Od dawna słychać narzekanie, że tak kultowa marka jak Nokia nie wypuszcza już nowych telefonów. Ostatnio to się zmienia. Nokia zadbała nie tylko o nowe wersje klasyków jak Nokia 3310, ale i oryginalne smartfony.
Po boomie na sprzęty tej marki dekadę temu zaczął się regres. Dziwna decyzja o współpracy z Microsoftem nikomu chyba nie wyszła na dobre. Komputerowy gigant miał niewielką serię telefonów Nokia Lumia, na którą nie powstawały prawie żadne aplikacje, a fiński producent zawodził fanów, którzy nie tego oczekiwali po kultowej firmie kojarzonej z najwyższymi standardami.
Nokia 3310 – telefon wszech czasów wraca
Mówiło się, że upadek marki to tylko kwestia czasu, ale na szczęście ostatnie lata były serią świetnych decyzji marketingowych. Pierwsza to rozwijanie linii tradycyjnych telefonów komórkowych. Pojawiają się przy tym spore emocje.
Aby wyjaśnić powody, trzeba przenieść się o kilkanaście lat wstecz, gdy na rynku furorę robiła Nokia 3310. Telefon był dobrze zaprojektowany i bardzo wytrzymały, przez co ceniły go zarówno nastolatki, jak i przedstawiciele biznesu. Dodatkowo posiadał kilka unikalnych funkcji z kultową grą w węża na czele. Do dziś istnieją osoby, które z wyboru korzystają z Nokii 3310 na wakacjach czy biwakach, bo bateria tego modelu jest wyjątkowo wytrzymała i utrzymuje telefon w gotowości przez tydzień.
Okazuje się, że od jakiegoś czasu na rynku jest już nowa wersja telefonu Nokia 3310. Wygląd zmienił się nieznacznie. Nie zrezygnowano też z największych zalet starszego modelu, a niektóre funkcje nawet ulepszono, jak baterię, która teraz może wytrzymać miesiąc bez ładowania. Nowy telefon utrzymany jest w charakterystycznych dla Nokii oryginalnych kolorach. Do wyboru jest wersja klasycznie granatowa i szara. W niektórych sklepach można dostać też czerwoną z połyskiem i intensywnie żółtą. W tym samym czasie Nokia wypuściła kolejny model dla fanów przeszłości – telefon 8110 z otwieraną klapką. Ten wyposażony jest w czujnik WI-FI i pozwala też na surfowanie po sieci.
Kolejne smartfony Nokii na rynku
Kolejnym krokiem Nokii było wycofanie się z niepraktycznej Lumii i zainwestowanie we własny smartfon. Z sukcesem, bo wielu do podjęcia decyzji o zakupie wystarczyła niska cena i kultowe logo. Nowe telefony działają w systemie Android, co oznacza koniec z ubogą biblioteką aplikacji i problemami typowymi dla Windowsa.
Kolejne modele mają wszystkie funkcje standardowe dla współczesnych smartfonów ze średniej półki, a do tego miejsce na dwie karty SIM. Tym samym Nokii udało się powrócić do gry. Dziś jej telefony stoją na półkach większości sklepów. Kolejne telefony są w przygotowaniu, a najnowsza Nokia 9 Pure View ma mieć aż 7 aparatów z różnymi funkcjami. Premiera została ostatnio przesunięta o kilka miesięcy, co każe przypuszczać, że trwa dopieszczanie tego projektu. Jednocześnie pojawiły się plotki o innym modelu z trzema aparatami tylnymi ustawionymi pionowo. Gdyby tak rzeczywiście było, oznaczałoby to, że Nokia stara się zyskać przychylność fanów zdjęć. W dobie rosnącego zainteresowania mediami społecznościowymi może być to rozsądny ruch.