Składka z tytułu reklamy, czyli nowy podatek

Materiał Partnera
2 min

Ministerstwo Finansów opublikowało projekt ustawy o dodatkowych przychodach Narodowego Funduszu Zdrowia, Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków oraz utworzenia Funduszu Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów. Pod tym tytułem ustawy kryje się jednak w istocie nowy podatek (dla niepoznaki nazwany tym razem „składką”), który obciążać będzie wpływy wybranej grupy przedsiębiorców z tytułu reklamy (prasowej, radiowej, telewizyjnej, internetowej, a także znajdującej się na tradycyjnych nośnikach zewnętrznych).
Należy krytycznie odnieść się do tej nowej propozycji z co najmniej kilku powodów.

Po pierwsze, pomimo że nowy podatek ma objąć przede wszystkim duże, międzynarodowe podmioty uzyskujące przychody z reklam (w tym z reklam internetowych), w mojej ocenie w dużej mierze podmioty te tego podatku nie zapłacą, ale na pewno zapłacą je krajowi przedsiębiorcy (wydawcy, stacje telewizyjne, ale również np. duże kluby sportowe uzyskujące określone przychody z reklam na nośnikach tradycyjnych).

Po drugie, podatek liczony ma być od przychodu, a to oznacza, że wielu przedsiębiorców, w których uderzyła pandemia COVID-19 (dla branży wydawniczej jest to na pewno bardzo widoczne) i którzy, albo już generują straty, albo funkcjonują na granicy opłacalności, otrzyma mocny cios podatkowy, który jeszcze bardziej utrudni ich już obecnie niełatwą sytuację finansową.

Po trzecie, jak już wielokrotnie apelowali przedsiębiorcy, nowy podatek ma pojawić się w połowie 2021 roku, a to oznacza, że wszystkie plany finansowe, budżety i założenia rentowności przygotowywane przez przedsiębiorców w zeszłym roku, właśnie się dezaktualizują.

- Advertisement -

Po czwarte, zgodnie z listopadowymi deklaracjami ministra finansów, żaden podatek cyfrowy nie miał być w Polsce wprowadzany. Dość szybko, jak się okazuje, takie deklaracje się zdezaktualizowały.

Pominę w tym miejscu planowane rozdzielanie środków z nowego podatku (m.in. na ochronę zabytków, NFZ, czy krzewienie polskości w mediach). Istotą tej regulacji jest bowiem dodatkowe, wysokie opodatkowanie części polskich przedsiębiorców i to w czasie, gdy powinni oni skupić się na ratowaniu swoich biznesów i wychodzeniu na prostą w tych trudnych czasach.

Udostępnij
- REKLAMA -