OpenAI rozszerza możliwości ChatGPT o funkcję nagrywania dźwięku, udostępniając ją subskrybentom planu Plus na macOS. To kolejny etap komercjalizacji narzędzia, które coraz bardziej przypomina cyfrowego asystenta do zadań biurowych – tym razem z naciskiem na automatyzację spotkań i notatek.
Nowa funkcja pozwala na rejestrowanie zarówno dźwięku z mikrofonu, jak i systemowego – bez potrzeby używania zewnętrznych aplikacji. Po zakończeniu nagrania użytkownik otrzymuje transkrypcję, podsumowanie rozmowy, listę zadań oraz znaczniki czasowe. Nagranie może trwać do dwóch godzin, a oryginalny plik audio jest usuwany po przetworzeniu.
To podejście wpisuje się w szerszy trend: dostawcy AI coraz chętniej oferują narzędzia wspierające codzienną produktywność, nie tylko czatowanie. Przekształcanie mowy na uporządkowaną wiedzę to element budowania bardziej kontekstowego, „rozumiejącego” środowiska pracy opartego na AI.
Jednocześnie w tle pozostają pytania o prywatność. OpenAI zastrzega, że użytkownicy muszą mieć zgodę wszystkich uczestników spotkania, a dane mogą – choć nie muszą – być wykorzystywane do trenowania modelu. W przypadku klientów biznesowych i edukacyjnych to domyślnie wyłączone.
Na razie funkcja działa tylko na macOS. Brak zapowiedzi wersji dla Windows czy urządzeń mobilnych sugeruje, że OpenAI testuje grunt pod szersze wdrożenie. Tymczasem rynek cyfrowych asystentów wchodzi w fazę, w której automatyczne rejestrowanie i interpretowanie rozmów staje się realną funkcją, nie obietnicą.