Marcowe wydanie Brands Magazin – edytorial

Bartosz Martyka
Bartosz Martyka - Redaktor naczelny Brandsit
3 min

Sklepy internetowe rosną w siłę, powoli zabierając klientów handlowi stacjonarnemu. Jeszcze kilka, może kilkanaście lat temu, oferta sklepów internetowych nie dawała możliwości zakupu wszystkiego, czego moglibyśmy oczekiwać. Dziś właściwie większość rzeczy możemy kupić w sieci – od zakupów spożywczych przez meble po ciekły azot. Skąd chcemy, dokąd chcemy – możliwości zakupów w sieci jest mnóstwo.

Myślę, że dynamiczny rozwój handlu w sieci jest jednak tylko konsekwencją tego, jak zmienia się całe nasze życie i staje się coraz bardziej cyfrowe. Według badań przeprowadzonych przez GFK, konsumenci najbardziej cenią sobie zakupy online dlatego, że są one wygodne. A zatem, wygoda wytworzyła popyt, a popyt wygenerował podaż. Złożyło się na to jeszcze więcej czynników, takich jak np. rozwój w zakresie prędkości internetu, rozwój mediów społecznościowych, do których przenieśliśmy część naszego życia.

Rozwój e-commerce to niewątpliwie rewolucja w handlu. I jak każda rewolucja, niesie za sobą zarówno potrzeby konsumentów i wiele zalet, jak i ma tą ciemniejszą stronę. Każdy, kto miał do czynienia z handlem elektroniką zapewne doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest to łatwy biznes w dzisiejszych czasach. Handel stacjonarny jest niskoopłacalny ze względu na to, że ludzie coraz rzadziej wychodzą na miasto po to, żeby kupić np. komputer, poza tym wielkość ofert jest tak duża, że trudno spełnić oczekiwania klienta przy jednoczesnym racjonalnym zatowarowaniu sklepu. A jeśli klient ma czekać kilka dni na dostawę, to sam może zamówić sprzęt w sieci, bez wychodzenia z domu. I jeśli rzeczywiście istnieje duży problem ze sprzedażą sprzętu w sklepie, to logicznym wydaje się być przeniesienie sklepu do sieci, gdzie jednak ponosimy stosunkowo wysokie koszty stałe, przy czym posiadamy konkurencję, w postaci wielkich firm, które mają niższe ceny ze względu m.in. na to, że je ograniczają . Rynek ten jest obecnie dość trudny i ma dość silne bariery wejścia, a może raczej przetrwania dłużej niż przez dwa lata. Tym bardziej, że na horyzoncie pojawia się już Amazon, który zapowiada, że jeszcze w tym roku zacznie sprzedawać  w Polsce. Każdy medal ma dwie strony.

Przejdź do magazynu

- Advertisement -
Udostępnij
Leave a comment

Dodaj komentarz

- REKLAMA -