5% – o tyle wzrośnie sektor ICT w Polsce w 2021 roku. Ale w niektórych obszarach wzrosty będą znacznie wyższe

Klaudia Ciesielska
Klaudia Ciesielska - Redaktor prowadzący Brandsit
7 min

Każdego roku Polska odnotowuje wzrost rynku teleinformatycznego (ICT). Jak podaje IDC, w 2020 roku powiększył się on o 4% do wartości 19,3 mld USD, a w bieżącym przewiduje się wzrost na poziomie 5% i przekroczenie wartości 20 mld USD. Kluczowymi trendami w sektorze ICT są cloud computing, big data, IoT oraz cyberbezpieczeństwo. Eksperci z Transition Technologies twierdzą, że wydatki firm na tego typu rozwiązania będą rosnąć znacznie szybciej, a te klasyfikowane jako „nowe technologie” staną się standardową częścią rynku IT.

Rynek ICT od początku swojego istnienia rządzi się tymi samymi prawami. Rozwija się bardzo dynamicznie i co kilka lat kreuje „nowe technologie”, które na początku są przede wszystkim atrakcyjne marketingowo, a nośne nazwy i hasła pojawiają się we wszystkich prezentacjach oraz folderach. Sam rynek akceptuje te technologie i zaczyna je używać dopiero po pewnym czasie, a wymierne obroty finansowe zaczynają się po kilku latach. „Nowe technologie” stają się integralną częścią ICT i niejednokrotnie jego najbardziej aktywnym obszarem, dlatego należy się spodziewać zapowiedzi przyjścia jeszcze bardziej wyrafinowanych i zaawansowanych ich form.

Dla firm komercyjnych kluczowe jest zbudowanie odpowiednich zasobów i obecności na rynku ściśle odpowiadającej na jego zapotrzebowanie. Obecnie wiele branż zaczyna w pełni akceptować nowe rozwiązania i firmy zaczynają inwestować w zmiany technologiczne. Tak też dzieje się teraz w obszarach chmury (cloud) i IoT (Interent of Things). Technologie te, właściwie znane od lat, dopiero teraz dzięki dynamice zmian ICT są powszechnie używane przez wszystkie firmy produkcyjne i handlowe jako podstawa przebudowy ich platform informatycznych.

Rozwiązania w chmurze

Platformy chmurowe są jednym z kluczowych elementów ICT, dającym szerokie spektrum dostępu do narzędzi informatycznych. Dużą popularnością cieszą się w obszarze e-commerce, ponieważ umożliwiają wysokiej jakości obsługę klienta oraz dostępność oferowanych towarów. Podstawową zaletą jest brak konieczności inwestowania przez przedsiębiorców we własny, kosztowny sprzęt.

- Advertisement -

Cloud computing największym powodzeniem cieszy się wśród dużych firm zatrudniających minimum 250 osób i odsetek ten wynosi 60%. Dane te, zaprezentowane w tegorocznym raporcie GUS pokazują również, że w średnich podmiotach z „chmury” korzysta niemalże 40%.

– Widoczne jest, że cloud w Polsce dopiero zaczyna osiągać „niższe stany średnie” najbardziej zaawansowanych krajów Europy Zachodniej i, w szczególności, USA, gdzie korporacyjne wykorzystanie chmury jest właściwie powszechne. Odsetek przedsiębiorstw w Polsce wykorzystujących to rozwiązanie jest coraz większy, jednak nie jest to jeszcze rozwiązanie dominujące we wszystkich obszarach IT rodzimych, dużych firm. Z pewnością w najbliższym czasie będzie się to zmieniać, ponieważ taki trend pochodzi z najbardziej rozwiniętych krajów i najlepszych korporacji. Sprzyjać temu będzie również zmiana polityki cenowej dostawców software, którzy w długoterminowej perspektywie preferują sprzedaż produktów „cloudowych” zamiast on-premise. Stale rośnie także koszt utrzymania własnych systemów IT, co też przemawia za o wiele bardziej elastycznymi, prostszymi i efektywnymi kosztowo rozwiązaniami w chmurzemówi Konrad Świrski, Prezes Grupy Kapitałowej Transition Technologies.

ICT dla gospodarki 4.0

Wyzwania stawiane współczesnym gospodarkom, w tym oczywiście polskiej, muszą iść w parze z przemianami informatycznymi. Dotychczasowe modele, które są stymulatorami rozwoju, będą sukcesywnie zastępowane i wypierane przez nowe technologie, a IT już teraz odgrywa tu kluczową rolę.

Według Gartnera w skali globalnej wartość inwestycji w chmury obliczeniowe, które z pewnością będą swoistą platformą przemysłu 4.0., szacuje się na 192 mld USD. Stały wzrost zapotrzebowania na informacje będzie sukcesywnie stymulował rozwój tego sektora i przewiduje się, że do końca przyszłego roku wydatki przekroczą w nim 200 mld USD. Outsourcing informatyczny rośnie w siłę, pozwalając na optymalizację kosztów utrzymania infrastruktury IT oraz zapewniając jednocześnie większą jej przewidywalność i elastyczność.

– Cała zmiana technologiczna ICT to właśnie postępujące odejście od izolowanych wdrożeń IT opartych na modelu własnej infrastruktury i specjalnego oprogramowania do chmurowych platform informatycznych, gdzie oprogramowanie jest o wiele bardziej elastyczne oraz łatwiejsze w utrzymaniu. W Polsce obserwujemy pewną ostrożność w przechodzeniu na rozwiązania subskrypcyjne, chmurowe, ewentualnie z elementami personalizowanego oprogramowania, ale też zintegrowanego w platformach dostawców. Ostatecznie nie unikniemy jednak trendu światowego. Nowe technologie są korzystniejsze dla wielkich producentów IT i w ten sposób będzie zmieniał się rynek – poprzez preferencje sprzedażowe. Niezbędne jest właściwe wykorzystanie takiego trendu, a w zakresie produkcji własnego, specjalistycznego i w pewnym sensie niszowego technologicznie oprogramowania, również oferowania go w chmurze, w modelu SAAS i w integracji z platformami chmurowymi największych dostawcówdodaje Konrad Świrski.

Rynkowa konieczność

Innym szybko rozwijającym się trendem w ramach ICT jest Internet Rzeczy. Obecnie z różnorodnych rozwiązań opartych na tej technologii korzysta ok. 23% Polaków, a 55% deklaruje, że w najbliższym czasie chciałoby z nich korzystać – tak wynika z Raportu Związku Cyfrowa Polska „Smart home, smart cities, smart world. Rozwój Internetu Rzeczy”. Do 2023 roku rozwój IoT ma osiągnąć wzrost na poziomie prawie 24% rocznie. Jak twierdzą eksperci PMR, szybki rozwój cyfryzacji wymaga zabezpieczania firmowych zasobów i szacuje się, że wydatki na cyberbezpieczeństwo obecnie wynoszą ok 1,5 mld złotych i do 2025 roku mają wzrosnąć o kolejny miliard.

– Internet Rzeczy i wszystkie związane razem obszary jak robotyzacja, integracja przemysłowa, VR/AR i wszelkie elementy sztucznej inteligencji w przemyśle zmieniają obraz sektora produkcyjnego w kierunku Przemysłu 4.0 (a za chwilę może i kolejnych cyfr). Pandemia i problemy z pracą wykonywaną przez człowieka on-site, a przy okazji obecne braki dostaw kluczowych komponentów z uwagi na lokalizacje offshore, zachęcają do budowy nowych, w pełni zautomatyzowanych fabryk near-shore. Tutaj czynnik ludzki jest eliminowany przez digitalizację i robotyzację. To długoterminowy trend modyfikacji przemysłu wytwórczego szczególnie dla kluczowych komponentów. Powoduje on, że właśnie IoT (i inne pochodne) – coś, co było „nową gwiazdą technologii” w prezentacjach i na slajdach kilka lat temu – dziś staje się praktyczną koniecznością, aby utrzymać się na rynku – komentuje prezes Świrski. 

Udostępnij
- REKLAMA -