Firmy transportowe muszą nieustannie szukać oszczędności poprzez optymalizację procesów wewnętrznych i usprawnienie obsługi klientów. Z pomocą przychodzą rozwiązania z zakresu Internetu rzeczy. Na IoT (ang. Internet of Things – Internet rzeczy) składają się: sieć połączonych urządzeń, które pozwalają na aktywne gromadzenie i przesyłanie danych oraz zaawansowane narzędzia analityczne, które umożliwiają uwolnienie znajdującej się w nich wiedzy.
Inteligentne lokomotywy
Przykładem firmy wykorzystującej potencjał Internetu Rzeczy w codziennej pracy jest GE Transportation, amerykański producent sprzętu dla branży kolejowej, morskiej, górniczej oraz energetycznej. Lokomotywy GE Transportation są wyposażone w czujniki umożliwiające zbieranie danych dotyczących m.in. zużycia paliwa. Oprogramowanie SAS® Event Stream Processing pozwala na przetwarzanie tych informacji w czasie rzeczywistym i utrzymanie wydajności lokomotyw na najwyższym poziomie. Umożliwia to nie tylko optymalizację kosztów, ale również ograniczenie przestojów czy opóźnień.
Administracja szuka oszczędności w transporcie
Wykorzystanie potencjału Internet Rzeczy w transporcie nie byłoby możliwe bez wsparcia platform analitycznych. Potwierdza to przykład Departamentu Transportu Karoliny Północnej, w którym prognozy dotyczące kosztów i przychodów pozwalają na znalezienie środków na kolejne inwestycje. Dzięki analizie danych w przeciągu dwóch następnych lat organizacja planuje uzyskać dodatkowe 267 milionów dolarów na nowe projekty budowlane.
Szukając oszczędności czy dodatkowych środków, należy zacząć od eliminacji błędów. Jeżeli rozbieżność wynosząca 1 procent może równać się 15-20 milionom dolarów strat, to prognozy budżetowe powinny być przeprowadzone w jak najdokładniejszy sposób. Dlatego dział transportu publicznego w Karolinie Północnej zdecydował się na wdrożenie platformy SAS Viya, której zadaniem było przeanalizowanie 1300 projektów. – Magdalena Rempuszewska, Konsultant Biznesowy w SAS Polska.
Poza optymalizacją wydatków wykorzystanie analityki w Departamencie Transportu Karoliny Północnej niesie ze sobą również inne korzyści, do których zaliczyć można:
- Analizę danych dotyczących awarii i czynników przyczyniających się do ich występowania, co pozwala na zapewnienie środków zaradczych, które wpływają na zmniejszenie liczby ofiar w wypadkach drogowych. Dane te mogą być gromadzone w systemie i w razie wypadku zostać przekazywane do odpowiednich organów.
- Gromadzenie, analizowanie i raportowanie danych o autostradach, ruchu towarowym na mostach i drogach.
- Analizę danych drogowych w czasie rzeczywistym w celu podejmowania bardziej świadomych decyzji dotyczących mobilności i przekierowania trasy w przypadku powstania zatorów komunikacyjnych.
- Zbieranie informacji o bezpieczeństwie pojazdów.
Dane paliwem branży transportowej
Według szacunków Cisco Systems, do 2020 roku do sieci podłączonych będzie 50 miliardów urządzeń IoT. Potencjału tej technologii nie należy ignorować, szczególnie w kontekście branży transportowej, gdzie optymalizacja czasu pracy i kosztów jest niezwykle istotna, a opóźnienia w dostawie towarów wiążą się z dotkliwymi karami.
Kwestię kar w branży transportowej reguluje polskie prawo przewozowe oraz konwencja CMR. W praktyce zauważyć można tendencję do stosowania zapisów mających na celu obejście tych przepisów. Zleceniodawcy przewidują np. kary umowne nie za opóźnienie w dostarczeniu towaru, ale za zbyt późne podstawienie pojazdu pod załadunek.
Firmy transportowe muszą zrobić wszystko, aby zapewnić maksymalną terminowość dostaw. Zadanie to jest znacznie utrudnione, gdy przedsiębiorstwo nie wykorzystuje systemów analitycznych pozwalających m.in. na planowanie czasu pracy kierowców czy zarządzanie stanami magazynowymi. W erze Internetu rzeczy dane są paliwem, a analityka to silnik napędzający branżę transportową. – Magdalena Rempuszewska.