Nie kupuj oprogramowania jak dawniej. GenAI właśnie przekształca zamówienia IT

Sztuczna inteligencja przestaje być jedynie dodatkiem do narzędzi IT — dziś redefiniuje cały proces ich pozyskiwania. W świecie, gdzie każdy dostawca obiecuje GenAI, zakupy technologii stają się polem strategicznej rywalizacji, a CIO zyskują nową dźwignię wpływu.

Bartosz Martyka
zamówienia IT, zarządzanie, CIO
źródło: Freepik

W świecie IT od lat trwa cyfrowa transformacja. Ale to, co łączy zamówienia IT i sztuczną inteligencję, ma potencjał, by zdefiniować od nowa nie tylko sposób, w jaki firmy kupują oprogramowanie, ale też rolę dyrektorów IT jako kluczowych architektów strategii biznesowej.

GenAI przestała być eksperymentem – staje się rdzeniem decyzji zakupowych. Coraz więcej platform oferuje funkcje „inteligentnego dopasowania” dostawców do celów biznesowych, a nie tylko do specyfikacji technicznej. To nie tylko zmiana narzędzi, lecz całej filozofii podejścia do pozyskiwania technologii.

Od taktyki do strategii

Tradycyjny model zamówień IT – złożony, czasochłonny, mocno osadzony w procedurach RFP – nie nadąża za tempem rozwoju rynku AI. Firmy stają dziś przed setkami ofert obiecujących GenAI, ale niewiele z nich naprawdę oferuje coś więcej niż zautomatyzowanego asystenta.

Zarządzanie zakupami staje się więc nie tyle działaniem wspierającym, co strategicznym instrumentem wpływu CIO – łączącym kontrolę kosztów, zgodność z polityką zarządzania danymi i gotowość technologiczną firmy na AI.

Ad imageAd image

Governance jako przewaga konkurencyjna

Jednym z największych błędów organizacji jest postrzeganie zarządzania AI jako przeszkody. Tymczasem dobrze zaprojektowane mechanizmy governance – z naciskiem na audytowalność, bezpieczeństwo danych, zgodność z przepisami i etykę algorytmiczną – skracają czas wdrażania technologii i redukują ryzyko błędnych decyzji.

Kluczowe staje się włączanie klauzul AI do umów – nie jako dodatku, lecz jako standardu. Czy dane treningowe są zgodne z polityką prywatności? Jakie istnieją mechanizmy kontroli wyników? Czy rozwiązania oferują pełną przejrzystość działania modelu? To pytania, które muszą poprzedzać podpisanie kontraktu.

Modele zarządzania mają znaczenie

To, jak organizacja strukturyzuje decyzje zakupowe, przesądza o skuteczności wdrożeń AI. Centralizacja może zwiększać kontrolę i standaryzację, ale spowalnia innowacje. Z kolei decentralizacja – choć elastyczna – grozi powstaniem shadow IT i rozdrobnieniem. Coraz więcej firm wybiera model federacyjny: łączy on swobodę operacyjną działów z nadrzędnym nadzorem IT.

To podejście okazuje się szczególnie skuteczne w skalowaniu AI, ponieważ pozwala lepiej dopasować technologię do lokalnych potrzeb bez utraty spójności strategicznej.

Nowe kompetencje, nowe role

Transformacja AI nie odbywa się bez kosztów. Przede wszystkim – kompetencyjnych. W strukturach zakupowych pojawiają się nowe funkcje: optymalizatorzy agentów, którzy uczą AI prowadzić procesy zakupowe, oraz liderzy orkiestracji, zarządzający ekosystemem narzędzi AI w firmie.

To fundamentalna zmiana: rola działów zakupów przesuwa się z operacyjnej na projektową. A CIO musi nie tylko rozumieć możliwości AI, ale też inwestować w talenty zdolne łączyć logikę biznesową z umiejętnościami zarządzania sztuczną inteligencją.

Zmiany, które niesie ze sobą sztuczna inteligencja w zamówieniach, są głębsze niż mogłoby się wydawać. To nie kolejny trend do „odhaczenia”, lecz przesunięcie środka ciężkości w zarządzaniu IT. Firmy, które zrozumieją, że przewaga konkurencyjna nie leży już tylko w technologii, ale w sposobie jej pozyskiwania, będą miały szansę budować bardziej elastyczne, bezpieczne i inteligentne środowiska IT.

Udostępnij