylematem: “kupić” gotowy talent z rynku czy “zbudować” go wewnątrz? Powszechne przekonanie skłania ku rekrutacji, ale dane finansowe jednoznacznie wskazują, że podejście “zbuduj” jest tańsze i znacznie bardziej efektywne.

Analiza kosztów strategii “kupna” ujawnia jej prawdziwą cenę. Średni koszt zatrudnienia nowego pracownika w branży technologicznej to 23 450 dolarów.

W przypadku wyspecjalizowanych ról, same opłaty rekrutacyjne mogą przekroczyć 30 000 dolarów. Do tego dochodzi czas – wypełnienie wakatu technologicznego zajmuje średnio 10 tygodni.

W kontraście, ekonomia strategii “budowania” talentu jest znacznie korzystniejsza. Średni koszt upskillingu obecnego pracownika na stanowisko IT to 15 231 dolarów, a ponad połowa firm wydaje na ten cel mniej niż 5 000 dolarów na osobę.

Analiza firmy Bersin pokazuje, że przeszkolenie wewnętrznego pracownika może przynieść oszczędności rzędu nawet 116 000 dolarów na osobę w perspektywie trzech lat w porównaniu z rekrutacją zewnętrzną.

Korzyści strategiczne są jeszcze bardziej przekonujące. W firmach o wysokiej mobilności wewnętrznej pracownicy zostają prawie dwa razy dłużej (średnio 5,4 roku w porównaniu do 2,9 roku). Co więcej, 55% organizacji raportuje wzrost produktywności jako bezpośredni efekt programów upskillingowych.

Wybór jest więc jasny: “kupno” to kosztowny, ryzykowny cykl rekrutacji i rotacji. “Budowanie” tworzy samonapędzający się mechanizm inwestycji, lojalności i wzrostu.

Mierzalny zwrot z inwestycji (ROI) w wiedzę

Inwestycja w rozwój pracowników nie jest “miękkim” wydatkiem HR, ale jedną z najbardziej dochodowych inwestycji. Dane jednoznacznie pokazują, że zwrot z inwestycji w upskilling jest nie tylko mierzalny, ale i wyjątkowo wysoki.

Firmy z kompleksowymi programami szkoleniowymi mają o 218% wyższy dochód w przeliczeniu na pracownika. Analiza Gallupa wskazuje, że organizacje strategicznie inwestujące w rozwój notują o 11% wyższą rentowność.

Wewnętrzne badania IBM wykazały, że każdy 1 dolar zainwestowany w szkolenia online przynosi około 30 dolarów zwrotu w postaci zwiększonej produktywności.   

Te liczby znajdują potwierdzenie w konkretnych przypadkach. Telekomunikacyjny gigant AT&T, stając w obliczu przestarzałych kompetencji u blisko połowy swojej załogi, zainwestował 1 miliard dolarów w masowy program reskillingu.

Efekty były transformacyjne: rotacja pracowników spadła, a firma była w stanie obsadzić blisko 50% nowych stanowisk technologicznych kandydatami wewnętrznymi. Inny program rozwojowy przyniósł 25% wzrost przychodów w ciągu pięciu lat.   

Pracownik w centrum: nowa waluta na rynku pracy

W erze chronicznego niedoboru talentów, tradycyjne narzędzia motywacyjne, jak wynagrodzenie, przestają wystarczać. Na rynku pracy pojawiła się nowa, potężna waluta: możliwość rozwoju.

Pracownicy nie są już pasywnymi odbiorcami szkoleń – oni aktywnie ich żądają. Aż 94% pracowników deklaruje, że zostaliby w firmie dłużej, gdyby ta inwestowała w ich rozwój zawodowy.

To jedna z najbardziej konsekwentnych statystyk w analizach rynku pracy. Brak możliwości rozwoju jest jednym z głównych powodów rezygnacji.

Ta potrzeba czyni z upskillingu najskuteczniejsze narzędzie retencyjne. Firmy z silnymi programami szkoleniowymi cieszą się nawet o 53% niższą rotacją. Pracownicy, którzy czują, że ich organizacja zachęca ich do nauki, są o 47% mniej skłonni do aktywnego poszukiwania nowej pracy.   

Jednocześnie AI zmienia definicję kluczowych kompetencji. W miarę jak automatyzacja przejmuje zadania rutynowe, na znaczeniu zyskują unikalnie ludzkie umiejętności, tzw. “power skills”: krytyczne myślenie, kreatywność, inteligencja emocjonalna i adaptacyjność.

Inwestycja w te obszary również przynosi wymierne korzyści – badanie MIT wykazało, że program szkoleniowy skoncentrowany na umiejętnościach miękkich przyniósł 250% zwrotu z inwestycji. 

Udostępnij