Pod koniec zeszłego roku Progress przejął firmę Kemp, która od jakiegoś czasu była właścicielem również marki Flowmon. W jaki sposób te dwie linie produktowe uzupełniają portfolio Progress?
Progress ma długą historię jako dostawca narzędzi i rozwiązań wykorzystywanych do dostarczania krytycznych dla biznesu rozwiązań programowych. Większość z nich dotyczyła tworzenia oprogramowania i integracji danych, ale z biegiem czasu zaczęliśmy dostrzegać, że rośnie znaczenie tego, w jaki sposób dostarczane są te rozwiązania klientowi końcowemu. Nie wystarczy tylko stworzyć świetną aplikację, którą nazywamy Digital Experience Management, ale równie ważne jest upewnienie się, że aplikacja może być wdrożona w bezpieczny sposób i może być uruchamiana na dobrze działającej platformie. Nazywamy to zarządzaniem doświadczeniami aplikacji i w tym obszarze zarówno rozwiązania Kemp, jak i Flowmon są silnymi liderami i będą potężnym rozszerzeniem i uzupełnieniem naszego portfolio.
Flowmon, jako firma z Czech, był dość mocno obecny na polskim rynku. Czy przejęcie spowoduje, że Progress będzie chciał rozwijać swoją sprzedaż w Polsce? Jakie są plany rozwoju Progress na naszym rynku?
Należy pamiętać, że Progress jest obecny na polskim rynku od wielu lat poprzez inne nasze linie produktowe i mamy tu wielu silnych partnerów i klientów. W ciągu ostatnich kilku lat zidentyfikowaliśmy Polskę jako jeden z kluczowych krajów dla wzrostu w regionie i przeznaczyliśmy więcej środków na rozwój naszej sprzedaży tutaj. Z tej perspektywy Flowmon idealnie pasował do nas dzięki swojej silnej obecności na rynku i jest to zdecydowanie coś, na czym będziemy nadal budować. Widzimy, że nasze rozwiązanie do monitorowania sieci WhatsUp Gold jest doskonałym uzupełnieniem Flowmon i cieszymy się, że możemy pomagać naszym obecnym klientom w regionie, oferując im jeszcze większą wartość. Również produkty Kemp i MOVEit rozwijają się szybko w Polsce i obecnie zastanawiamy się, jak najlepiej wesprzeć naszą strategię rozwoju poprzez dalszą ekspansję naszego kanału partnerskiego. Tak więc na pytanie, czy zamierzamy rozszerzyć naszą sprzedaż w Polsce, odpowiedź brzmi zdecydowanie tak!
Progress ma dość szerokie portfolio produktowe – od bibliotek dla programistów po rozwiązania wspierające bezpieczeństwo IT. Które produkty Progress Pana zdaniem będą cieszyć się największym zainteresowaniem polskich firm?
Jak już wspomniałem, produkty do monitorowania sieci Flowmon i WhatsUp Gold to coś, co naszym zdaniem będzie nadal silnie rosło. Spodziewamy się również dużego wzrostu ze strony Kemp Loadmaster i naszego rozwiązania do przesyłania plików MOVEit, które staje się coraz popularniejsze ze względu na rosnącą potrzebę, by zarządzać danymi w sposób bezpieczny i zgodny z regulacjami. Widzimy również, że obawy związane z bezpieczeństwem i dążenie do przeniesienia rozwiązań do chmury prowadzą do jeszcze większego zainteresowania naszymi produktami do integracji danych, takimi jak Hybrid Data Pipeline. Nie powinniśmy również zapominać o naszej platformie programistycznej OpenEdge, która jest podstawą wielu krytycznych aplikacji w Polsce, na przykład w sektorze bankowym, co oczekujemy, że będzie kontynuowane.
Co wyróżnia Progress na tle innych dużych firm IT i w jaki sposób Wasza obecność na polskim rynku może być korzystna dla lokalnych firm i partnerów?
Progress zawsze był trochę ukryty w branży IT, ponieważ wiele naszych produktów jest używanych przez inne firmy programistyczne do tworzenia i dostarczania ich oprogramowania, które może być szerzej znane wśród klientów końcowych. Jesteśmy spółką publiczną w USA od lat 80-tych, ale wciąż nie tak wiele osób nas rozpoznaje, ponieważ sprzedajemy nasze produkty głównie innym firmom IT. Oznacza to również, że nasza działalność jest prawie w 100% prowadzona z partnerami i myślę, że to jest nasz najmocniejszy punkt.
Współpracujemy z partnerami od 40 lat i wiemy, jak bardzo nasz biznes budowany jest na zaufaniu i długotrwałych relacjach, które przynoszą korzyści zarówno nam, naszym partnerom, jak i naszym wspólnym klientom. Nasz sukces opiera się na sukcesie naszych lokalnych partnerów i wiemy, że słuchanie ich i trzymanie się blisko polskiego rynku ma kluczowe znaczenie dla odniesienia sukcesu w dłuższej perspektywie. Jak na firmę informatyczną Progress istnieje dość długo i zamierzamy pozostać na rynkach, na których jesteśmy od dawna obecni jako godny zaufania i niezawodny dostawca.
Firma Progress niedawno obchodziła swoje 40-lecie, rozwijając się z roku na rok i zdobywając nagrody dla najlepszego pracodawcy roku – jakie plany ma firma Progress na kolejną dekadę swojego istnienia?
Jak Pan wspomniał, Progress wciąż się rozwija, a od kilku lat jest to wyraźna strategia. Mamy silne portfolio produktów bazowych, które rozszerzyliśmy w ostatnich latach o strategiczne przejęcia i spodziewam się, że będzie to kontynuowane. Aktywnie poszukujemy kolejnych firm i produktów, które zmieszczą się w naszym portfolio i które przyniosą korzyści naszym partnerom i klientom, abyśmy mogli rozwijać się razem z nimi i dalej inwestować na naszych lokalnych rynkach, takich jak Polska. Mając to na uwadze, nie zapominamy o istniejących produktach. W rzeczywistości bardzo dużą część naszych przychodów inwestujemy w badania i rozwój, a 40% naszych pracowników zajmuje się inżynierią. Skupiamy się na rozwoju produktów, które pozyskaliśmy, aby przynosiły kolejne korzyści klientom, którzy już zainwestowali w naszą technologię.