T-Mobile, jeden z największych operatorów telefonii komórkowej w Stanach Zjednoczonych, ogłosił plany redukcji 5,000 miejsc pracy, co stanowi około 7% całkowitej siły roboczej firmy. Decyzja ta wpisuje się w szerszy kontekst zmian w sektorze technologicznym i rynku pracy.
Według e-maila od dyrektora generalnego Michaela Sieverta, zwolnienia będą miały miejsce w ciągu najbliższych pięciu tygodni i dotkną pracowników na stanowiskach korporacyjnych, zaplecza oraz niektórych stanowiskach technologicznych. Zespoły ds. handlu detalicznego i obsługi klienta zostaną wyłączone z cięć. Sievert podkreślił, że to “duża zmiana i niezwykła dla naszej firmy”.
Decyzja o redukcji miejsc pracy w T-Mobile nie jest odosobniona. W zeszłym roku podobne kroki podjęły inne giganty technologiczne, takie jak Google, Meta, Amazon i Microsoft. Poza sektorem technologicznym, zwolnienia dotknęły również pracowników parku Disneya, gazet i niektórych miejsc pracy w szkolnictwie wyższym.
Sievert wskazał, że miejsca pracy, które zostaną zlikwidowane, “są przede wszystkim powielaniem innych ról” lub nie pasują do obecnych zmian i priorytetów w firmie. Obecna restrukturyzacja ma na celu skoncentrowanie się na “skończonym zestawie zwycięskich strategii”, wykorzystując sztuczną inteligencję i inne narzędzia technologiczne.
Warto zauważyć, że T-Mobile odnotował zysk w drugim kwartale w wysokości 2,22 miliarda dolarów, w porównaniu ze stratą 108 milionów dolarów za ten sam okres w 2022 roku. Firma również odnotowała łączne przychody z usług w wysokości 15,74 miliarda dolarów.
W kontekście ostatnich wyników finansowych i strategii firmy, ta decyzja wydaje się być krokiem w kierunku dalszej optymalizacji i koncentracji na kluczowych priorytetach. Jednakże, w obliczu wcześniejszych cięć w innych firmach technologicznych, pozostaje pytanie, czy to początek nowej fali redukcji w sektorze, czy też jednorazowy ruch ze strony T-Mobile.