Mimo wyzwań makroekonomicznych i rosnącej presji płacowej, firmy z sektora IT w Polsce wciąż planują zwiększać zatrudnienie – ale z większą ostrożnością i naciskiem na strategiczne dopasowanie kompetencji do celów biznesowych.
W drugim kwartale 2025 roku aż 34% firm z branży IT w Polsce planuje zwiększyć liczbę pracowników – wynika z najnowszego „Barometru ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia”. Tylko 13% przewiduje redukcje, a połowa ankietowanych organizacji deklaruje utrzymanie zatrudnienia na niezmienionym poziomie. Wskaźnik netto zatrudnienia dla sektora IT wynosi +21%, co oznacza lekkie ochłodzenie względem pierwszego kwartału, ale jednocześnie stanowi wzrost o 15 punktów procentowych rok do roku.
Te liczby sugerują umiarkowany optymizm, za którym kryją się jednak głębsze zmiany strukturalne i nowe priorytety kadrowe w organizacjach technologicznych.
Rekrutacje napędzane rozwojem i walką o kompetencje
Powody planowanego wzrostu zatrudnienia są niemal równo podzielone – 48% firm rekrutuje ze względu na rozwój biznesu, a tyle samo wskazuje potrzebę pozyskania specjalistów z nowymi kompetencjami, które pozwolą utrzymać przewagę konkurencyjną. Kolejne 38% wiąże plany zatrudnienia z ekspansją na nowe rynki lub rozszerzeniem oferty.
Jak podkreśla Dominik Malec, lider rekrutacji IT w Experis, pracodawcy coraz częściej poszukują specjalistów w obszarach takich jak cyberbezpieczeństwo (SOC, SIEM, IAM), sztuczna inteligencja, machine learning, technologie chmurowe (AWS, Azure, GCP), DevOps, a także nowoczesne języki programowania, m.in. Python, Java czy Rust. Dużym atutem są także umiejętności z zakresu analizy danych – od SQL i NoSQL po Apache Spark i Big Data.
Wielu pracodawców inwestuje także w hybrydowe modele kadrowe – oferując stałe etaty ekspertom i liderom, a wspierając projekty kontraktorami lub outsourcingiem. Takie podejście pozwala elastycznie zarządzać zasobami i szybko reagować na zmieniające się potrzeby biznesowe.
Stabilność zatrudnienia jako strategia
Choć perspektywy rekrutacyjne są pozytywne, to aż 52% firm z sektora IT nie planuje zmian kadrowych. Wśród powodów dominuje dopasowanie obecnych zespołów do celów biznesowych (44%) oraz stabilność rynku (34%). Istotna jest też kwestia budżetów – 31% firm nie zwiększa zatrudnienia z powodów finansowych.
– W wielu organizacjach udało się zbudować zespoły w optymalnej konfiguracji, co pozwala działać sprawnie bez konieczności rotacji pracowników – mówi Dominik Malec. – Jednocześnie, pracodawcy są ostrożni. Zamiast dynamicznych rekrutacji, koncentrują się na optymalizacji procesów i wykorzystaniu potencjału wewnętrznego.
Ekspert podkreśla, że stabilność nie oznacza stagnacji – wręcz przeciwnie, firmy coraz częściej podejmują decyzje strategiczne, analizując wpływ takich czynników jak AI, automatyzacja czy modele chmurowe na kształt organizacji w perspektywie 2–3 lat.
Automatyzacja wypiera niektóre role
Spośród firm rozważających redukcje (13%), aż połowa jako główny powód wskazuje automatyzację. Postęp technologiczny – zwłaszcza w obszarze RPA, AI i Low-Code/No-Code – zmniejsza zapotrzebowanie na powtarzalne kompetencje, takie jak testowanie manualne, podstawowa administracja IT czy klasyczne programowanie bez specjalizacji.
– Obszary najbardziej narażone na automatyzację to te, gdzie technologie mogą zastąpić rutynowe działania – mówi Malec. – Ale jednocześnie rośnie zapotrzebowanie na ekspertów, którzy potrafią projektować, rozwijać i zarządzać tymi rozwiązaniami.
Dlatego właśnie cloud computing, cyberbezpieczeństwo i analityka danych pozostają stabilnymi obszarami, w których deficyt kompetencji jest wciąż zauważalny.
Polska w regionalnym krajobrazie IT
Na tle regionu EMEA Polska wypada solidnie. Średnia prognoza netto zatrudnienia dla IT w Europie wynosi +26% – wyższa niż w Polsce, ale także niższa niż w poprzednich kwartałach. Najbardziej dynamiczne rynki to Wielka Brytania (+49%), Norwegia (+42%) i Belgia (+35%).
W Europie Środkowo-Wschodniej największy potencjał wykazują Niemcy (+28%) i Czechy (+22%), podczas gdy Słowacja notuje spadek zatrudnienia (-11%). Dla Polski oznacza to jedno – rosnącą konkurencję o talenty, również z zagranicy.
– Międzynarodowe firmy zdalnie zatrudniają specjalistów z Polski, często oferując wyższe stawki. Aby zatrzymać talenty, krajowe organizacje muszą oferować coś więcej niż pieniądze – mówi Malec. – Elastyczność, rozwój zawodowy i dostęp do najnowszych technologii to dziś kluczowe elementy przewagi pracodawców.
Perspektywy: elastyczność, specjalizacja i technologia
Rynek pracy IT w Polsce wchodzi w fazę bardziej dojrzałego zarządzania talentami. Szybki wzrost ustępuje miejsca precyzyjnemu planowaniu kompetencji, elastycznemu modelowi zatrudnienia i strategicznej adaptacji do technologicznych zmian.
Firmy, które potrafią łączyć inwestycje w rozwój obecnych pracowników z pozyskiwaniem zewnętrznych ekspertów, zyskają przewagę. Nie chodzi już tylko o „więcej ludzi”, ale o „właściwych ludzi” – gotowych rozwijać się razem z organizacją i nadążać za tempem cyfrowej transformacji.