ARP, będąc głównym wierzycielem Hawe Telekom, pożyczyła firmie 100 mln zł na początku poprzedniej dekady na budowę światłowodowego ringu w Polsce. Jednak, mimo różnych propozycji układowych, dług nie był spłacany, a Hawe Telekom pozostawało w restrukturyzacji. Teraz, po ośmiu latach, ARP wydaje się być gotowa przejąć kontrolę nad firmą, zamieniając dług na akcje.
ARP przedstawia się jako stabilny i wiarygodny akcjonariusz, który może zakończyć proces restrukturyzacji i umożliwić Hawe Telekom odbudowę potencjału rozwojowego. Jednak, czy to jest prawdziwa intencja ARP, czy może chodzi o coś więcej? Czy ARP, jako państwowa agencja, ma prawo do przejęcia kontroli nad prywatnym przedsiębiorstwem?
Paweł Paluchowski, prezes Hawe Telekom, przyjmuje propozycję ARP „za dobrą monetę”, ale wyraża zdziwienie, że informacje o propozycji ARP trafiły do prasy zanim zostały dostarczone do spółki. Czy to oznacza, że ARP ma ukryte motywy, które chce przeforsować poprzez media?
Realizacja scenariusza przygotowanego przez ARP nie będzie prosta. Rada wierzycieli, w której zasiadają przedstawiciele ZUS, skarbówki, Alior Banku oraz inni, musi zaakceptować propozycje agencji. ARP nie podaje również, w jakiej proporcji i terminie inni wierzyciele Hawe Telekom mieliby zostać spłaceni po przejęciu przez agencję kontroli nad spółką.