Technologia staje się coraz bardziej powszechna w większości działalności gospodarczych. Klienci są przyzwyczajeni do standardów technologicznych, które w biznesie sezonowym powinny zostać utrzymane. Szerzej na temat technologii w działalnościach sezonowych wypowiada się ekspert – Michał Pawłowski, menedżer ds. sprzedaży i produktu, iPOS.
Biznes sezonowy to dla części małych sprzedawców możliwość osiągnięcia dużego zysku. Dotychczas rozwiązania fiskalne nie wspierały ich w zwiększaniu obrotu, a brak elastycznego podejścia do umowy dzierżawionego terminala płatniczego znacząco ogranicza ich przychody.
Sprzedaż pamiątek, zabawek, sezonowych warzyw lub owoców, to biznes, który jest atrakcyjny zwłaszcza latem. Ponadto wakacje to czas festiwali, food trucków czy imprez plenerowych. Wysoka frekwencja w takich miejscach, to dla właścicieli biznesów sezonowych szansa na zdobycie klienta i pokaźne obroty. Jednak oprócz obiecujących zysków, przed przedsiębiorcami stawia się również wyzwania. Handel, również sezonowy, zazwyczaj wiąże się z obowiązkiem rejestrowania sprzedaży na urządzeniach fiskalnych. Posiadanie terminala nie jest wymagane, choć przynosi wymierne korzyści – transakcje kartą stanowią bowiem między 30 a 40 proc. całego obrotu w niewielkich punktach sprzedaży. Dlaczego zatem 80 proc. małych detalistów nie decyduje się na posiadanie terminala płatniczego?
Mimo, iż z zasady biznes sezonowy działa tylko przez określony czas w roku, to sprzedawcy ponoszą dodatkowe koszty związane z prowadzeniem działalności, takie jak: zakup odpowiedniego sprzętu i asortymentu oraz wynajęcie lokalu lub przestrzeni do handlu. Sprawia to, że nie zawsze decydują się na możliwość oferowania swoim klientom płatności bezgotówkowych, których zapewnienie oznacza kolejne, dodatkowe koszty i zobowiązania. Kupujący często irytują się brakiem możliwości zapłacenia kartą. To, co jest niemal oczywiste dla klientów, bywa jednak kosztowne dla sprzedających. Wydatki, jakie musi ponieść sprzedawca w związku z oferowaniem w swoim punkcie możliwości płatności kartą, dotyczą także dzierżawy terminala. Dzierżawa wiąże się z długoterminową umową zawieraną najczęściej na 24 miesiące, bez możliwości rezygnacji z usługi w momencie zawieszenia działalności. Po zakończeniu sezonu letniego sprzedawcy zostają z obowiązkiem regulowania opłat za terminal przez kilka miesięcy i stratami rzędu kilkuset złotych. W kontekście przedsiębiorcy prowadzącego biznes sezonowy, podpisanie tego rodzaju umowy jest nieopłacalne.
Rozwiązaniem tego problemu jest pojawienie się nowej kategorii produktowej – kasoterminali, które łączą cechy terminala płatniczego i urządzenia fiskalnego. W cenie porównywalnej do kasy fiskalnej sprzedawca otrzymuje rozwiązanie, które obsługuje płatność kartą i nie wiąże się z podpisaniem długoterminowej umowy. Przedsiębiorca jest właścicielem całego rozwiązania, a płatności kartą może ustawić w formie usługi: płaci za nie tylko w tych miesiącach, kiedy z nich korzysta. Taki model zmienia perspektywę patrzenia na sezonowe biznesy, tym bardziej, że jest o wiele tańszy i bardziej opłacalny niż dzierżawa terminala. Większość biznesów sezonowych to punkty mobilne lub takie, które nie posiadają stałej lokalizacji. Często są elementem większej, rozproszonej sieci sklepów. Kasoterminale pracujące w systemie on-line bardzo ułatwiają zarządzanie tego typu placówkami. Zdalna obserwacja wyników sprzedaży czy możliwość nadzorowania stanów magazynowych na dowolnym urządzeniu z przeglądarką, bez konieczności odwiedzania sklepów, to rozwiązania idealne dla takich sklepów.